MOJA KOCIA PRZYGODA.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 28, 2011 21:20 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

No a jak. Pancia chce kotki sfocic a kotki nie chca.
W jakiej instytucji pracujesz? Ja raczej Twoja klientka nie jestem, bo nie ten kraj :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt sty 28, 2011 21:33 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Ty nie jesteś naszą Klientką :D Wstyd się przyznać :oops: w banku

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 21:38 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

jozefina1970 pisze:O tak - piąteczki to dobra rzecz :-)
Chociaż ja już od środy wszystkim powtarzam, że jutro sobota :mrgreen:
Wiolaw, przecież Ty kwiatowa mistrzyni, zajęłabyś się ogrodem - w tym domku, który nam się marzy ogród przy domu 600 m2. Tylko teraz już widzę po ilości chętnych, że pokoi żadną miarą nie wystarczy - dobudówka :ryk:


super, uwielbiam kwiatki :flowerkitty: a pokoik mogę mieć taki tyci tyci. Tylko nie za tyci, bo raczej taka duuuża kobita jestem :oops:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 22:21 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

tylko ostrzegam, nie lubię kwiatów ciętych :evil: to jest marnotrawstwo i nie rozumiem jak można niszczyć kwiatki,

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 9:22 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Pobudka :!: :!: :!: Wstawać :!: :!: Koniec spania :!: :!:
Plan na dzisiaj: Śniadanko, wycieczka na działkę w celu nakarmienia Lusi, wizyta (wrrr) u teściowej. Zabieram TŻ od teściowej (sprząta mieszkanie po malowaniu) i zakupy w Auchan. W domku, obiadek, zasianie boiska dla koteCków i potem to już tylko lenistwo :ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 10:07 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Ale jak jest dużo kwiatków w ogrodzie to jakieś malutkie bukieciki do pokojów :oops: Małe, malusieńkie, tyciusieńkie? :oops:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 29, 2011 10:09 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Odpowiadam na pobudkę, że nie śpię i się do wyjścia zbieram, na wystawę gołębi... Ale najbardziej mnie kurki ozdobne do zobaczenia interesują, bo ma być też ich troszkę :mrgreen: I jeszcze a propo:
Wiolaww pisze:tylko ostrzegam, nie lubię kwiatów ciętych :evil: to jest marnotrawstwo i nie rozumiem jak można niszczyć kwiatki,

Też mnie to denerwuje, bo szkoda mi ich zawsze... :roll:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Sob sty 29, 2011 10:15 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Kurki ozdobne bardzo lubię :-)
Jak jeszcze z rodzicami mieszkałam często jeździłam z ojcem na wystawy do Czech - cuda :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 29, 2011 17:31 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

do pokoików proponuje takie w doniczkach. Kwiatki zerwane tak szybko więdną, szkoda ich, w ogródku dłużej kwitną.
Kurki ozdobne są super, w zeszłym roku pewien pan do parku wyprowadzał dwie takie maleńkie kurki na spacerek. Kurki mieszkały w bloku :D

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 22:38 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolaww pisze: [...] pewien pan do parku wyprowadzał dwie takie maleńkie kurki na spacerek. Kurki mieszkały w bloku :D

8O 8O 8O OjaCię, jak to w BLOKU? 8O Jak to możliwe? :roll:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie sty 30, 2011 1:47 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolaww pisze:Pobudka :!: :!: :!: Wstawać :!: :!: Koniec spania :!: :!:
Plan na dzisiaj: Śniadanko, wycieczka na działkę w celu nakarmienia Lusi, wizyta (wrrr) u teściowej. Zabieram TŻ od teściowej (sprząta mieszkanie po malowaniu) i zakupy w Auchan. W domku, obiadek, zasianie boiska dla koteCków i potem to już tylko lenistwo :ryk:


a było coś niezaplanowanego?
mnie się kurcze niezaplanowany labrador trafił :ryk:
w ramach zakupów w Tesco
jeżeli w Auchan nie dawali bezdomnych labków to ja zmieniam sklep - tylko przy okazji miasto też bym musiała
żesz...
nie chce ktoś labka? biszkopt, chłopak, młody
fajny będzie ...

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 30, 2011 8:44 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolaww pisze:tylko ostrzegam, nie lubię kwiatów ciętych :evil: to jest marnotrawstwo i nie rozumiem jak można niszczyć kwiatki,

popieram :)

a to ode mnie
jeszcze tylko luty i z górki :)
Obrazek
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Nie sty 30, 2011 10:11 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Cammi pisze:
Wiolaww pisze:Pobudka :!: :!: :!: Wstawać :!: :!: Koniec spania :!: :!:
Plan na dzisiaj: Śniadanko, wycieczka na działkę w celu nakarmienia Lusi, wizyta (wrrr) u teściowej. Zabieram TŻ od teściowej (sprząta mieszkanie po malowaniu) i zakupy w Auchan. W domku, obiadek, zasianie boiska dla koteCków i potem to już tylko lenistwo :ryk:


a było coś niezaplanowanego?
mnie się kurcze niezaplanowany labrador trafił :ryk:
w ramach zakupów w Tesco
jeżeli w Auchan nie dawali bezdomnych labków to ja zmieniam sklep - tylko przy okazji miasto też bym musiała
żesz...
nie chce ktoś labka? biszkopt, chłopak, młody
fajny będzie ...


mam nadzieję, że tylko się zgubił i jego właściciel bardzo go szuka :(
Mój Auchan jest raczej na uboczu i raczej ludzie samochodami przyjeżdżają. Nie rozumiem ludzi którzy idą na "spacerek" z psem do sklepu. A najbardziej dziwne jest, że przywiązują je, nie bojąc się, że ktoś je np. ukradnie.
W moim domu zawsze były psy, tylko ostatni były takie małe, ale NIGDY nie były zostawiane bez opieki.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 30, 2011 10:16 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

moja koleżanka z pracy kilka dni temu opowiedziała mi taka historię.
Miała pieska przybłędę, jej tata poszedł z nim na spacer i po drodze wszedł do sklepu. Emka przywiązał do barierki. Gdy wyszedł pies był, ale ukradli mu smycz. Ewa twierdzi, że jej Emek był tak bardzo brzydki, że woleli ukraść tylko smycz.
(Emek był na prawdę bardzo brzydki, ale była bardzo kochany przez swoich właścicieli - i jest to potencjalny domek do adopcji, ale niestety dopiero za jakieś 5 lat)

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 30, 2011 10:19 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

EdytaB_a pisze:
Wiolaww pisze:tylko ostrzegam, nie lubię kwiatów ciętych :evil: to jest marnotrawstwo i nie rozumiem jak można niszczyć kwiatki,

popieram :)

a to ode mnie
jeszcze tylko luty i z górki :)
Obrazek


piękna lilia (chyba lilia) :1luvu: też mam taki kolor :D
czytałam pogodę długoterminową, do połowy lutego ma być na minusie, a potem ma być już tylko lepiej :ryk: :ryk: :ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 174 gości