Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - nasza słodka Rózia odeszła[']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 05, 2010 17:19 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Dokładnie tak - regał jest z Ikei - seria expedit - można do niego kupić różne pojemniki
http://www.ikea.com/pl/pl/search/?query=expedit
Regał się u nas sprawdza całkiem dobrze, ma go także forumowa Wima - posiadaczka mnóstwa książek :-)

A nam firma Karola zrobiła niespodziankę. Przyjęli nowego pracownika i stwierdzili, że skoro Karol idzie na urlop to ma mu dać auto i telefon. Co wiąże się z tym że na przeprowadzkę mamy zostać bez auta. Wolę nie myśleć jak nam to skomplikuje sprawę :-(
Ale Karolowi nie podoba się to jeszcze z innych względów. Auto zostało mu przekazane. Na auto nie ma AC jak ktoś stuknie coś ze swojej winy to płaci. Jak coś się stanie to kto będzie za to płacił? Człowieka Karol nie zna bo jeszcze nie zdążył ani jednego dnia przepracować i ma go puścić na swój rewir. Nie wie czy gość mu czegoś nie nawykręca. Może te obawy trochę na wyrost ale poprzedni gość który zaczął z Karolem pracować to był pijak i leser. A najgorzej że nie dostał tego na piśmie - jak coś będzie nie tak to zakład, że Karol by oberwał bo czemu dawał auto, czemu go puścił samego. Wnerwiliśmy się oboje z Karolem na tą całą sytuację.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt mar 05, 2010 17:49 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

1. protokół przekazania firma - Karol jest?
2. jeśli tak - to musi być przekazanie Karol - firma a firma niech robi co chce z autem
3. przekazanie Karol - nowy - nie ma mocy prawnej, bo to rozporządzanie cudzą własnością by było.
4 . jeśli cokolwiek by się stało bez przekazania oficjalnego - byłby problem.
koniecznie porozumcie się co do przekazania oficjalnego = dokument z pełnymi danymi osób, stanem auta, licznika, świateł, lakieru, elementów dodatkowych, stanu paliwa oleju.
Jeśli nowy ma wziąć w imieniu firmy - niech firma wystawi pełnomocnictwio do tego. Podpisane przez osoby władne rozporządzac majątkiem firmy.

Miałam kiedyś zadymy ze służbowym łącznie z posądzeniem, ze w weekend!!! rozwaliłam całe - typu złamany słupek itp i do poniedziałku !!!!! naprawiłam z blacharką , lakierem itp. Debilizm jakich mało, ale dymu ktoś mi nieprzychylny narobił.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt mar 05, 2010 18:04 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Masz rację Dagmaro że gdyby Karol podpisał z nowym taki papier to byłoby rozporządzanie cudzą własnością. A Karol ma odpowiedzialność materialną za powierzone mienie. Więc wszystko na papierze musi być. To jakiś w ogóle dziwny pomysł szefowej bo nowy dopiero zrobił badania i jeszcze nawet umowy o pracę nie podpisał.
Szkoda gadać. Czasem z firma Karola ma naprawdę dziwaczne zagrania.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt mar 05, 2010 18:15 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

przekazać może każdemu, nawet menelowi z dworca ALE niech firma = osoba mogąca dysponować majątkiem, (ja bym uznała tylko wymienione w KRS do reprezentacji) napisze pełnomocnictwo jednorazowe do takiego przekazania a raczej pobrania przez nowego.
że też wykazują taki zlew co do swojej własności - dziwię się...ale żeby Wasz urlop był spokojny - to trzeba jakos dograć.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt mar 05, 2010 19:15 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Dziwne zwyczaje w tej firmie... :roll:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt mar 05, 2010 19:34 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

No dziwne. Czasem mam wrażenie że im się nudzi i wpadają na różne fajne pomysły. Gorzej że potem potrafią je na ostatnią chwile odwoływać. Ale tym pomysłem przegięli. Tak w ogóle to nie chcieli Karola na urlop puścić. I może stąd ten pomysł. Szkoda gadać :evil:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt mar 05, 2010 20:22 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

na urlop nigdy nie jest dobra pora.... :evil:
coś wiem, bo wiszą mi 19 dni i co z tego...
kodeks sobie, życie sobie. Polska jednym slowem.
dowiedziałam się, że nikt mi nie bronił w zeszłym roku brać urlopu.
No nie bronił ale też....nie pomagał.... :evil: bym mogła wziąć

Obyście to wszystko raz dwa wyjaśnili!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob mar 06, 2010 9:10 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Dzień dobry :)
NO, z tymi urlopami to tak jest. Ja mam tak, że najpierw nie mogę wziąć, a potem dają mi na siłę, w terminach, które są do kitu. I siedzę w tedy w domu, bez sensu... :(

