Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 06, 2009 11:00

Pytanie... Jaki drapak najlepszy? Nie mamy takiego urządzenia, a narożniki kanapy już nie wyglądają. Uprzedzam ,chata maleńka, więc jakieś wielkie "meble" odpadaja, ale coś koty muszą mieć. Co się sprawdza?
Duża z Kociabandy
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 06, 2009 11:48

Dziewczyny! Ale jaja! Złapałam wątek że kot je oliwki... Sprawdziłam akurat mam czarne - nie jedzą, tylko żrą z wielkim mruczeniem! A mnie już zastanawiały groszek i kukurydza z puszki... :lol:
Duża z Kociabandy
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 06, 2009 11:58

A Lafi wcina chipsy bananowe..Muszę się z nią zawsze podzielić. :twisted:

Duża równie mocno Przeterminowana.. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lut 06, 2009 12:03

kalair pisze:A Lafi wcina chipsy bananowe..Muszę się z nią zawsze podzielić. :twisted:

Duża równie mocno Przeterminowana.. :roll:


Sądząc po kremiku to gdzies w tych samych okolicach... :lol:
Powiedz mi, masz pojęcie o drapakach? Bo na Alle jest tego od zakichania w różnych wersjach, potrzebny mi jakiś nie zajmujący dużo miejsca, ale atrakcyjny dla kotów. Też wcale nie jestem pewna czy koty korzystaja z tych różnych bimbabełek które są przy niektórych drapakach - u mnie wisi taki pompon na sznurku, ale chyba sie znudził...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 06, 2009 12:15

kinga w. pisze:
kalair pisze:A Lafi wcina chipsy bananowe..Muszę się z nią zawsze podzielić. :twisted:

Duża równie mocno Przeterminowana.. :roll:


Sądząc po kremiku to gdzies w tych samych okolicach... :lol:
Powiedz mi, masz pojęcie o drapakach? Bo na Alle jest tego od zakichania w różnych wersjach, potrzebny mi jakiś nie zajmujący dużo miejsca, ale atrakcyjny dla kotów. Też wcale nie jestem pewna czy koty korzystaja z tych różnych bimbabełek które są przy niektórych drapakach - u mnie wisi taki pompon na sznurku, ale chyba sie znudził...

Yyyy..jakim kremiku? :oops: :lol: :lol:
Ja mam drapak o wys. 120 cm. Dwie półki, tuba i budka. Dla mnie mały, ale na razie kasa nie pozwala na kupienie czegoś bardziej wypasionego.
Ale dla Twoich kotów chyba byłby idealny, bo nie zajmuje wiele miejsca.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lut 06, 2009 12:21

Porąbały mi się bajki z wątku Mru... :oops: Kremik po którym Duża od Mru wygląda jak ropucha. DUŻA OD MRU!! SORKI. No, to trzeba mi się będzie za takim rozglądać...Taniej kupić drapak niż nową kanapę. :D
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 06, 2009 12:27

kinga w. pisze:Porąbały mi się bajki z wątku Mru... :oops: Kremik po którym Duża od Mru wygląda jak ropucha. DUŻA OD MRU!! SORKI. No, to trzeba mi się będzie za takim rozglądać...Taniej kupić drapak niż nową kanapę. :D

Za co? Ja akurat rzadko kremikuję, , bo mi się nie chce.. :oops: Ale powinnam?! W pewnym wieku trzeba niestety..

No fakt, drapak tańszy..Zajrzyj do drapaki.pl. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lut 06, 2009 12:33

kalair pisze:
kinga w. pisze:Porąbały mi się bajki z wątku Mru... :oops: Kremik po którym Duża od Mru wygląda jak ropucha. DUŻA OD MRU!! SORKI. No, to trzeba mi się będzie za takim rozglądać...Taniej kupić drapak niż nową kanapę. :D

Za co? Ja akurat rzadko kremikuję, , bo mi się nie chce.. :oops: Ale powinnam?! W pewnym wieku trzeba niestety..

No fakt, drapak tańszy..Zajrzyj do drapaki.pl. :wink:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 06, 2009 12:36

kalair pisze:
kinga w. pisze:Porąbały mi się bajki z wątku Mru... :oops: Kremik po którym Duża od Mru wygląda jak ropucha. DUŻA OD MRU!! SORKI. No, to trzeba mi się będzie za takim rozglądać...Taniej kupić drapak niż nową kanapę. :D

Za co? Ja akurat rzadko kremikuję, , bo mi się nie chce.. :oops: Ale powinnam?! W pewnym wieku trzeba niestety..

