Karłowaty Aluś - nowy wątek, proszę o zamknięcie tego :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 05, 2008 18:58

Dzisiaj udało się pobrać Alusiowi krew - będą badania chyba wszystkie możliwe (aż się boję zapytać ile to będzie kosztowało 8) )

Ponadto mały miał USG - dr Marciński robił i na dodatek za darmo :D :D :D :D :D :D :D Panu Doktorowi - BAAARDZO DZIĘKUJEMY Obrazek

Z USG wyszło, że wątroba jest trochę powiększona, nerki wskazują na przebyty stan zapalny, jelita lekko zagazowane, wody w brzuszku brak. Niestety powiększone są węzły chłonne :( Bardzo to wetkę prowadzącą martwi.

Jutro będą konsultacje u prof. Lechowskiego, , co prawda będą konsultowane wyniki badań a nie sam Aluś, ale w razie co Aluś odwiedzi prof. Lechowskiego.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt gru 05, 2008 19:08

Trzymam kciuki.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 05, 2008 19:52

Niestety nie jest dobrze :cry: :cry: :cry:

Wyniki podawała mi praktykantka przez telefon, tylko te najgorsze :cry:

T4 poniżej 10, norma 10 - 30.
FT4 poniżej 0,03, norma 1 - 3.
Hormon wzrostu poniżej 0,05, norma 2 - 3.
Parathormon poniżej 3, norma 4 - 18.
Leukocytoza 24, norma 6 - 15.
Płytki krwi 935, norma 800.

Ja już niczego nie rozumiem - na RTG wychodzi, że są chrząstki - a hormon wzrostu poniżej normy :?

Jestem załamana :cry: :cry: :cry:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt gru 05, 2008 20:25

Nie jestem specjalistą, ale widzi mi się niedoczynność tarczycy. Może u kotów możliwe jest podawanie leków, które regulują te sprawy? Bardzo mi smutno :( . Nie dołujmy się jednak. Alleluja i do przodu :twisted: . Wszystko jeszcze przed Wami. I mam nadzieję, że to będzie wszystko co najlepsze. Dr Marciński to super turbo odrzutowy specjalista, to, że USg wyszło w miarę ok, to dobrze i wyniki są prawdziwe. Całuję mocno i trzymam te cholerne kciuki do bólu :ok:
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt gru 05, 2008 20:42

Olu spokojnie...ja co prawda zielonego nie mam na temat niedoczynnosci tarczycy ale mysle ze kocio ma duzo szczescia bo jest u Ciebie i to juz duuuzy sukces. A nawet połowa. Jest pod opieka specjalistow Olu dzieki Tobie i ja mysle ze wszystko sie jakos ułozy. Musi.

Leukocytoza nie jest jakas powalajaca.... ja jestem dobrej mysli i Ty tez badz bo mały sie zdenerwuje ze jego Duza niespokojna:)

całuje i trzymam kciuki cały czas
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 05, 2008 21:16

:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt gru 05, 2008 21:33

Ola, spokojnie, będzie dobrze. Aluś jest pod opieką najlepszych specjalistów. Powiększone węzły chłonne - nasza Mercia ma to samo i bryka jak dzieciak, więc to nie wyrok! Niedoczynność tarczycy - coś mi się przewinęło na forum...spróbuję poszukać wątku....

Ola, trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok:

edit: na szybko to znalazłam:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=18 ... c&start=75

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2008 21:48

Niedoczynność tarczycy - to była pierwsza diagnoza wetki prowadzącej Alusia. To schorzenie jest podobno częstsze u psów niż u kotów. Mam takie wrażenie, że z tą tarczycą to metody leczenia są opanowane - gdzieś czytałam.
Mnie najbardziej martwią wyniki związane z hormonem wzrostu i parathormonem :cry:

I jeszcze jedno - jak wetka prowadząca zadzwoniła do mnie z informacją, że krew Alusiowi udało się pobrać, to powiedziała że krew "źle" wygladała :( Nie wiem co to znaczy, bo nie mogłam wtedy rozmawiać - prowadziłam negocjacje. A teraz nie mam kontaktu z wetką, dopiero jutro po południu :(

Dziewczyny - dzięki za wsparcie.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt gru 05, 2008 21:49

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 05, 2008 21:54

Szura pisze::ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt gru 05, 2008 22:15

Nie znam się na tych wynikach
i nic nie powiem, ale kciuki z całej siły
mały Aluś na pewno sobie z pomoca medyków
z choróbskiem poradzi
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 05, 2008 22:33

Olu, bądź silna. Podwójnie, bo jeszcze za małego Alusia, jako jego Duża. Czekamy na wieści z jutrzejszego dnia i mamy nadzieję na odrobinę więcej optymizmu.
Całusy i głaski. Ania
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt gru 05, 2008 22:39

Olu, kotek malusi też może żyć przecie. Ważne, żeby ustabilizować podstawowe funkcje organizmu. Skoro testy wyszły ujemne to nie martw sie o węzły chłonne, na pewno wrócą do normy. Będzie dobrze, bo Alus ma wielką wolę życia i ma dla kogo żyć :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt gru 05, 2008 22:49

Niedoczynność taczycy to nie wyrok, mam przynajmniej nadzieję, bo sama takowąż posiadam :twisted:

Kciuki za kotulca!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 05, 2008 22:55

Aluś ma bardzo dużą wolę życia - tego jestem pewna. Tylko jak pomyślę o tym ile chorób ten maluszek ma w sobie - to już nie wiem co robić :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Nie wiem jak emocjonalnie wytrzymam do informacji o efekcie konsultacji z prof. Lechowskim - "na szczęście" rezydenci i tymczasy dają mi zajęcie. Ale kuwety nie są wyczyszczone :oops: Nie mam siły :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości