Polowy tego co napisala Nan nie rozumiem.. )
Tylko watek o chitosanie...ale w koncu ja jestem znawca wszystkich diet "cud"

Faktycznie, to co napisala Nan jest zgodne z tym co sama o tym czytalam.
Brzmi to wszystko powaznie i szalenie naukowo, jak dla mnie laika.
Ale jeszcze jedno w tym zauwazylam, ze nie nalezy sie poddawac, bo sytuacja jest jednak do opanowania.
Coz, nie chce nic sugerowac, ale ja bym wyniki, na cito skonsultowala z kims kto specjalizuje sie akurat w tego typu schorzeniach.
Dr Niziolek jest z wszech miar wspanialym czlowiekiem i fachowcem...ale nie zapominajmy, zdaje sie specjalizuje sie w kocim serduchu.
Pixi pisze, ze dal leki do wyboru, ale o roznym dzialaniu?
Trzeba sie poradzic kogos.
Zosiu, Slonko, dr Ewa moze Wy cos podpowiedzcie??
Asiu, Ty musisz isc do pracy, ale moze jakos mozemy pomoc.?
Myslcie dziewczyny, macie ogromne doswiadczenie.
Moze na SGGW jest jakis specjalista w tym temacie?
Dr Niziolek chyba sie nie pogniewa jak go o to spytasz Bechet?
Jesli jest, to ja tam pobiegne jak bedzie trzeba.
Asiu, nie odrzucaj zadnego pomyslu.
Przepraszam, ze sie tak "podniecam" i popedzam, ale mam wrazenie, ze czas jest wazny.
Poza tym nie ma nic gorszego, niz poczucie, ze sie nie umie pomoc (