No fakt, drapak tańszy..Zajrzyj do drapaki.pl. :wink:


Ujmę to tak... Zadowalam się przeważnie faktem "mania" na stanie jakiegoś kremiku. Używać? No, jak mi pod wpływem centralnego ogrzewanie łupież z pyszcza zaczyna lecieć. Też słyszałam ze trzeba by używać... Ech, jakoś się nie chce albo czasu nie ma.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 06, 2009 12:55

kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:Porąbały mi się bajki z wątku Mru... :oops: Kremik po którym Duża od Mru wygląda jak ropucha. DUŻA OD MRU!! SORKI. No, to trzeba mi się będzie za takim rozglądać...Taniej kupić drapak niż nową kanapę. :D

Za co? Ja akurat rzadko kremikuję, , bo mi się nie chce.. :oops: Ale powinnam?! W pewnym wieku trzeba niestety..

No fakt, drapak tańszy..Zajrzyj do drapaki.pl. :wink:


Ujmę to tak... Zadowalam się przeważnie faktem "mania" na stanie jakiegoś kremiku. Używać? No, jak mi pod wpływem centralnego ogrzewanie łupież z pyszcza zaczyna lecieć. Też słyszałam ze trzeba by używać... Ech, jakoś się nie chce albo czasu nie ma.

Powiem perfidnie: kiedy przestałam używać kremików, znacznie mi się poprawiła cera :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 06, 2009 13:03

MaryLux pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:Porąbały mi się bajki z wątku Mru... :oops: Kremik po którym Duża od Mru wygląda jak ropucha. DUŻA OD MRU!! SORKI. No, to trzeba mi się będzie za takim rozglądać...Taniej kupić drapak niż nową kanapę. :D

Za co? Ja akurat rzadko kremikuję, , bo mi się nie chce.. :oops: Ale powinnam?! W pewnym wieku trzeba niestety..

No fakt, drapak tańszy..Zajrzyj do drapaki.pl. :wink:


Ujmę to tak... Zadowalam się przeważnie faktem "mania" na stanie jakiegoś kremiku. Używać? No, jak mi pod wpływem centralnego ogrzewanie łupież z pyszcza zaczyna lecieć. Też słyszałam ze trzeba by używać... Ech, jakoś się nie chce albo czasu nie ma.

Powiem perfidnie: kiedy przestałam używać kremików, znacznie mi się poprawiła cera :)

:conf: Niezłe! Jak wspomniałam, czasem czyms paćkam bo mi się zimą przesusza paskudnie i od przeprowadzki cos z tym gorzej - pewnie chlor w wodzie nie pasi, ale nie jestem jakoś bezgranicznie przywiązana do mazideł. Dobrac to już dla mnie horror, makijaż to (rzadka na szczęście konieczność) maska... Z resztą prawo budowlane mówi ze fasady należy tynkować jak się zaczynaja sypać. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 06, 2009 13:10

Ja też kiedyś miałam suchą skórę. Strasznie. Z wiekiem się od-suszyła, a od kiedy prawie nie używam kremów = mam mieszaną.
No, przesadzam, ale jedyny krem, jakiego używam, to tzw. krem Egiptu, na produktach pszczelich. Jeden z nielicznych kremów, które mnie nie uczulają.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 06, 2009 13:14

MaryLux pisze:Ja też kiedyś miałam suchą skórę. Strasznie. Z wiekiem się od-suszyła, a od kiedy prawie nie używam kremów = mam mieszaną.
No, przesadzam, ale jedyny krem, jakiego używam, to tzw. krem Egiptu, na produktach pszczelich. Jeden z nielicznych kremów, które mnie nie uczulają.


Współczuję. Nie mam przynajmniej problemów uczuleniowych - tzn. kontaktowych, bo parę spożywek powoduje smarkanie. :D
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 06, 2009 13:23

Ratunku! Ona mnie uczesała! Na początku to wcale nie było fajne - podrapałem ją solidnie po rękach, niech sobie nie myśli. Chciałem zabić tę okropną szczotkę! Zagryźć, rozerwać pazurami! Ale potem... To nie było już takie głupie... Leżałem na kolanach Dużej a ona miziała mi szczotką brzuszek i grzbiecik i boczki... Nawet nie takie złe... Może się przyzwyczaję... Tylko teraz wyglądam jakby mnie piorun strzelił!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 06, 2009 13:25

kinga w. pisze:Ratunku! Ona mnie uczesała! Na początku to wcale nie było fajne - podrapałem ją solidnie po rękach, niech sobie nie myśli. Chciałem zabić tę okropną szczotkę! Zagryźć, rozerwać pazurami! Ale potem... To nie było już takie głupie... Leżałem na kolanach Dużej a ona miziała mi szczotką brzuszek i grzbiecik i boczki... Nawet nie takie złe... Może się przyzwyczaję... Tylko teraz wyglądam jakby mnie piorun strzelił!

Ja lubię szczotkowanie, sam tego żądam co rano
Psot


Kłacku, zajzys do mojego wontka?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 12 gości