*Delikatna Agatka z Opola u Lucky13. [*] ;( *

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 29, 2007 20:52

Buffy, za co mi dziękujesz??? To ja dziękuję i przepraszam. Dziękuję za ten kawał roboty jaką wykonałyście z Domino76, przepraszam, że zostawiłam Was same.


Agata żyje, dyszy, ale żyje. Dostała krople na rozszerzenie pęcherzyków płucnych. Oby przeżyła noc.
Idę się położyć bo czuję się tak, że szkoda gadać :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sie 29, 2007 21:30

Trzymam kciuki za Agatkę! Ta noc jest najważniejsza i wierzę, że Agatka da radę i ja przetrzyma. Agatka jest szczęsciara, że ma Ciebie Boo. Że jestes przy niej.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 29, 2007 22:25

też trzymam mocne kciuki!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Śro sie 29, 2007 22:31

Boo ,wierze ,ze przy Tobie Agatka wydobrzeje.Mocno w to wierze.

Dorzucilam pare grosikow na jej leczenie

Agatko ,prosze ..nie poddawaj sie...

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 30, 2007 8:18

Agatka się nie poddaje.

Od Boo wiem, że przeżyła noc, a jej stan jest stabilny.

Trzymam kciuki i łapki. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Czw sie 30, 2007 9:02

ja też :ok:

trzymaj się maluszku!

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 30, 2007 9:02

Bardzo chciałabym coś popisać na forum, zrobić rozliczenia, ale nie mam siły. W nocy prawie nie spałam. Ze zmęczenia, nerwów i dobijania się Agaty do drzwi łazienki. Co nie pozostało bez wpływu na sen TŻeta :? To znaczy mój Grześ jest świętym człowiekiem, bo co bym nie zrobiła a on się z tym nie zgadzał, to i tak mnie wspiera :)
Staram się trochę pospać. Po 13.00 jadę z Agatą do weta. Wybaczcie brak wiadomości i odpowiedzi na PW. Postaram się poprawić jak wrócą mi siły.

Agata jest bardzo chuda, waży ok 1,95kg :( Ale siedzi w tej łazience, sioo było 3 razy, apetyt przeogromny.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 30, 2007 9:11

Boo to dobre wieści! Przyznam, że z pewnym niepokojem tu zaglądałam...
Co do pw, to jeżeli chodzi o mnie, to swietnie rozumiem, że nie masz gowy teraz do innych spraw niz te związane z Agatka.
Trzymaj sie dzielnie Patrycjo. Ja po Twoim poscie juz sie troche uspokoiłam i jestem dobrej mysli.
Usciskaj Grzegorza! Kochany chłop z niego!
Czekam na nowe tym razem juz w 100% pomysle wiadomości!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 30, 2007 10:23

Agatko i Patrycjo,kciuki caly czas sa :ok:

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 30, 2007 11:01

:ok: Walcz kocinko o niezwykłych oczach

Asca

 
Posty: 217
Od: Pon sie 21, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 30, 2007 11:46

Chyba jest gorzej :(
Oddycha znów bardzo szybko, ciężko i głośno. Czekam na CoToMa i jedziemy do lecznicy.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 30, 2007 11:52

Agatko ,walcz z calej sily! Nie poddawaj sie!
Kciuki caly czas sa :ok:

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 30, 2007 15:30

Jest gorzej. Znowu gorzej oddycha.
Dostała antybiotyk, krople rozszerzające pęcherzyki w płucach, Oxyvet i coś tam jeszcze. Znowu leżała pod tlenem.
Dziękuję CoToMa za wczoraj i za dziś. Nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła.
Teoretycznie powinno być lepiej bo przeżyła noc, coś tam zjadła, siusia normalnie i dziś troszkę wyższa temperatura ok 37,8st. Ale mimo to, widać, że jest gorzej. Mam adrenalinę. Jak będzie źle, mam jej wpuścić w wenflon i wte pędy do weta.
Błagam trzymajcie kciuki i wszystko inne by ona nie odeszła.

Agatka wciąż mruczy. Mruczy i udeptuje. I te jej oczy. Nie widziałam takich oczu jeszcze. Jak patrzy na mnie to ja wyję. Nie wiem czy ona ma w tych oczach ufność, że jej pomogę, czy ona się ze mną żegna.
Boże ja nie dam rady...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 30, 2007 15:39

Patryniu, Agatko Trzymajcie Się !!

Asca

 
Posty: 217
Od: Pon sie 21, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 30, 2007 16:12

Patrycjo, jestem z Wami.
Nie bede pisała, że masz się nie załamywac i byc silna, bo wiem jak cięzko byc ze zwierzakiem w takiej sytuacji. Kiedy zrobiło sie wszystko co mozna i czeka sie w niepewności co dalej...
Agatka dzieki Tobie jest teraz pod dobra opieką. To silna kotka. Ja wierze, że sie nie podda! Lekarz cos mówił, jakie sa rokowania?
Gdybym mogła jakoś pomóc na odległość daj znać.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości