Moja gromadka.Malutki [']; kochany Albercik odszedł:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 01, 2011 18:35 Re: Moja gromadka

Piekne zdjecie, Anitko, najlepszy dowod na to, ze Kotki i Dzieci moga spokojnie i ZDROWO
koegzystowac, nawet w tym samym lozeczku :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu: ! ! !

barbarak8

 
Posty: 553
Od: Sob mar 05, 2011 15:04
Lokalizacja: niestety Krakow - sercem Warszawa!!

Post » Czw gru 01, 2011 18:37 Re: Moja gromadka

Fajna fotka dla wszystkich młodych mam, które mają wątpliwości, czy dziecko i kot mogą egzystować pod jednym dachem.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 01, 2011 18:40 Re: Moja gromadka

anita5 pisze:Czyli grono przeciwników nadejścia zimy jest spore!

A teraz coś kochanego, czyli moja młodsza siostrzenica i kot Olek.

Obrazek


Wspaniala fotka :D :ok:

barbarak8

 
Posty: 553
Od: Sob mar 05, 2011 15:04
Lokalizacja: niestety Krakow - sercem Warszawa!!

Post » Czw gru 01, 2011 21:11 Re: Moja gromadka

Nieźle się zapowiada :D

Będzie pewnikiem tak jak tu http://www.youtube.com/watch?v=_TCyjh5aITE :1luvu:

http://www.youtube.com/user/maonooya
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw gru 01, 2011 22:38 Re: Moja gromadka

anita5 pisze:Czyli grono przeciwników nadejścia zimy jest spore!

A teraz coś kochanego, czyli moja młodsza siostrzenica i kot Olek.

Obrazek



Ale ładnie :)
Bardzo się cieszę, że tak się polubili :) :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 02, 2011 15:46 Re: Moja gromadka

Jaka kochana maleńka! :1luvu:
Moje też pilnowały :D
Obrazek
Obrazek

alinka6

 
Posty: 234
Od: Czw lip 09, 2009 21:50
Lokalizacja: kraków

Post » Pt gru 02, 2011 20:51 Re: Moja gromadka

Olek wprowadził się do domu mojej siostry kilka miesięcy temu, tuż po urodzinach malutkiej. Nagle pojawił się w ogrodzie i głośno domagał się głaskania. Moja siostra akurat wtedy wróciła z dzieckiem ze szpitala. I kilka dni tak się pojawiał i darł. Były podejrzenia, że coś mu dolega, że głodny. A potem moja siostra zaprosiła go do mieszkania. Tak mi powiedziała: "Zaprosiłam go do domu, skoro nas sobie wybrał". I Olek został. I oczywiście już nie musiał się drzeć. Ulubione miejsce do spania - szafka ze skarpetkami mojego szwagra. :D
Bardzo lubi obie dziewczynki, jest bardzo mądry, cwaniak taki, prawdę mówiąc.
No i ja uważam, że historia jego przybycia jest jakaś taka pozytywna.

Mam jeszcze jedną fotę Olka, dam jutro. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt gru 02, 2011 22:49 Re: Moja gromadka

anita5 pisze:........
No i ja uważam, że historia jego przybycia jest jakaś taka pozytywna.

........



Bardzo to budujące :) :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 03, 2011 15:25 Re: Moja gromadka

Obrazek Olek z Tosią :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob gru 03, 2011 15:33 Re: Moja gromadka

Zdjęcia Ola z malutką robiła moja siostra. Muszę ją poprosić o więcej.

Chciałam też wyjaśnić, że wspomniany jakiś czas temu żurek nie został absolutnie ugotowany przeze mnie. Ja w ogóle nie umiem gotować. Żurek i inne pyszności przygotowuje Tomek. :piwa:

Dziś mogłam pospać dłużej. Mogłam? Nie, skąd, tylko mi się tak wydawało. Już pomijam to, że koty zabrały mi kołdrę i zostawiły tylko kawałek koca... Ale deptać mnie upierdliwie o 7 rano w sobotę? No i wstałam, bo co.
W odwecie zdjęliśmy siatkę maskującą z balkonu. :mrgreen: A tak serio, to trzeba było ją zdjąć, bo śnieg mógłby zarwać konstrukcję. A przecież zima ma być czy coś. Kotom się bardzo teraz nie podoba na balkonie.

