Szajka - już w sobotę.....

[edyta_strzelec]

Do tej pory docieraliśmy się i uczyliśmy siebie nawzajem Aktualnie jest fantastycznie . Z moich ponad dwutygodniowych obserwacji wynika, że faktycznie DNA musi być wyjątkowe bo nie ma takiej dziury/otworu, w który Sergiusz nie próbowałby wejść/przecisnąć się bez względu na konsekwencje , nie wspominam o penetrowaniu wszystkiego co oczywiste bo leży na widoku czy jest w zasięgu możliwości skokowych koteczka . Mam problem z aparatem, który muszę pokonać i wtedy będą zdjęcia-zwłaszcza, że mały rośnie jak na drożdżach-też w szerz .

[ab.]

Już nie mogę się doczekać fotek

[Milena_MK]

Siajka, podobno w łikent psyjdzie do mnie bapcia. Ty myślis, ze ona jest fajna? Da mi jeść? I co to jest łikent bo nikt mi nie wytłumacył. Beniu

[edyta_strzelec]

I jeszcze muszę napisać o DNA, /nie wiem może wszystkie kotki tak mają/, że jak się bawi ze mną to jest niezwykle delikatny tzn. pazurki schowane, ząbki też tylko ewentualnie trochę drasną ale bez większych konsekwencji . Dodatkowo, ja mogę z nim wyczyniać różne wygibasy /podejrzewam, że nie zawsze akceptowane przez niego/ i nigdy nie zdarzyło mu się do tej pory mnie zranić. Mamy już też za sobą kąpiel, przypadkową Sergiusza w misce wody z proszkiem do prania i przymusową z wodą, która miała za zadanie proszek spłukać i wszystkie powłoki skórne mam nietknięte choć łatwo nie było oczywiście koteczkowi

[anieli]

łomamo, dotarli my i tutaj, przelotne głaski dla Szajki i pozdry od Bytu

[vanesia1]

Ty masz chyba Aga jakieś układy z moderatorami

[ab.]

Ty masz chyba Aga jakieś układy z moderatorami

Ja? Skąd

Szajka też jest bardzo delikatna, nie gryzie (chyba, że rano jak dzwoni budzik to skubie mnie w łydkę, wie że jak wstanę to napełni się miseczka).

Dzisiaj "ktoś" wyciągnął ze sporej dekoracyjnej i szklanej miseczki 1 kg ziarenek kawy.
Nie wiem dlaczego Szajcia pachnie jak filiżanka mojego ulubionego napoju.
Czy te dwa fakty można ze sobą łączyć?

[vanesia1]

Ty masz chyba Aga jakieś układy z moderatorami

Ja? Skąd

Szajka też jest bardzo delikatna, nie gryzie (chyba, że rano jak dzwoni budzik to skubie mnie w łydkę, wie że jak wstanę to napełni się miseczka).

Dzisiaj "ktoś" wyciągnął ze sporej dekoracyjnej i szklanej miseczki 1 kg ziarenek kawy.
Nie wiem dlaczego Szajcia pachnie jak filiżanka mojego ulubionego napoju.
Czy te dwa fakty można ze sobą łączyć?

Nie sądzę

[Spilett]

Oczywiście Szajek nie ma nic a nic wspólnego z kawą. Absolutnie!

[ab.]

Takie coś znalazłam
http://www.hubuform.pl/12,pl_drapak-pies.html

[Spilett]

Ale faaaaaaaaaaaaaajne!
Tylko 4 razy droższe od mojego miesięcznego stypendium...

[vanesia1]

Cuuudo! a kot mniamniuśny!!

[NatjaSNB]

Szajka, Ty niedługo siostrzyczkę na święta dostaniesz

[ab.]

Szajka żyje w błogiej nieświadomości

Dramat kota:
Kupili mnie jak byłem malutki.
Kochali, karmili, bawili.
Potem mnie wykastrowali.
Następnie kupili piękny dom z ogrodem.
Biegam sobie po tym ogrodzie....... i co k@#$a mam w nim grządki pielić?

[Milena_MK]

woow, fajny drapak ale kosmicznie drogi