Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 22, 2012 18:15 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

mrrrrrrrrrrrr... co za raj dla moich oczu, jakie cuda kocie, no poprostu cuda :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie lip 01, 2012 18:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Zrobiłam sobie mały odwyk od miau.
Dziś weszłam w kilka śledzonych wątków i niemal na dzień dobry mało mnie szlag nie trafił.
Odwyk był za krótki.
Jakiś czas mnie nie będzie.
Muszę odreagować złe emocje, nim stracę na wrodzonej kulturze i posłużę się nabywanym z trudem chamstwem, i nim rzucę się komuś do gardła w ślepej furii.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 01, 2012 19:13 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Pozdrowienia dla Ciebie i kociastych :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lip 01, 2012 20:20 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Trzy głębokie wdechy, a jak nie pomoże to i trzysta ;)

Spokoju ducha życzę :)

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 03, 2012 12:03 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

selene00 pisze:Zrobiłam sobie mały odwyk od miau.
Dziś weszłam w kilka śledzonych wątków i niemal na dzień dobry mało mnie szlag nie trafił.
Odwyk był za krótki.
Jakiś czas mnie nie będzie.
Muszę odreagować złe emocje, nim stracę na wrodzonej kulturze i posłużę się nabywanym z trudem chamstwem, i nim rzucę się komuś do gardła w ślepej furii.

Iwonko Kochana, ja właśnie wracam z odwyku. Bardzo stęskniona!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Życzę Ci byś prędko zgubiła te niefajne emocje, które czasem tutaj się pojawiają...

Mam nadzieję, że pamiętasz o zapowiedzianym pobyciku urlopowym w Poznaniu. Zadzwonię i przypomnę - na wszelki wypadek :mrgreen:
Przesyłam miliony rozszalałych mizianek i całusów dla całej Waszej Gromadki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lip 05, 2012 15:04 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

mysle ze chamy na tym forum zawsze sie znajda, idiotow nie da sie uniknac niestety... tak wiec nie ma sie co przejmowac, tylko dzialac dalej :)
pomruczonka i glaski dla kociastych :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro lip 11, 2012 18:12 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

metoda odwykowa dobra jest :mrgreen: też sprawdziłam :ok:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 31, 2012 21:36 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Brakuje wieści o 6-cio kocie i ich Dużych... :|

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro sie 01, 2012 11:08 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Oj tak. tęsknimy... :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro sie 01, 2012 11:10 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Najlepiej jest nie wchodzić na takie wątki, gdzie od razu szlag trafia ;) przerobiłam to już na sobie :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 01, 2012 12:26 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

też bym poczytała co nowego u Iwonki i kociastych :roll:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sie 01, 2012 12:38 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

a gdzie piekna Episia i spolka? :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro sie 01, 2012 15:16 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Witanko :mrgreen:
Wybaczcie tę przerwę w przepływie wieści. Nie byłam w formie. :oops:
Odpoczęłam od miau, odreagowałam, coś tam się poukładało, coś nadal się pieprzy, ale już czuję się sobą. :mrgreen:
Koty zdrowe! My też! Przynajmniej na ciałach, niekoniecznie na umysłach. :wink:
A oto dowód mojego upośledzenia. :wink:
Kilka dni temu kupiłam piękne ciemne czereśnie. Po odsączeniu ułożyłam na talerzu i zostawiłam w kuchni.
Poszłam spać. Rankiem nie wiedziałam jak mam do kuchni wejść. Cała podłoga była w kolorze czerwonego wina. :lol:
Koty naoglądały się piłki nożnej chyba, bo jedna bramka była pod pralką, druga pod lodówką. :ryk: Rozgniecione czereśnie były chyba wszędzie, na blatach, na piecu, nawet parapet i okno upaćkane. :lol:
Czyli :wink: wszystko w normie. :mrgreen: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 01, 2012 16:08 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

No to im frajde zapewnilas :lol:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 01, 2012 16:10 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Jak dobrze, że znów jesteś i piszesz :1luvu:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 50 gości