Dziewczyny, kiedy mi jest bardzo źle też powtarzam sobie,że przecież dotąd dawał sobie radę,że nic mu się nie stanie,że jest ostrożny...
Ale on tak szybko się oswoił, taki był łagodny,że po prostu się boję,żeby mu inne zwierzęta nie zrobiły krzywdy. A jeśli on ze strachu nie podejdzie do jedzenia to z tą chorą łapką sam nic nie upoluje,co wtedy, jak długo kot może nie jeść?