Wielka Szostka zaprasza!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 10, 2011 11:55 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

solangelica pisze:Pytanie moje: czy ktos podawal kotu hydroksyzyne?
Musze zapodac gadom cos na czas podrozy bo znajac reakcje na jazde po miescie i samochodem wiem ze bedzie horror. Nie zalezy mi na tym zeby byly cicho bo miauczenie i darcie sie nie jest przeszkoda. Kierowca tez jest zwierzetolubny i przyzwyczajony. Najbardziej zalezy mi na moich wrazliwcach, dla ktorych nadmiar atrakcji moze sie zle skonczyc... dlatego tez lekarz podsunal nam mysl o hydroksyzynie. Ile sie tego daje, wie ktos? Czy ktos z Was mial do czynienia z tym i podawal kotu?
Chodzi konkretnie o podroz trwajaca do ok. 2 godzin, samochodem.
Bede wdzieczna za wszelkie informacje w tej sprawie :)



Dawkę powinien Ci wet ustalić, bo to chyba wagowo. Napisz na wątku AFN, bo coś mi się kojarzy, że któryś kot dostawał.
Jest syrop Kalm Aid dla kotów (witaminki, aminokwasy, podobno działa), ale to trzeba zacząć podawać wcześniej, o ile pamiętam.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt maja 13, 2011 5:12 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Co tam słychać? Dzisiaj po pracy pewnie autobus i do krk...?
mam nadzieję, że w pracy jest tak, jak powinno być, trzymam kciuki za dokończenie przeprowadzki i szybką aklimatyzację całego stada w nowym domu :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt maja 13, 2011 7:49 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Hej! dzis jade wieczorem do Krk a poki co mam urwanie glowy w pracy i jestem nietomna. Ale skonczylam ukladac dobytek w watlym zapasie meblowym.

Czy znacie kogos kto moglby skombinowac jakies gadzety na Bal Pracownika? Chodzi mi o nagrody drobne typu notesy, dlugopisy, koszulki, smycze, etc. Nasi beneficjenci maja organizowany taki Bal raz do roku, sa to osoby dorosle z uposledzeniem umyslowym, wiec nie dzieci - organizujemy dla nich taka zabawe polaczona z loteria i rozdawaniem roznych drobnych upominkow. Jesli ktoras z Was moglaby cos takiego pomoc zalatwic (moga byc namiary na osobe ktora sie tym zajmuje jesli taka osobe znacie) to bede bardzo zobowiazana :)

na razie udalo mi sie zalatwic troche gadzetow z jednej sieci hotelowych tylko nie wiem ile tego dostaniemy.

praca super, ekipa zakrecona, pogoda ok, Bytom cudowny a Piekary to moja ukochana wies.

dobrego weekendu! :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon maja 16, 2011 7:18 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Wpadam tylko na minute zeby serdecznie podziekowac PRZYJACIOLKOM :) przelew doszedl, bardzo dziekuje!
trafilyscie w dziesiatke :ok: :1luvu: :mrgreen: :piwa:

ja nie mam komputera i dostepu do forum, do sieci mam bardzo ograniczony. poki co przenosin c.d., w weekend bylam na szkoleniu dla PRowcow Szlachetnej Paczki w Krakowie, bo wlasnie zostalam jednym z trzech PRowcow w wojewodztwie slaskim :) czeka mnie masa pracy i jestem przerazona ale dam rade, jak nie ja to kto? :)

Zachecam wszystkich aktywnych spolecznie ludzi do zainteresowania sie akcja rekrutacji LIDEROW SZLACHETNEJ PACZKI. to naprawde niewiele kosztuje czasu i checi, szkolenia i opieka merytoryczna jest na wysokim i profesjonalnym poziomie a mozna zrobic niewielkim kosztem cos dobrego no i swietnie sie przy tym bawic :)

zapraszam! http://www.szlachetnapaczka.pl lub http://www.wiosna.org.pl
Ostatnio edytowano Pon cze 20, 2011 16:12 przez solangelica, łącznie edytowano 1 raz
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon maja 16, 2011 10:19 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Pozdrawiamy serdecznie :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon maja 23, 2011 14:34 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Korzystajac z krotkiej mozliwosci wejscia na net poza praca pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Zapowiada sie goracy okres; duzo szkolen i praktyk, do tego ruszyla kampania Liderow Szlachetnej Paczki i mamy roboty po kokarde.
w sobote mam spotkanie absolwentek mojego LO i musze byc bo obiecalam a poza tym jedna z siostr ktore nas uczyly jest ciezko chora i moze to byc ostatnie z nia spotkanie... Az zal serce sciska jak o tym mysle ale co zrobic, takie jest zycie. Nasi nauczyciele tez sie starzeja...

