Kicia czuje się w miarę dobrze .Apetyt dopisuje.Kupal po karmie od WETA książkowy.

Jednak nie używa łapki.Nadal ma zgrubienie ( ropień

)Ponoć kości się trochę zdeformowały,chyba się zastały.Dziś będzie miała powtórne prześwietlenie,ale to już pisałam.No i domaga się noszenia na rękach,bo siedzi w klatce(olbrzymiej,ale się nudzi

) Chciała by pobiegać jak to dziecię,ale nie mogę jej wypuszczać ,bo szaleje jak perszing i może zrobić sobie krzywdę.Wieczorem napiszę więcej Dziś mnie potrzeba psychicznego odpoczynku.Po za tym złapała mnie rwa kulszowa,czyli dwa połamańce
