ŁACIA oraz LULEK i LEO (u rodziców) - ptasia przygoda

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 09, 2005 15:35

juz jest dobrze. jeszcze jtro antybiotyk. narazie jemy walthama ciagle...
kupka dzisiaj juz normalna. jak jestesmy u weta to tesknimy za lulkiem a jak przychodzimy do domu to najpierw bijemy lulka po pysiu - niech wie kto tu rzadzi - a potem biegniemy do michy w ktorej i tak nic nie ma bo mamy nie jesc za duzo bo tak powiedzial wet. a jak w misce nie ma zarcia to sie drzemy wnieboglosy...
i jest smiesznie
:lol:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw cze 09, 2005 16:08

Fajnie miec dwa koty, prawda, Covu :?:
:wink:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw cze 09, 2005 17:34

Beliowen pisze:Fajnie miec dwa koty, prawda, Covu :?:
:wink:

pewnie ze wypasnie...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw cze 09, 2005 20:03

no i znalazlam...
kupale w domku do spania lulka (on z niego co prawda nie korzysta, ale...)
mala nie lazila do kuwety tylko do domku i robila tam kupy - byly 4
ja nie wiem jak ja nauczyc?? wstawiam ja za kazdym razem jak miauknie do kuwety. jak mnie nie ma to musi sobie sama radzic...
ona nawet grzebie...
moze jej 2 kuwety postawic chwilowo?? macie jeszcze jakies patenty na nauke kuwetowania??
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw cze 09, 2005 20:10

aha watek z kociego abc o nauce kuwetkowania przeczytalam

a moze sa jakies preparaty ktorymi sie psika zeby sie tam kociak zalatwial?? takie przyciagajace??

mieszkanie mam (znaczy powierzchnie udostepniona dla kotow) ok. 50-60m2 moze jej 1 kuwetka nie starcza??
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw cze 09, 2005 20:42

covu pisze:no i znalazlam...
kupale w domku do spania lulka (on z niego co prawda nie korzysta, ale...)
mala nie lazila do kuwety tylko do domku i robila tam kupy - byly 4
ja nie wiem jak ja nauczyc?? wstawiam ja za kazdym razem jak miauknie do kuwety. jak mnie nie ma to musi sobie sama radzic...
ona nawet grzebie...
moze jej 2 kuwety postawic chwilowo?? macie jeszcze jakies patenty na nauke kuwetowania??


Dorian jak do mnie trafil to nie umial do kuwetki chodzic, mimo ze byl juz "duzy' , mial trzy miesiace :roll:
Wymagalo to anielskiej cierpliwosci, bo po prostu po kazdym jedzonku szlam z nim do lazienki i tam z nim siedzialam, czytajac sobie :lol: dopoki sie nie zalatwil do kuwetki. Bo kociaki najczesciej lataja do kuwetki po jedzeniu, pare razy wystarczylo, zeby Dorian zalapal o co chodzi :wink:
Powodzenia :ok:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 11, 2005 13:08

zakupilam 2 kuwetke - mala i odkryta i inny zwirek (do tej pory byl cats best) i juz trafiamy do kuwetki ;)
lulek zastrajkowal i polozyl sie w kuwecie malej i jemu tez musialam zwirek zmienic...
no wiec cats best poszedl w odstawke...
a wydawalo sie ze lulek go lubi...
mala lata po domu, zaczepia lulka, wyzera mu z miski - juz postawilam lulkowa miske na stolku bo nie moglam jej odpedzic...
generalnie apetyt ma jak smok i gania lulka po calym domu. wlasnie go pogryzla jak sobie spal. musialam ja zabrac...
:lol:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie cze 12, 2005 11:16

Ostatnio edytowano Nie cze 12, 2005 16:53 przez covu, łącznie edytowano 4 razy
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie cze 12, 2005 12:19