W niedziele zas wracam z powrotem na Slask. I od poniedzialku znow moj kieracik ukochany... I tak do kolejnego weekendu :)
Zycie jest piekne :)

A dzis wieczorem widze sie z charm, poglaskam jej cudowne koty :1luvu: i znow bede sie zachwycac panorama Chorzowa z jej okien :)

Smutne jest tylko to, ze znow zalalo kociarnie. Administracja jest zalosna, ale to akurat mnie nie dziwi. Ta sama administracja zajmuje sie kamienica w ktorej mieszkalam przez prawie 30 lat. O wymiane zamkow w piwnicy, naprawienie poreczy od schodow czy podmurowanie osuwajacej sie skarpy trzeba bylo walczyc jak o wize do USA :evil: dobrego dnia wszystkim Wam!
Ostatnio edytowano Pon cze 20, 2011 16:54 przez solangelica, łącznie edytowano 3 razy
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon maja 23, 2011 15:45 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Solangelica kiedy się zobaczymy buuuuuuuuuuuuuuuuuuu :cry:
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon maja 23, 2011 18:33 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Madzia, trzymaj się! :ok: :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto maja 24, 2011 16:08 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

zyje, dzieki charm wrocilam do sieci choc sprzet kwalifikuje sie raczej do reanimacji..takie informatyczne zombie ale to nic dziala :1luvu:

padam na twarz, dzis byl bardzo meczacy dzien. czekam na wyplate bo inaczej nie bede miala za co przyjechac do krk a musze byc w ten weekend koniecznie... masakra. ale dam rady nie mam innego wyjscia.

chyba sie zdrzemne spalam dzis niecale 3 godziny bo bylo duszno..
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro maja 25, 2011 7:44 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Sol a kiedy reszta rodziny dołączy do Ciebie?
solangelica pisze:zyje, dzieki charm wrocilam do sieci choc sprzet kwalifikuje sie raczej do reanimacji..takie informatyczne zombie ale to nic dziala :1luvu:

:ok:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33313
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 25, 2011 10:20 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

solangelica pisze:zyje, dzieki charm wrocilam do sieci choc sprzet kwalifikuje sie raczej do reanimacji..takie informatyczne zombie ale to nic dziala :1luvu:

cieszę się, że choć na tyle udało się go zreanimować... i polecam się na przyszłość.... :mrgreen:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw maja 26, 2011 22:41 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

chcialam jedynie napisac ze zyje, jak bede miec mniejszy chaos w glowie i poza nia, to napisze cos.
jakos nie mam weny do pisania niemniej jednak dalej tesknie za tymi kretynami w futrach...

slaskie realia zycia sa super, a roznorodnosc brokatowych akcesoriow stosowanych przez panie w roznym wieku zaburza moj zmysl wzroku. a ze mi pekly okulary sloneczne to sobie wyobrazcie jak sie czulam wracajac z pracy w prazacym sloncu. Ino dwie panie w brokatowym odblaskowym wydaniu staly na dworcu ale blask bil od nich nieziemski.... ;)

kocham slask :)

a tymczasem dobrej nocy.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie cze 12, 2011 11:51 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Hop, hop! A co tu tak cicho?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie cze 12, 2011 12:04 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Dluuugo nie pisalam, wybaczcie - aklimatyzacja przebiega znacznie trudniej niz sie spodziewalam... ale po kolei.

Praca... jest trudna, wymagajaca i meczaca, trzeba sie najezdzic, nabiegac, nawkurzac na KZK GOP, a jest to instytucja baaardzo fantazyjna - ci ktorzy narzekaja na MPK w Krakowie powinni przyjechac na tydzien na Slask i pojezdzic :twisted:

A praca? To trudna praca. Bardzo trudna ale niesamowicie satysfakcjonujaca. Ten wyraz radosci w oczach kogos, kto dostaje wiadomosc ze udalo sie zalatwic staz, ze wyjdzie do ludzi, ze pojdzie do pracy... To uczucie satysfakcji jest nie do opisania :)
No i poznaje ludzi, roznych, przeroznych :) Kazdy czlowiek to inna historia a ja uwielbiam sluchac i poznawac nowych ludzi. Kiedys to wszystko zbiore i opisze...

Szkolenia dla NGOs tez daja mi mnostwo satysfakcji, wiedzy i umiejetnosci. No i poznaje super ludzi :)

Mieszka mi sie dobrze choc do wielu rzeczy musze sie przyzwyczaic. Najbardziej doskwiera mi brak gazu i mozliwosci uruchomienia normalnej kuchenki w kuchni. Gotowanie na jednym elektrycznym palniku jest znosne, ale ciezko szybko cos przygotowac, nie mowiac o grzaniu wody do mycia siebie czy naczyn. Lodowka jest tez do wymiany, archaiczna, mrozi na kosc i ma bardzo malo pojemny zamrazalnik. Ale najwazniejsze ze jest i dziala :)
Brakuje mi najbardziej odkurzacza. Zamiatanie praktycznie sie nie sprawdza, slaski kurz jest znacznie bardziej upierdliwy i odporny na miotelke.. Ale pomalu, bedzie i odkurzacz :)

Ide po kawe i odpoczywam. W koncu mnie sie tez cos od zycia nalezy :)
Ostatnio edytowano Pon cze 20, 2011 16:15 przez solangelica, łącznie edytowano 1 raz
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie cze 12, 2011 12:05 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Erin pisze:Hop, hop! A co tu tak cicho?

Hop hop! Witaj Erin :) :1luvu: :kotek: jak fajnie ze o nas pamietasz :)

Ano cicho bylo, mialam taki czas ze nie mialam jakos serca i sily pisac... Babajaga postawila trafna diagnoze, to byl ten dolek aklimatyzacyjny. Ale pomalu juz sie z niego dzwigam :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 14 gości