Klunia,Tosia,Melka-jak śpi Klunia? s.97. ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 15, 2007 14:11

Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lut 15, 2007 14:16

EwKo, miało być coś więcej o środowej niespodziance :lol:

Podpisano:
stała czytelniczka wątku
8)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lut 15, 2007 14:44

Niespodzianka się przesunęła na poniedziałek :(

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lut 15, 2007 15:06

Dorota pisze:Drabinka, powiadzasz... Skad ja to znam :roll:
- jeden z podpisów brzmi cokolwiek złowieszczo 8O ten o spadaniu ;) :twisted:

Fajna stronka :)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lut 15, 2007 16:42

Drabinka powiadasz? :wink:

A co byś powiedziała na maczanie łap 8O w kawie??

Wstałam sobie rano, wchodzę do kuchni - a tam: na najwyższej półce talerz z pączkami :) To jedyne miejsce w kuchni (oprócz lampy :roll: ), gdzie nie włażą Kociaki Moje Dwa Kochane. (Mój kochany TŻ nie zapomniał, że dziś Tłusty Czwartek :D )
Około południa wzięłam największego z największych pączków na talerz, zabrałam kubek z poranną, niedopitą, zimną kawą i zasiadłam przed kompem - z lewej strony Mocca, z prawej Frodek. Zadzwonił telefon - chwyciłam talerz (ponoć kiedyś Mocca wrąbała całego pączka jak była mała, więc przezornie wolałam nie zostawiać talerza na biurku :) ) i poszłam odebrać. Wracam i co widzę? :roll: Prześlicznego czarnego potfffora nad moim kubkiem z MOJĄ kawą i ..... do środeczka pac pac raz jedna łapką, raz drugą ... :lol: Frodek był nieco zdegustowany, a juz na pewno nie był zachwycony w momencie, kiedy Mocca otrząsała sobie łapki 8)

A z porannych wybryków małej czarnej - myszka utopiona w poidełku-fontannie ... 8)

EwKo - trzymamy kciuki za niespodziankę :D

rybek

 
Posty: 69
Od: Sob paź 22, 2005 20:42
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lut 15, 2007 17:45

Ale pączka Ci Rybku zostawiły? :ryk:

EwKo, odpisałam na pw :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lut 15, 2007 18:49

Dobra... Rybek, ale Mokkuń nie pił jeszcze herbatki "odchudzającej", co? :twisted:
Ha! A Tosia i owszem :)

Rysiu, odpisałam ;)

Za kciuki nie dziekuję, coby nie zapeszać ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lut 15, 2007 18:53

Co do kawy... no ja nie wiem, kto tam u Was ma większe prawo do tego napoju: Ty czy Mocca :lol:

Zresztą złota kocia zasada mówi: co twoje to i moje ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lut 15, 2007 20:32

Szczesliwe koty...

Gdy Duza ma urlop i wypelnia swoje
podstawowe zadanie: Słuzy kotom.

I tyle :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lut 15, 2007 21:30

Pewnych rzeczy w tym wolnym czasie wolałabym nie widzieć ;)

Kluska - jako inspektor Głównego Nadzoru Kuwetkowego - własnymi łokciami podpisywała wczoraj odbiór kuwety :twisted:

Wspomniany pojemnik został przeze mnie wymyty, wysypany nowym żwirkiem i w ogóle, ale widać cós było nie tak. Pani inspektor pochyliła nad nim głowę w charakterystycznej pozie Kota Myślącego nad Przyszłością Ludzkości, na czółku zarysowała się pionowa krecha, sylwetka wyraźnie sugerowała gotowość bojową i...

grrrr... odgłos ziarenek żwirku wygładzanego lewą przednią kończyną kocią: od łapki, przez przedramię aż po paszkę...
grrr... w kuwecie ląduje druga kończyna kocia przednia: od łapki, przez przedramię aż po paszkę...

8)

Dobra, a co z częścią znajdującą się poza zasięgiem kocich gałęzi?
Nie bój żaby, żaba w wodzie nie bodzie :twisted:
Ujrzałam więc kotula czołgającego się po Benku niczym poborowy na poligonie, tylne nogi - oparte początkowo o brzeg kuwety - stopniowo przesuwały się w jej głąb, wreszcie dołączyły do kociego korpusu, którego przednie odnóża próbowały zabić niewidzialnego wroga, który pewnie zaczaił się gdzieś na dnie i tylko czyhał na chwilę kociej nieuwagi :twisted:

Ostatecznie przeciwnik został widocznie obezwładniony i olany, w sensie dosłownym i przenośnym ;)

Całość przypominała takie ćwiczonko z wielgachą piłką: kladzie się niej brzuchem i balansuje :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lut 15, 2007 21:46

:lol:

EwKo, chcesz mnie zabic? :wink:
Biere urlop na jutro!
A co!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lut 15, 2007 21:59

Zabić?!
Ciebie?

A cóżem Ci ja uczyniła, że mnie o takowe zamiary podejrzewasz? 8O ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lut 15, 2007 22:53

Ja też trzymam kciuki za niespodziankę i już się nie mogę doczekać :wink: :D

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Czw lut 15, 2007 23:04

San pisze:Ja też trzymam kciuki za niespodziankę i już się nie mogę doczekać :wink: :D
- 8O się niespodzianki nioooosą po świecie ;) :ok: witamy :)


Z innej beczki: pożyczyłam aparat i nie zawaham się go użyć :twisted:

Tylko mi, kurza twarz, koty polazły spać ... :roll:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw lut 15, 2007 23:16

ryśka pisze:Ale pączka Ci Rybku zostawiły? :ryk:


Taaa ... pączek zostawiła, bo go z sobą zabrałam :lol:


EwKo pisze:Zresztą złota kocia zasada mówi: co twoje to i moje


To wcale nie o to chodzi. :P
Nasze koty (wszystkie cztery w tym dwa rasy krakowskiej :)) z żołądkami pełnymi heroizmu rzucają się do naszych talerzy aby pobrać próbki pokarmu, żebyśmy się nie otruły! :lol:

Muszą znosić nadmiar przypraw, nerwowe machanie i odpędzanie dwunożnych, którzy nie wiedzą, że dopóki kot nie spróbuje jedzonka z talerzyka, to dwunożnym jeść nie wolno! Ot co! :twisted:
Obrazek
Obrazek

rybek

 
Posty: 69
Od: Sob paź 22, 2005 20:42
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości