




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Annaa pisze:Miałam ciężki tydzień, pracowałam mimo złego samopoczucia.
Koleżanka zaraziła jelitówką kilka z nas, przeszłyśmy to w różnym stopniu.
Ja dość łagodnie, ale i tak było ciężko.
Jakoś dotrwałam do dzisiaj, już mam wolne i odpoczywam.
Na dodatek Oskar ma stan zapalny oczka, ma opuchnięte, łzawi i ogólnie wygląda to źle.
Leczymy od wtorku, lekarka dała gentamycynę.Byłam znów w środę, mówiłam że nie pomaga.
Dołączyła krople na opuchliznę, przeciwbólowe.Nadal nie ma poprawy.
Dlaczego weci nie słuchają właścicieli zwierzaka ?
Za oknem leje deszcz, jest paskudnie.Dobrze, że nie muszę już nigdzie wychodzić.
włóczka pisze:Może mu się np. rzęsa podwinęła/ wyrosła w złą stronę i drażni oko?..
Annaa pisze:Dziękuję za rady dotyczące oczka Oskara.Obyło się bez wizyty u okulisty.
Sytuacja jest opanowana, zadziałały kolejne krople.
Opuchlizna zniknęła, oko wygląda lepiej, ale wciąż wpuszczam krople.włóczka pisze:Może mu się np. rzęsa podwinęła/ wyrosła w złą stronę i drażni oko?..
Lekarka dokładnie obejrzała oczko, bo sprawdzała czy nie ma jakiegoś urazu.
A tymczasem Forest-ogrodnik w niedzielę znów przewrócił palmę a później pomagał mi w pielęgnacji zmęczonej zimą paprotki
madrugada pisze:Jak się zadumał nad tą paprotką.
MaryLux pisze:Pewnie myślał, jak ją ożywić
jolabuk5 pisze:Jaki przystojny ogrodnik!!!![]()
![]()
mir.ka pisze:
biedny zapracowany kotek
czitka pisze:Ładnie Forestowi z zielonymi dodatkami. Ale jemu we wszystkim ładnie!
Dobrze, że Oskar nie musi korzystać z porad okulisty i że wszystko zmierza w dobrą stronę, czyli jednym słowem z górki.
Głaski dla chłopaków!
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 1089 gości