Szaraczek- Kosma ma dom, dziękujemy wszystkim za serce

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 30, 2008 23:01

MaybeXX pisze:Czy wam też wydaje się podobny do Zgredka?


Hahahaha, tylko na tym zdjęciu z banerka :-)
Bo na pozostałych to zupełnie inny pyszczek.

psychonaut

 
Posty: 291
Od: Czw sty 24, 2008 11:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lip 30, 2008 23:10

Ale jak ładnie mruczy ten dzikusek;)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro lip 30, 2008 23:32

Saraczek
tuż przed
wyjściem ze schroniska
zapakowany, w drogę do lepszego życia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 31, 2008 0:07

Trzymam kciuki za Szaraka.
Niech mu sie wiedzie na nowej drodze zycia:))
I krop sol do tego nosa, jak wykicha to co ma w srodku to bedzie mu sie lepiej oddychac. Powies mu jeszcze mokry recznik niedaleko legowiska, zeby troche zwiekszyc wilgotnosc, bedzie mu latwiej oddychac. To mam przecwiczone z dawnych czasow, jak moj syn chorowal.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 31, 2008 8:09

Afatima pisze:Bardzo prosze o pw z numerem konta dla Szaraczka

Afatima, nie wiem czy Magicmada już Ci odpisała - w razie czego piszę PW :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw lip 31, 2008 8:22

Bardzo, bardzo się ciesze z tego wszystkiego!
Teraz tylko pokaż nam Szaraczku, że facet z Ciebie rośnie (w końcu chyba masz jeszcze jaja :wink: ) i walcz!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lip 31, 2008 8:28

Szaraczku, cały czas trzymam najmocniejsze kciuki na świecie. I do tego magiczne :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 8:33

oprócz kropli można też inhalacje robić, ale co ja się tutaj mądrze, na pewno wiesz, co robić :oops:
wirtualne mizianki dla dzikuska :wink:

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 8:36

Ruru ja trafiłam na wątek Szaraczka przez wątek pt/"jak spią nasze koty" tam zdjecie Szaraczka na tle innych wylegujących się kotów tak bardzo mną szarpneło że w glos się popłakalam... mam nadzieję że za niedlugo wkleisz zdjęcie Szaraczka jak śpi z brzuchem do gory.... zyczę tego i Tobie i jemu z całego serca. A tak dodatkowo bo nie wiem czy ktos tutaj pisal... my naszemu Fordusiowi jak trafił do nas (zapalenie pluc, oskrzeli, tchawicy i wogóle jedna ropa w zatokach) robiliśmy inhalacje wkladając go do zamykanego koszyka wiklinowego obok stawialiśmy naczynie z inhalacją (ganrek z ciepla wodą i kroplami miętowymi) i nakrywaliśmy to wszystko albo kocem albo dużym ręcznikiem. Po jakimś czasie Forduś już sam się usadawial do inhalacji, bardzo to lubił. I jeszcze jedno po każdym kichnieciu Fordka wycieraliśmy mu nosek, tak jak dziecku, żeby kicia nie zlizywała i nie połykala tego co z nosa wyskoczylo.Tyle mogę ja podpowiedzieć mam nadzieję że na coś się to przyda. Duże uściski i caluski dla Was.

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Czw lip 31, 2008 8:44

Bardzo ale to bardzo sie ciesze ze Szaraczek znalazl dom :)

Moc forum jest nie oceniona.... A Szaraczek jest poprostu slodziutki i ma taka nietypowa urode :))))))))

Czekamy z niecierpliwoscia na zdjatka :)

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Czw lip 31, 2008 8:48

Do tej pory czytałam i zaciskałam zęby - z bezsilności :( Nie mogąc pomóc, nie chciałam też pisać, chociaż kombinowałam jak koń pod górę co by tu (i okazało się, że nie ja jedna, sporo osób chciało pomóc, tylko nie bardzo miało jak).

Teraz napiszę, że cholernie się cieszę i kibicuję Szarakowi i Wam z całego serca! I będę bacznie obserwować przemianę Szaraczka w łabędzia :wink: :D


Tak tylko odrobinkę się powymądrzam jeszcze - też inhalowałam koty, podobnie jak Gama, tylko zamykałam w pustym transporterze, a do gorącej wody dodawałam jedną kroplę olejku olbas. Niestety - w te upały takie inhalacje chyba są średnim pomysłem :(
Kiedy klony, szczególnie Morsik, tak straszliwie się glucił i wypróbowalismy na nim baterię leków, w końcu pomógł sumamed (wynalezione na forum, zaakceptowane przez nasze wetki). Może podpytajcie o ten antybiotyk? U Morsa dał rewelacyjne i błyskawiczne efekty. Nie wiem tylko jak wypadnie kombinacja sumamedu z grzybicą :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 31, 2008 9:01

teraz szarunio będzie nam kwitł w oczach, będzie rósł, mężniał, hodował swe baloniszcza aby je stracic, bedzie siebawił, dużo jadł i spał na podusi:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw lip 31, 2008 9:40

Jak minęła Szaraczkowi pierwsza noc w domowych pieleszach? Czekamy na informacje! :wink:

psychonaut

 
Posty: 291
Od: Czw sty 24, 2008 11:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 9:44

Ale się cieszę!!! :D

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lip 31, 2008 9:47

psychonaut pisze:Jak minęła Szaraczkowi pierwsza noc w domowych pieleszach? Czekamy na informacje! :wink:

Magicmada chwilowo poza domem (uciekł Salem) ale na pewno coś napisze jak wróci.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości