Widziałam raz telefon dla seniora - świetny duzy wyswietlacz i duze przyciski i do tego naprawde ładny

.
Przypomniało mi się jak robiłam kiedys zakupy w supermarkecie i nagle słysze jakies podniesione głosy. Zaglądam, a tam starsza siwiutka Pani przez komórke rozprawia patzrąc na nią od przodu i mówiąc jak do mikrofonu a raczej megafonu

. Po czym mówi do słuchawki, "poczekaj teraz będe Cię słuchać" (przykłada słuchawke do uszu), a za chwilę znów wersja megafonowa

.
Ale to i tak nie przebije Pani z jednej instytucji, w której miałam okazje elektronizowac conieco. Pani uczona przeze mnie programu słysząc "a teraz prosze myszka podjechać do góry", wzięła myszke i podniosła ja wysoko
