Królewna Luna w swoim pałacu!!JUŻ NA ZAWSZE!!!:)

pisac mozesz o wszystkim, na którym boklu spała, co jadla co robiła - fajnie sie czyta co porabiaja inne koty. Tu nie pisze sie tylko o kłopotach z kotami

A czemu chcesz zeby wolała mleko niz wode??

chcemy foty

Popieram Karolę :ok:

chcemy foty :kotek:

nowe bo wątek znika mało piszesz.

Karolek(ona) pisze:pisac mozesz o wszystkim, na którym boklu spała, co jadla co robiła - fajnie sie czyta co porabiaja inne koty. Tu nie pisze sie tylko o kłopotach z kotami

A czemu chcesz zeby wolała mleko niz wode??

chcemy foty

Ja nie chcę, żeby je wolała, myślałam po prostu że sama z siebie będzie piła chętniej bo miseczka z wodą stoi nieruszana cały dzień - takie mam wrażenie jak wymieniam. Myślałam jeszcze, żeby spróbować z wodą min. niegazowaną. A co do fotek to dziś zrobię sesję

.

Obiecana sesja

.

Mleczko jednak znalazło uznanie. Ale bardziej smakował wredocie kawałek pieczonego pstrąga, zwędzony Pańci z talerza.

RatMaga pisze:Obiecana sesja .

Mleczko jednak znalazło uznanie. Ale bardziej smakował wredocie kawałek pieczonego pstrąga, zwędzony Pańci z talerza.

Przeoczyłam wiadomość :oops:

Cudna jest

i cwana bestyjka,ale też bym się wkurzyła za pstrąga :mrgreen:

Sliczna kota

Obrazek

http://www.facebook.com/events/178214248950172/ kolejna kocia panienka ze Słupska.Zapraszamy i przepraszamy za off :oops:

Wydarzenie udostępniłam - chętnie wzięłabym kolejną pannę od Ciebie Marta, ale niestety dokocenie wstrzymujemy do czasu kupna własnego em.
Ale trzymam kciuki za pięknotkę!

RatMaga pisze:Wydarzenie udostępniłam - chętnie wzięłabym kolejną pannę od Ciebie Marta, ale niestety dokocenie wstrzymujemy do czasu kupna własnego em.
Ale trzymam kciuki za pięknotkę!

Kurcze ja nie mam komu udostępniać,bo hodowcy nie mają takich rzeczy :evil:

a to co mam to tylko jest na mojej tablicy bo zostało mi przesłane przez dwie forumowiczki i więcej nie mam,a Agaty nie chcę (to od niej niestety).

Tak wydarzenie robiła Agata ....ja nie miałam pojęcia jak ....na fb działam intuicyjnie.

U nas dobrze, Lunka zdrowa, nienażarta - wczoraj ganiała po mieszkaniu kawałki mintaja. Przygotowujemy się do sterylizacji (na razie psychicznie i finansowo).

Hej śliczna Lunka :kotek:

My za tydzień jak będzie ok.sterylizujemy

i na zawał schodzimy

Lunka

Odświeżamy wąt.
Luniak już po sterylce, trochę kłopotu było z kaftanem, bo znienawidziła go straszliwie. Nie załatwiała się do kuwety, nie jadla. Kaftan trzeba było zdjać. Teraz jedynym znakiem sterylizacji jest krótsze futerko na brzuniu.
Dwie fotki:

Jaki to już olbrzym:) A kaftana to chyba żadna kotka nie toleruje:P Śliczny ten luniaczek:)

Królewna Luna w swoim pałacu!!JUŻ NA ZAWSZE!!!:)

Kto przegląda forum