Piekne masz koty :love: :love:
Fajne zdjecia :D
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie cze 12, 2005 12:22

lorraine pisze:Piekne masz koty :love: :love:
Fajne zdjecia :D


dziekuje :lol: spia sobie wlasnie razem... ;)
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie cze 12, 2005 14:28

czesc tu Łatka... bede pisac na niebiesko zeby sie wyrozniac. jestem sobie w nowym domku i est fajnie. jest tu taki kot bardzo duuzy ale podobny do mojego braciszka - bialo rudy. wlojaj na niego Lulek...
no i tan kot mnie nie lubil na poczatku ale teraz uz mnie lubi i jest fajnie. spie sobie z nim i on mnie lize, a to jest takie przyjemne... :lol:
no i moja pani wreszcziesie domyslila o co mi chodzilo z ta kuwetka. no bo jak ja mam robic siusiu w jakies drewno jak mi instynkt mowi zeby w piasek. no i pani kupila taki drobny zwirek - prawie jak piasek i teraz juz robie tam gdzie powinnam.
no ale pani jest tez niedobra. bo jak sobie wyjadalam z misi lulka to mi ja postawila na stolku i teraz musze czekac az swoje dstane bo tam sie nie moge wspiac. za to jak mam w misce zarcie to nie przepuszcze dopuki wszystkiego nie zjem. a co... lulek mi moze zjesc i sie o to boje. panigo coprawda przepedza od mojej miski ale ja tam nie wiem czy ona zawsze zauwazy ze on mi zjada, wiec wole sama przypilnowac :lol: no ale lulek mowi ze on tez chce wam cos napisac. to pa...


no to ja Lulek :lol:
no bo ja sie boje...
moja pani mowi ze mnie ciachnie w przyszlym tygodniu a ja nie wiem co to znaczy i sie boje.. moze mi ktos powie o co tej mojej pani chodzi??no a wogole to ta mala wcale nie jest taka zla jak mi sie na poczatku wydawalo. mozna sie z nia bawic i ona tak fajnie mruczy jak sie z nia spi i jest taka ciepla... fajna jest...
no to by bylo na tyle...
niech mi tylko ktospowie o co z tym ciachaniem chodzi bo pani mi nie mowi... miaucze i miaucze i pytam i pytam a ona nic... moze nie chce mnie straszyc.. ale ja musze wiedziec bo jak to cos strasznego to sie tak schowam ze mnie nie znjdzie! a co!!! :twisted:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie cze 12, 2005 18:37

a tak sobie razem spimy...

1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.

a to znowu zdjecia lateczki

1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Sob cze 18, 2005 8:17

lulas zwymiotowal.
zaraz po zjedzeniu. jadl hills kitten puszke zmieszana z doroslym suchym z jagniecina...
wczoraj jadl to samo tylko suche bylo z kurczakiem bodajze.
a dzis zwymiotowal. sama karme. nie bylo tam ani wlosow ani robali. no nic po prostu... czysta karma... co to moze byc?? moze mu ta karma nie pasuje? jak myslicie??
kurcze martwie sie o niego...

aha lulas od malego je hillsa kitten.
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Sob cze 18, 2005 8:54

covu pisze:lulas zwymiotowal.
zaraz po zjedzeniu. jadl hills kitten puszke zmieszana z doroslym suchym z jagniecina...
wczoraj jadl to samo tylko suche bylo z kurczakiem bodajze.
a dzis zwymiotowal. sama karme. nie bylo tam ani wlosow ani robali. no nic po prostu... czysta karma... co to moze byc?? moze mu ta karma nie pasuje? jak myslicie??
kurcze martwie sie o niego...

aha lulas od malego je hillsa kitten.


Ewa, poobserwuj go.
Moze to tylko incydent - moze sie zdarzyc, ze kot np. za szybko je, niedokladnie pogryzie...
Zobacz, czy jego zachowanie jest w normie.
Na wszelki wypadek moze wroc na dzien-dwa do tego suchego z kurczakiem.
Zobaczysz, jak sie sytuacja rozwinie.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob cze 18, 2005 9:04

jak narazie gania sie z lacia - wiec normalnie.
kawalki suchego nie byly pogryzione wiec moze rzeczywiscie zbyt lapczywie jadl...
zobacze...
poobserwuje. jakby sie powtorzylo to do weta sie wybiore...
dzieki Aneta!!!
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia i 135 gości