Właśnie wróciliśmy od weta. Pompon ma podwyższoną temperaturę i sporo leukocytów w moczu, ale na szczęście nie ma tam krwi. O tym, czy ma kamienie pani doktor poinformuje nas telefonicznie, bo to chwile potrwa. Kotek dostał antybiotyk dwutygodniowy w postaci trzech zastrzyków. Za zuchwalstwo, jakim było przytrzymywanie go podczas gdy pani doktor bestialsko mierzyła mu temperaturę, zostałam ukarana rozoraniem ręki. Straszne dziecko przykleiło mi plasterek z Hannah Montana

Teraz kotek udaje że się nie znamy, siedzi obrażony zadem w moim kierunku i nie reaguje kiedy go wołam

Przy okazji kupiłam tabletki odrobaczające dla obu moich panów, ale mogę ich odrobaczyć dopiero za trzy tygodnie.No i wtedy to chyba będę potrzebowała pomocy w nakarmieniu potworów specyfikiem

W sumie cała przyjemność 120 zł - again...