ewar pisze:Czytałam, że parafina nie jest polecana z jakiegoś powodu.
Dokładnie
„ Parafina nie jest dobrym rozwiązaniem. Po pierwsze jej zadanie polega na tym, że pokrywa ściany jelita dając poślizg masom kałowym. I tu pewnie można powiedzieć SUPER. Niestety, tak pięknie nie jest. Kolejną rzecz jaką robi parafina to skutecznie oblepia kosmki jelitowe, blokując ich ruch, co za tym idzie hamując wchłanianie pokarmu. Istotne jest też to, że tak skutecznie oblepione kosmki mogą zacząć zamierać. Jest jeszcze jedna rzecz: parafina to olej a więc jeśli dobrze wysmaruje się nią jelita to masy kałowe będą ulegały namoczeniu przez wodę w jelitach i rzeczywiście łatwiej się ich pozbędziemy ale uwaga: woda nie przedostanie się przez jelito do ciała zwierzaka. Olej skutecznie hamuje jej wchłanianie. I ta rzecz, o której nie pomyślałam bo nigdy nie miałam z tym problemów to zachłyśnięcie parafiną. Jeśli nie podamy jej prawidłowo i dostanie się do płuc oblepia rzęski płuc, nie daje się jej odkrztuszać, nasz kot w najlepszym wypadku będzie miał ciężkie z powikłaniami zapalenie płuc, w najgorszym (zwłaszcza przy kociakach gdzie niewielka ilość już potrafi szkodzić) umrze w koszmarnych męczarniach na naszych rękach. Mówiąc okrutnie się udusi. Kiedyś w którejś swojej książce Murakami opisał jak bolesne jest umieranie przez uduszenie. Widziałam kiedyś kociaka, który umierał przez zachłyśnięcie, nie życzę nikomu takiego widoku. Nie życzę nikomu takiego cierpienia jakie czuł ten kot.”
http://kotimalgorzata.blogspot.com/2017 ... -kota.html