Niepełnosprytny Maniuś i gruby Stefan nowe fotki str 54 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 19, 2010 9:58 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

jestem pod wrażenieniem tempa w jakim sie zintegrowali, nie to co moje kocie baby ;-) wspaniale! ;-)
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Wto sty 19, 2010 13:55 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

I ja tez jestem pod wrażeniem.
Stefan jest kochany, a Maniusiowi dałaś nowe życie :1luvu:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 19, 2010 16:15 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

:1luvu: Chłopaki dogadują się rewelacyjnie, to fakt :)
Głuchota Mania przestała mi zupełnie przeszkadzać własnie dziś. Zazwyczaj Stefan mnie wita, a Maniuś nie słyszy tego, że wchodzę więc śpi dalej w najlepsze. Dziś wróciłam po kilku godzinnej nieobecności i oczywiście Stefan już czekał. Wziełam go na ręcę wyściskałam i wycałowałam, po postaweniu go na podłodze powędrował domku w którym spał Maniuś i obudził go. Obudzony Manio przyszedł się przywitać :1luvu: Oczywiście na dystans, bo pewnie zaraz mnie złapie i zapuści krople albo zrobi zastrzyk, ale przyszedł :)
Robi się coraz ładniejszy. Już nie jest w kolorze błota. Zaczynają mu się pokazywać prążki na futerku :) Nie wiem czy to jedzenie/witaminy/brak robaków czy po prostu wytarł się już schronowy brud, ale on naprawdę z dnia na dzień robi się ładniejszy :ok: Jeszcze tylko trochę leczenia i będzie wyglądał jak kot, który zawsze miał dom :kotek:
Maniuś jest szczęśliwy no prawie - krople, Stefan jest szczęśliwy i ja też, bo na tych dwóch wariatów można patrzeć bez końca :)
Swoją drogą z Maniusia koordynacją jest dużo lepiej. Nie dobrze, ale zdecydowanie lepiej niż było.
szkoda, że nie zastaliśmy wczoraj p. Anety mogła bym więcej powiedzieć na temat jego obecnego stanu i planów dalszego leczenia

edit: poprawiłam błędy troszkę - nie widze co piszę 8O
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto sty 19, 2010 16:34 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

To super, że tak wszystko dobrze się układa. A z Maniusia niedługo będzie najprzystojniejszy kocur w okolicy 8)
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 19, 2010 16:39 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

Agnieszka16 pisze:To super, że tak wszystko dobrze się układa. A z Maniusia niedługo będzie najprzystojniejszy kocur w okolicy 8)


Wiesz, on będzie zachwycał tak jak Al Pacino, Woody Allen albo Napoleon. Malutki, ale za to charyzmatyczny :!: :wink:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto sty 19, 2010 22:17 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

Jak będziesz leczyć homeopatią w ogóle, to proponuję ci na to owrzodzenie rogówki powinnaś mu dawać mercurius solubilis 15 CH 2 razy dziennie po 3 kulki do pysia (albo rozpuścić w odrobinie wody i podać w strzykawce do pysia).
Na pewno mu pomoże i przyspieszy leczenie.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sty 20, 2010 20:19 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

Koniec bazarku. Bluzeczka- 20zł krem- 30 zł kosmetyczka- 6, czyli mam 56zł dla Manieczka. Zawsze coś :kotek: do jutra :ok:

Alexis_86_

 
Posty: 432
Od: Nie gru 20, 2009 11:49
Lokalizacja: Lublin / Krosno

Post » Śro sty 20, 2010 21:38 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

cóż...trudno mi to przechodzi przez gardło ;-) /mam 180cm/ale..małe jest piekne ;-) -po mojej Toci widzę też..Manius ma to samo..tyle uroku że nie do opisania;-)
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Czw sty 21, 2010 16:54 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

Fu ... dopadło mnie jakieś przebrzydłe choróbsko :evil: :evil: :evil:
Słuchajcie pieniążki które wpłyneły do mnie od forumowiczów pokryły większośc dotychczasowych kosztów leczenia Mania.
Do tej pory kosztowało to 164zł.
Pieniążki które wpłyneły na moje konto + te które dziś przywiozła mi Alexis_86 to razem 153 zł.
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dziękujemy bardzo za pomoc bez której Maniusia by u mnie nie było. Mogę śmiało powiedzieć, że wszyscy razem wyciągneliśmy go ze schroniska.
Teraz czeka nas kastracja + zabieg oczka, a potem leczenie homeopatykami.
Oczywiście na bierząco będe zdawać relację z przebiegu leczenia :)
wracam teraz do łóżka dalej chorować :evil:
Anda dzięki za informację o preparacie na oczko, spytamy o niego p. Anetę :ok:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw sty 21, 2010 18:22 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

Manio jest przekochany :kotek: tuli się i mruczy :mrgreen: tylko taaki maleńki, nigdy nie widziałam tak małego dorosłego kota! Ma malutką główkę, drobne łapeczki... i taki bidulek chwiejny, chodzi jak pijany... :mrgreen:

trzymam kciuki za leczenie, zdrowiejcie obydwoje :1luvu:

Alexis_86_

 
Posty: 432
Od: Nie gru 20, 2009 11:49
Lokalizacja: Lublin / Krosno

Post » Czw sty 21, 2010 21:28 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

ojej...jeszcze tego Ci brakowało..zdrówka życzymy z Tocią i Łacią.Buziaczki dla Panów Kotów ;-)
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Czw sty 21, 2010 22:56 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

Szybko zdrowiejcie :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 11:13 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

witam,
wstałam z martwych, ale to nie koniec nieszczęść z Hiobowa(jak to wczoraj określił TŻ kiedy mu opowiedziałam co się u nas dzieje).
Nad sobą nie będę się rozwodzić, bo to kocie forum. W skrócie jesli nie nastąpi poprawa, to pod skalpel :evil:
Wczoraj powiedzmy od godziny 14 już chodziłam po domu w miarę bezboleśnie. Zauważyłam, że Manio szaleje w najdzikszym stylu 8O, a Stefan wcisnął się w kąt i odsuwa od ręki 8O 8O 8O 8O 8O . Wziełam go na kolana, patrzę .... Jedno Stefanowe oczko całe mętne, tęczówka innego koloru, źrenica nieruchoma, białko przekrwione. Oczko miał przymróżone i przechylał główkę w jedną stronę. Odrazu zaczełam płakać i histeryzować, dzwonić po wszystkich ludziach których mam w kontaktach i już za 30min. byliśmu na Głębokiej. Nie zastaliśmy Dr Balickiego, ale dr Koczuba do niego przedzwonił i wypisał leki. Dziś jedzemy na kolejny zastrzyk. Zabieram też Mania, bo jeśli będzie dr Balicki, to odrazu zapytam o zabieg dla niego.
Dr Balicki przez tel :roll: stweirdził, że Stefan musiał się gdzieś bardzo mocno uderzyć :!: :!: :!: Nie widziałam, nie słyszałam żadnego wypadku, ale przy jego temperamencie to bardzo możliwe :cry: Dziś razem ze znajomymi robimy akcję "mieszkanie pro-stefanowe" czyli wynosimy wszytskie graty do piwnicy żeby skończyło się to jego wieczne skakanie po wszytskim :roll:
Aby było ciekawiej prawie zagryzł wszytskich na Głębokiej więc po przyjeździe do domu postanowiłam najpierw sobie zaaplikować krople(są to "ludzkie" krople, z Maniowymi też tak robiłam) żeby zobaczyć czy nie szypią. W takiej sytuacji musiałabym załozyć skórzane rękawice przed aplikacją. :evil: Skończyło się to tak że od prawie 20 godzin mam jedną źrenicę jak 50 gr, a druga jak łepek od szpilki :roll: :roll: :roll: :roll: aha i widze tylko na jedno oko.
Wiem, wiem, wiem ... uwierzcie mi ... nawet Manio patrzy na mnie jak na kretynkę. Raz w jedno, raz drugie oko i się dziwi.
Jeśli ktoś jest w stanie poratować mnie jakąs radą dla skretyniałych kompletnie to krople które spowodowały rozszerzenie się źrenicy i rozmycie obrazu nazywają się ATROPINUM.
mam nadzieję, że nie zostanę wyklęta za bycie imbecylem :cry:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Sob sty 23, 2010 12:42 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

Ale dałaś czadu. Po atropinie to normalne. Musisz niestety poczekać aż przestanie działać. Miałam kiedyś owczarka niemieckiego. Jako podrostek uderzył w szafę szalejąc w mieszkaniu. Wybił sobie mleczaka a gałka oczna zrobiła się sina. Baliśmy się, że nie będzie widział. Minęło trochę czasu ale wszystko wróciło do normy.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 23, 2010 12:47 Re: Niepełnosprytny Maniuś - leczymy! One Love - str 12 :)

Sylwka w ulotce jest napisane, że zaburzenia moga potrwać nawet do 5-7 dni. Szkoda, że przyczytałam ulotkę "po". Jak ja się dziś u weta pokażę. Wyglądam tak: O_o
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 77 gości