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob mar 06, 2010 12:23 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Właśnie rozmawiała ze sprzedająca mieszkanie, nie dadzą rady się wyprowadzić, poprosiła o czas do środy. Potem staneło na wtorku. Jesteśmy wściekli. Powiedziała że nie znalazła transportu na weekend. Więc załatwiliśmy transport, Karol stwierdził że sam będzie nosił z tym gościem. Teraz czekamy na jej odzew bo rzekła że musi zadzwonić do brata. A dziś powinni przekazać nam mieszkanie. Najpóźniej jutro. My mamy wszytko zaplanowane a tu takie coś.
Nie wiem co dalej. Jak nie zgodzą się na naszą propozycję. Ja nie umiem być chamska i nie chcę być. Ale chcę klucze do mojego mieszkania :cry: :cry: :cry:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob mar 06, 2010 14:17 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

w świetle prawa mieszkanie jest już dawno Twoje, więc jak będą fikać to ostrzej zagadaj. O swoim mówisz.W końcu nie od wczoraj wiedzą, że sprzedali mieszkanie a transport to nie jest jakaś wielka kwestia. Trzeba było sobie na raty przez ten miesiąc wynosić.
A ich kłopoty nie sa Twoimi. A gdybyś miała swoje opuścić do dziś to pod most miałabyś iść?
Na razie nie wypełniają postanowień umowy - na pewno jest punky o opuszczeniu mieszkania = twojej własności z dniem X.
Przykre to co powiem, ale życie mnie nauczyło, że przy wszelkich biznesach, kasie, trzeba ostro i idealnie zgodnie z umową - bo jak zrobisz grzeczność czy pomożesz - to nic nie da a nawet skomplikuje Ci sprawy.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob mar 06, 2010 20:15 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Ja jeszcze jakoś spokojnie zareagowałam choć nerwy miałam straszne. Ale Karol się wściekł. Jednak na dzień dzisiejszy awantura by nie pomogła. Skończyło się na tym, że załatwiliśmy auto u znajomego i dziś zaczęliśmy ich przeprowadzać. Jutro ciąg dalszy. Nie spodziewałam się, że coś takiego może się zdarzyć. Wcześniej były zapewnienia, że mogą się wyprowadzić w każdej chwili. Jak dla mnie powinni to robić już w czwartek lub piątek. A oni to sobie zostawili na weekend a tu kicha - nikt nie chciał przeprowadzki w weekend robić. Mogli sobie to lepiej wyliczyć, wtedy my też byśmy inaczej planowali i nie byłoby problemu. A tak nerwy okropne i problemy. Ale wygląda na to, że w poniedziałek podpiszemy protokół przekazania mieszkania. Zresztą ja nie widzę innej opcji. Jutro musi wszystko stamtąd wyjechać.
Zła jestem na siebie bo nie dzwoniłam wypytywać co i jak. Założyłam, że mają swój czas i wszytko będzie ok. A tu taki zonk. Jakbym wiedziała wcześniej to bym jakoś reagowała.
Na szczęście udało nam się przyśpieszyć sprawę. Tyle, że Karol się nanosi bo robił dziś za pomocnika kierowcy czyli razem nosili co trzeba.

Czy z przeprowadzkami zawsze muszą być jakieś jaja? Jak miałam 17 lat i rodzice kupili dom przez miesiąc mieszkaliśmy razem z rodzicami w jednym pokoju bo resztę zajmowała firma, która nie zdążyła się wyprowadzić. Moja siostra z mężem mieli pokój na piętrze obok gabinetu prezesa. Warunki spartańskie bo nie dało się remontu od razu robić. Wszystko dlatego, że my musieliśmy opuścić dom a u nich okazało się, że budynek do którego mieli się przenieść jest popękany i musieli zrobić remont.
I teraz znowu jaja :evil:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob mar 06, 2010 23:12 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Ludzie są beznadziejni :( kciuki, żeby się udało... :ok: :ok: :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie mar 07, 2010 10:19 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Dzień dobry :)
Swoją drogą - dobry chłopak z tego Twojego Karola. Nadźwiga się przy dwóch przeprowadzkach, powinni mu zapłacić za usługę... Mam nadzieję, że jak już będziecie na swoim, to odetchniecie i będziecie się cieszyć z mieszkanka i urządzania go :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie mar 07, 2010 12:00 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

ewung pisze:Czy z przeprowadzkami zawsze muszą być jakieś jaja?

Muszą :twisted:
Przynajmniej w moim przypadku zawsze tak było.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 08, 2010 6:21 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Trzymam kciuki! Ludzka niesłowność i brak zorganizowania mnie dobijają, bo ja akurat to taka "akuratna" jestem i wkurza mnie rozlazłość innych. Mam nadzieję, że dzisiaj będziecie już na swoim.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 67 gości