Moderator: Estraven
Kocuria pisze:józefino, kulka która czekała na wdzierganie 'M' została porwana przez koty na kociarni zabieram się za robienie nówki dla cię

Na pewno mają teraz radochę z takiego wypasionego drapaka. Szkoda że ja nie mam miejsca aby taki postawić 



















Amelia Poulain pisze:Rozpieszczasz te skarbi niewiarygodnie, ale absolutnie się nie dziwię.
Toż to prawdziwy koci apartament z ludzmi jedynie w roli rezydentów![]()
Kocuria pisze:Amelia Poulain pisze:Rozpieszczasz te skarbi niewiarygodnie, ale absolutnie się nie dziwię.
Toż to prawdziwy koci apartament z ludzmi jedynie w roli rezydentów![]()
no ba:
- łóżko z narzutą tak dobraną, żeby oba koty korzystnie na niej wyglądały
- pufa, mięciusia i dostosowująca się do kształtu kota, i tak fajnie szumi w nocy
- hamaczek koci na kaloryferze
- materacyk koci (od krakusik8) na parapecie
- stary stolik rtv, który obecnie służy za punkt obserwacyjny sikorek balkonowych i lądujących samolotów
- komoda, która służy do budzenia dużych i spektakularnego pozowania porankami ('patrzcie, jesteśmy śliczni, a teraz nas NAKARMCIE')
- regał służący do zrzucania książek
- szafa z ciuchami, które trzeba zakłaczyć jak najdokładniej
- biurko, z którego można kraść jedzenie z talerzy
- okazjonalnie suszarka do prania, na której można się ganiać i obgryzać pręty
- no i drapak, który sam w sobie jest wielki
a my to też część wyposażenia - jedno karmi i głaszcze, drugie czyści kuwety i głaszcze
o milionie zabawek, kupnych, zamównych i samorobnych, nie wspomnę.
ani o całym sporym pojemniku różnorakich kocich przysmaków, na sam dźwięk którego oba sprintują do pokoju
że niby my (duzi w sensie) tu mieszkamy? neeeee...

Kocuria pisze:Amelia Poulain pisze:Rozpieszczasz te skarbi niewiarygodnie, ale absolutnie się nie dziwię.
Toż to prawdziwy koci apartament z ludzmi jedynie w roli rezydentów![]()
no ba:
- łóżko z narzutą tak dobraną, żeby oba koty korzystnie na niej wyglądały
- pufa, mięciusia i dostosowująca się do kształtu kota, i tak fajnie szumi w nocy
- hamaczek koci na kaloryferze
- materacyk koci (od krakusik8) na parapecie
- stary stolik rtv, który obecnie służy za punkt obserwacyjny sikorek balkonowych i lądujących samolotów
- komoda, która służy do budzenia dużych i spektakularnego pozowania porankami ('patrzcie, jesteśmy śliczni, a teraz nas NAKARMCIE')
- regał służący do zrzucania książek
- szafa z ciuchami, które trzeba zakłaczyć jak najdokładniej
- biurko, z którego można kraść jedzenie z talerzy
- okazjonalnie suszarka do prania, na której można się ganiać i obgryzać pręty
- no i drapak, który sam w sobie jest wielki
a my to też część wyposażenia - jedno karmi i głaszcze, drugie czyści kuwety i głaszcze
o milionie zabawek, kupnych, zamównych i samorobnych, nie wspomnę.
ani o całym sporym pojemniku różnorakich kocich przysmaków, na sam dźwięk którego oba sprintują do pokoju
że niby my (duzi w sensie) tu mieszkamy? neeeee...

Hexe





Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1, puszatek i 10 gości