Przed chwilą Kropcia nasiusiała ojcu na kołdrę gdy właśnie kładł się spać .
Podobno bawiła się na łużku i biegając po nim przysiadła na chwilę i zsiusiała centralnie kołdrę

Kropcia jest mała i przecież każdemu może się zdarzyć

Żeby tylko Kropcia nie polubiła zraszania ojca łużka ....................
Tak więc puki co smutki w tytule wątku zostają
