Moje koty cz. IV - Dracul['] Dracul filmik s. 74

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 06, 2010 22:25 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Tinka07 pisze:Casica, masz w domu w razie czego bezsmakową Lactulosę?

Nie mam, mam za to cały zestaw na zagęszczenie i powstrzymanie :roll:
Nic to, jutro kupię o ile zjadzie potrzeba. Nie tracę jednak nadziei, iż produkt otrzymamy bez dodatkowych bodźców.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 06, 2010 22:50 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Tinka07 pisze:Casica, masz w domu w razie czego bezsmakową Lactulosę?

Duphalac, sprawdzony.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt maja 07, 2010 6:21 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

jak dzisiaj?
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt maja 07, 2010 6:28 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

I ja od rana jak tylko wlazłam do pracy, to pierwsze na Drakulkowy wątek zaglądam. Za dzisiejsze lepsze wyniki :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt maja 07, 2010 6:53 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

:?:

Jak dzisiaj?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt maja 07, 2010 7:02 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Jana pisze:
Tinka07 pisze:Casica, masz w domu w razie czego bezsmakową Lactulosę?

Duphalac, sprawdzony.


tak i bardzo skuteczny

Draculik :ok: :ok: :ok: :ok:
tak się martwię o Ciebie Kotku :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt maja 07, 2010 7:10 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Witajcie :) Czekamy na ciocię CC. Lada chwila nadjedzie, koty już wiedzą już czują, już się niepokoją na które tym razem wypadnie.
Dracul bez zmian. Kupy niestety nie było.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 07, 2010 7:16 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

casica pisze:Witajcie :) Czekamy na ciocię CC. Lada chwila nadjedzie, koty już wiedzą już czują, już się niepokoją na które tym razem wypadnie.
Dracul bez zmian. Kupy niestety nie było.


To my też czekamy na oficjalną diagnozę fachowym okiem cioci CC jak według niej Drakulek się ma.
Myślę, że zw względu na wiek po prostu mu wiecej czasu potrzeba, żeby oraganizm doszedł do stanu sprzed załamania :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt maja 07, 2010 7:41 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Podłamałam się.
CC oceniła, że "na oko" Dracul wygląda gorzej. Oczywiście wszystko się okaże przy wynikach.
Teraz mały je. Zeżarł dużą porcję, zaraz dokładka. Pociesza mnie to.
Krew udało się pobrać z trudem, nie chciał, bronił się. Dopóki igła była w żyle nie było mowy, dopiero po wyjęciu igły zebrałyśmy.
Kciuki, kciuki, kciuki.

Jadę z Zawieszką i krwią Dracula do Asa.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 07, 2010 7:47 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Zaciskamy najmocniej jak się da
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok:
:ok: :ok:
:ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt maja 07, 2010 7:49 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Bardzo mocno trzymam :ok:

Dracul, jeszcze nie czas na ciebie, tam po drugiej stronie już jest przedstawiciel twojego pokolenia ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt maja 07, 2010 8:01 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

casica, ważne, że on je.
Kciuki trzymam...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt maja 07, 2010 8:11 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Ja też pocieszam się tym, że on je :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt maja 07, 2010 8:37 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Ojoj..Casica, potrzymam za Draculka. Mocne kciuki!!!!!!!!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt maja 07, 2010 10:07 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Złe myśli PRECZ!!! Poszły do morza jak zima albo inna zaraza, sioooooo :!:
Dracul właśnie zapalczywie pochłania drugie śniadanko, a na pierwsze wcale mało nie zjadł. Czyli chce walczyć ten kotek, mądry i kochany ten kotek :1luvu:
Jest słabiutki, szkieletowaty i parchaty, ale nic to. Trzeba myśleć pozytywnie i już.
Jesteśmy po kroplówce, teraz odpoczywamy.
Może magia kciuków i fluidów działa? Oby tak było. Przecież mamy zaplanowane huczne obchody 18 urodzin, i kolejnych też.

Zawieszka jak tygrysiczka, ale krew oddała. Znowu jest jej się zrobiło więcej :oops:
Wieczorem, po 21 wyniki obojga.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 75 gości