No i okazało się, że mamy jeża. Szedł sobie ostatnio nonszalancko ścieżką do domku gospodarczego. Ma tam siano i ciepełko, może się na zimę umościć. Mamy też ogromnego pająka, w przedpokoju, mieszka za tymi okropnymi panelami. Postanowiłam, że to raczej kobieta, bo tak jakoś mi łatwiej znieść myśl, że ona tam jest. Jest piękna, ale... No i na imię ma Witolda. :lol: 8) Niech mieszka, tylko niech mnie rano nie wita... :x
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob gru 03, 2011 17:32 Re: Moja gromadka

Jeżyki lubię i fajnie że u Was ma schronienie :D ,ale pająków się boję strasznie 8O :strach: no nie mogę ... i jeszcze ma imię :ryk:
Ja to pająkom robię eksmisje 8)

Olek mądry kotek ,fajną rodzinkę sobie upatrzył :1luvu: :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob gru 03, 2011 18:36 Re: Moja gromadka

Anita moja Babcia zawsze nam powtarzała, ze pająk w domu przynosi szczęście i dlatego nie wolno go wyrzucać a tym bardziej zabijać. Próbowałam to wbić do głowy moim kotom, ale jakoś nie dociera i jak tylko jakiś pajączek wystawi nóżki z kryjówki, staje się zabawką a potem przekąska Tornadka :twisted: Więc życzę Witoldzie, aby nie podzieliła losu moich pająków :ok:
U mnie tylko Tosia spi z nami w łóżku, niby taka mała a jak sie rozwali to pół łóżka zajmuje i razem z TZ zabierali mi całą kołdrę, :evil: więc wpadłam na pomysł i teraz ja mam swoją kołdrę a Tośka i TZ swoją i wszyscy są zadowoleni :ok:
ObrazekObrazek

katebush

 
Posty: 1369
Od: Nie cze 17, 2007 17:25
Lokalizacja: Kraków (Kurdwanów)

Post » Nie gru 04, 2011 12:26 Re: Moja gromadka

katebush pisze: moja Babcia zawsze nam powtarzała, ze pająk w domu przynosi szczęście i dlatego nie wolno go wyrzucać a tym bardziej zabijać.

Może miałyśmy wspólną babcię? :wink: Moja mówiła dokładnie tak samo.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 04, 2011 16:41 Re: Moja gromadka

No właśnie, nie mogę zabić Witoldy... Na pewno zrobiłaby to Trusia, ale ona nie ma wstępu do przedpokoju. :D
Co do jeży, mieliśmy kiedyś 3 malce na tymczasie. :) Znalazłam je idąc z Filipem na poranny spacer w niedzielę, zziębnięte, nieruchome, w rowie. Zabraliśmy je do domu, zasięgnęliśmy rady weterynarza, co z nimi robić. Zamieszkały w przedpokoju. Jadły mięso, i bardzo brykały. Cudownie spały jeden na drugim, taka kupka jeży! Jak doszły do siebie, wypuściliśmy je w bezpiecznym miejscu i mam nadzieję, że żyły długo i szczęśliwie.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie gru 04, 2011 16:43 Re: Moja gromadka

katebush pisze:(...)
U mnie tylko Tosia spi z nami w łóżku, niby taka mała a jak sie rozwali to pół łóżka zajmuje i razem z TZ zabierali mi całą kołdrę, :evil: więc wpadłam na pomysł i teraz ja mam swoją kołdrę a Tośka i TZ swoją i wszyscy są zadowoleni :ok:


U mnie to nie pomogło, teraz rozważam uszycie takiej wielkiej kołdry jak dwie połączone, ale czy to da gwarancję, ze nie zabiorą? :x :wink:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1444 gości