KROPCIA powoli sie zmienia na lepsze : )))))))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 10, 2007 21:42

Katastrofa !!!
Przed chwilą Kropcia nasiusiała ojcu na kołdrę gdy właśnie kładł się spać .
Podobno bawiła się na łużku i biegając po nim przysiadła na chwilę i zsiusiała centralnie kołdrę :? , tyle dobrego że Tata jakoś się tym specjalnie nie przejoł ( tak mi się przynajmniej wydawało ) twierdząc że
Kropcia jest mała i przecież każdemu może się zdarzyć 8O
Żeby tylko Kropcia nie polubiła zraszania ojca łużka ....................
Tak więc puki co smutki w tytule wątku zostają :(

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto lip 10, 2007 21:55

O nie :( Kurcze, dlaczego ona sika :?: :roll:
Ja się na tym kompletnie nie znam, ale może ktoś coś jeszcze podpowie...

Martwię się :(

brukselka

 
Posty: 119
Od: Nie cze 10, 2007 23:04

Post » Wto lip 10, 2007 22:03

nie mam bladego pojęcia, skąd takie rzeczy się biorą. na pewno jedną z przyczyn bywa stres, ale akurat tutaj trudno o tym mówić...
może trzeba prześledzić, co zmieniło się w jej życiu wraz z przeprowadzką. Brukselka nie pisała o podobnych problemach u niej.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lip 11, 2007 5:59

Dziś obudziłem się czując znajome ciepełko ........ :?
Kropcia nadrobiła zaległości obsikując mnie w dwóch miejscach :evil:
Pościel poszła do prania , ja do kąpania, ale to tylko likwidacja skutków
a nie przyczyn tego stanu rzeczy .
Zobaczymy co będzie jak wrócę z pracy :? .

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro lip 11, 2007 7:15

Niedobrze, no... :(

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 11, 2007 7:17

Bubor, a może ona ma po prostu zapalenie pęcherza albo coś podobnego? takie siooo to właśnie objaw schorzeń dróg moczowych. Zwróć uwagę, czy przypadkiem doooopki wysoko nie podnosi w czasie robienia siooo
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lip 11, 2007 10:40

Kropcia u mnie załatwiała się tylko do kuwety, ale w garażu nie miała żadnych wersalek, foteli i innych pościeli... Z miękkich rzeczy było tam tylko jej posłanko i dmuchany materac, ale on był taki raczej foliowy :roll:

Kurcze, może faktycznie by ją przebadać...

Bubor, jeśli mogłabym Ci jakoś pomóc, to pisz. Chociaż nie wiem, co mogę zdziałać na odległość, ale czuję się za tą sytuację trochę odpowiedzialna, bo wszak Kropa jest ode mnie.

brukselka

 
Posty: 119
Od: Nie cze 10, 2007 23:04

Post » Śro lip 11, 2007 18:46

Femka pisze: Zwróć uwagę, czy przypadkiem doooopki wysoko nie podnosi w czasie robienia siooo

Właśnie że nie Femko , raz jak przy mnie nasiusiała to raczej bym powiedział że tak jakby rozpłaszcza tyłeczek na pościeli i robi siuuu ,
wygląda to tak jakby się czaiła . Wczoraj gdy nasiusiała u taty na łużko to podobno ganiała po kołdrze i w pewnym momencie przysiadła , zrobiła siuu i dalej śmigała ile wlezie ....... :?
Wiesz Brukselko , choć kropcia robi co robi to i tak nie żałuje że mieszka z nami . Mimo że dziś rano zrobiła mi prysznic to jak przyszłem z pracy i otwarłem drzwi do mieszkania a Kropcia siedziała koło drzwi patrząc do góry tymi swoimi żółtymi oczami :1luvu: to przecież nieda sie smucić gdy sie widzi coś tak fantastycznego :D :D :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro lip 11, 2007 18:55

Eh, żeby jeszcze ta boska kropciata kicia przestała robić takie mokre niespodzianki, to ja będę przeszczęśliwa...

A widziałam zachwyty nad urodą Kropci w innym watku :D :D
Bubor bardzo fajne fotki jej robisz :)

Jejku, czekam z utęsknieniem na moment, kiedy będę sobie mogła pozwolić na witającego mnie w progu mieszkania kota :) i na mieszkanie, w którym ten kot będzie mnie witał :wink:
Zazdraszczam wszystkim kociarzom... ale tak pozytywnie :)

brukselka

 
Posty: 119
Od: Nie cze 10, 2007 23:04

Post » Śro lip 11, 2007 18:59

brukselka pisze:Jejku, czekam z utęsknieniem na moment, kiedy będę sobie mogła pozwolić na witającego mnie w progu mieszkania kota :)

Trzymam za to kciuki Brukselko :D :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro lip 11, 2007 19:00

koniecznie sprawdź, czy ona przypadkiem nie jest podziębiona. Pisałeś o jakichś kichnięciach. Nie ma chyba sensu bezczynnie czekać, aż Kropcia zniszczy łóżko.

Ja mam 4 takie pary oczy wpatrzone we mnie, gdy wracam z pracy. Za każdym razem, gdy otwieram drzwi mieszkania, czuję wieeeelkie szczęście i znajduję miłość nie do opisania :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lip 11, 2007 19:37

Femka pisze:Ja mam 4 takie pary oczy wpatrzone we mnie, gdy wracam z pracy. Za każdym razem, gdy otwieram drzwi mieszkania, czuję wieeeelkie szczęście i znajduję miłość nie do opisania :1luvu:

Chciałabym chociaż dwie pary... Tak bardzo :cry:
Marcelibu
 

Post » Śro lip 11, 2007 19:58

Spełni się Marcelibu! I Tobie, i Brukselce!!! :ok: :ok: :ok:
Bubor, no strasznie mi przykro, ale jakiś powód na pewno jest, tylko trzeba go znaleźć....
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 11, 2007 20:40

Marcelibu, marzenia się spełniają, Twoje też się spełni.



Co do Kropci, to ja swoje zdanie już wyraziłam: coś jej dolega. Kotka bez przyczyny nie przestaje z dnia na dzień kuwetkować.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lip 11, 2007 20:49

Femka pisze:Marcelibu, marzenia się spełniają, Twoje też się spełni.



Co do Kropci, to ja swoje zdanie już wyraziłam: coś jej dolega. Kotka bez przyczyny nie przestaje z dnia na dzień kuwetkować.

Zgadzam sie w 100%. Badanie mooooczu!!!! Złapać, zawieść do weta itd :wink: (mocz oczywiście, nie kota).
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 172 gości