Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:Moje nie lubią ShelmyByła nawet w promocji -12 saszetek za 15,99 zł. Te z łososiem jeszcze jako-tako, innych nie chcą. Mam problem z moimi kotami, niewiele jest karm, które lubią. Te z wyższej półki mają postać mielonki, nie chcą takich jeść. Najlepiej jeszcze "wchodzi" Catzfinefood, ale też bez przesady. Nic się nie marnuje, bo mam co karmić, nie wyrzucam, ale niechby jadły coś ze smakiem, a grymaszą i zjedzą coś "z łaski"
jolabuk5 pisze:Fajnie, jak koty tak zajadają
ewar pisze:A ja moim to chyba kitekata zacznę kupowaćOtworzyłam GranataPet, nie smakuje. Tigeria jednak odpada, trochę Bozity zjadły. U mnie się nie zmarnuje, ale już nie wiem sama, co im dawać.
Kot-tyna pisze:Curek też jest grymaśny, nigdy nie je z entuzjazmem, nawet wtedy, kiedy wiem, że głodny. Kupiłam mu kiedyś na próbę jedną saszetkę Shelmy, zjadł na dwa razy. Dokupiłam więcej, ale kotowi się odwidziało - nie chciał. Niewykorzystaną karmę zanoszę do weterynarza dla bezdomnych, bo w pobliżu nie mam komu dać.
Gosiagosia pisze:Kot-tyna pisze:Curek też jest grymaśny, nigdy nie je z entuzjazmem, nawet wtedy, kiedy wiem, że głodny. Kupiłam mu kiedyś na próbę jedną saszetkę Shelmy, zjadł na dwa razy. Dokupiłam więcej, ale kotowi się odwidziało - nie chciał. Niewykorzystaną karmę zanoszę do weterynarza dla bezdomnych, bo w pobliżu nie mam komu dać.
Ja też daję wolnozyjacym, obecnie wszystko zjedzą. Teraz gotuję im skrawki z kurczaczka które daję mi zaprzyjaźnioną Pani z bazarku i mają ciepła uczta.
mir.ka pisze:Gosiagosia pisze:Kot-tyna pisze:Curek też jest grymaśny, nigdy nie je z entuzjazmem, nawet wtedy, kiedy wiem, że głodny. Kupiłam mu kiedyś na próbę jedną saszetkę Shelmy, zjadł na dwa razy. Dokupiłam więcej, ale kotowi się odwidziało - nie chciał. Niewykorzystaną karmę zanoszę do weterynarza dla bezdomnych, bo w pobliżu nie mam komu dać.
Ja też daję wolnozyjacym, obecnie wszystko zjedzą. Teraz gotuję im skrawki z kurczaczka które daję mi zaprzyjaźnioną Pani z bazarku i mają ciepła uczta.
a ja swoim gotuję kurczaka i kaczkę
Gosiagosia pisze:Migotka zjadła pół saszetki Shelmy.
ewar pisze:Gosiagosia pisze:Migotka zjadła pół saszetki Shelmy.
To świetnie
Gosiagosia pisze:ewar pisze:Gosiagosia pisze:Migotka zjadła pół saszetki Shelmy.
To świetnie
Mnie też cieszy każdy kęs zjedzony przez Migotkę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot] i 5 gości