Cosia,Czitka,Balbi i Obiś. Szczur poszukiwany...Jest!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 11, 2015 23:22 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- wiosna?Jest!!!Jest!!!!

O, przyszła! A jaka głodna! A jaka zadowolona, a jak opowiada!
Zabiję :evil:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob kwi 11, 2015 23:39 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- wiosna?Jest!!!Jest!!!!

Moje też już chrapią, przyleciały, pojadły i padły :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16537
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 11, 2015 23:47 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- wiosna?Jest!!!Jest!!!!

czitka pisze:O, przyszła! A jaka głodna! A jaka zadowolona, a jak opowiada!
Zabiję :evil:

:ryk:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 12, 2015 15:29 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- wiosna?Jest!!!Jest!!!!

czitka pisze:O, przyszła! A jaka głodna! A jaka zadowolona, a jak opowiada!
Zabiję :evil:

Nie dziwię się.
Cosia, panienki dobrze wychowane wracają do domu przed 22.00. Zapamiętaj!

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie kwi 12, 2015 16:09 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- wiosna?Jest!!!Jest!!!!

Cosia odsypia nocne włóczęgi od rana, szykuje się na wieczór :evil:
Niestety nic nie mogę już zrobić, nie wytnę 12-tu pięciometrowych tui, a nawet gdyby to i tak znajdzie sobie inną drogę.
Dam jej zegarek, no właśnie, do 22-giej i szlaban!
Dzisiaj słonecznie, ale już chłodniej. Czekam na pierwszy rozwinięty kwiatek czereśni, potem będzie wielka biała kula z całego drzewa.
Już pączki są takie na moment przed rozkwitnięciem, może jutro?
Marcelibu pytała o Micia. Jest tak, jak z nerkowym kotem, niestety :( Wczoraj myślałam, że przestał jeść, ale wieczorem nadrobił i to z nawiązką :ok: Mniej jest Micia, już nie jest gruby i nikt się z niego już nie będzie śmiał :evil: Niestety, to nie dieta, aczkolwiek kiedy od zeszłego maja był kilka miesięcy na nerkowej karmie, tak mniej więcej, to schudł, bo nie chciał tego jeść i koniec. Teraz je normalnie, nie będę Micia maltretować. Ale też niezależnie jest Micia mniej i mniej :(
Wyczyściliśmy pysio 6 tygodni temu, to była konieczność, bardzo się bałam. Minęło.
Je, bawi się, śpi, goni dziewczyny. Za jakiś miesiąc skontrolujemy może wyniki, wiem, że nie będą lepsze :(
Mić ma żyć. Bez stresu, bez strachu, bez bólu, ma być jak najdłużej szczęśliwym kotem. Rozpieszczam go, noszę na rękach, dogadzam. Gdy trzeba, interweniuję. Ostatnio mi podupadł, już myślałam, że....Ale okazało się, że po prostu gardziołko było chore. Wyleczyliśmy. Teraz śpimy na słońcu w Hiltonie i mamy uśmiechnięty pysio.Żeby tak za dobrze nie było, lecę z biostyminką! :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Patrolujemy!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon kwi 13, 2015 13:59 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- wiosna?Jest!!!Jest!!!!

Miała być spokojna noc, żadnych ucieczek! Zamknęłam towarzystwo o ósmej, nakarmiłam i błogi odpoczynek. W końcu śpimy snem błogosławionym, policzyłam do czterech, pogłaskałam, poprzykrywałam. Uffff...
W nocy hałas, taki dziwny hałas od strony ulicy. Coś jedzie, ktoś idzie, nad ranem tłuką się śmieciarze. Czwarta. Kołdrę na głowę, nie reaguję. Siódma-trzasnęła furtka, ktoś przesuwa bramę wjazdową, drzwi pode mną łup, łup -sublokatorzy wychodzą. Ósma - jeszcze głośniej. Nie wytrzymałam. Wstaję i.... 8O Okno w sypialni otwarte, takie okno nieosiatkowane :roll: Jakim cudem- nie wiem. Nigdy nie otwieram. Duchy? Znak jakiś? Oprzytomniałam w dwie sekundy. Gdzie koty?????
Biegam po mieszkaniu i liczę. Są wszystkie, ale jakie strzępy :strach: Dobudzić nie mogę, śpią jak zabite w różnych dziwnych miejscach, w których nigdy nie spały. Tak śpią, gdzie popadnie.
Wszystkie, wszystkie zapewne były w nocy poza domem. Przez okno, na parapet, na drugi parapet, na guciowy daszek i po drzewie w dół...
Drogę powrotną pokonały w odwrotnym kierunku, grzeczne koteczki :evil:
Coś takiego nie zdarzyło się od 15-tu lat.
Ja w pracy, a one śpią snem kamiennym. Dzwoniłam, Czitka odebrała i zaspanym głosem powiedziała, żeby nie przeszkadzać, bo noc była pełna atrakcji i teraz odpoczywają i żebym nie wracała za wcześnie.
Czy jest na forum kardiolog :roll: ?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon kwi 13, 2015 14:19 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-nocna ucieczka hurtem...

:ryk: :strach: :ryk: :strach:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon kwi 13, 2015 14:54 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-nocna ucieczka hurtem...

Kardiolog drogi może być - browca sobie kup :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 13, 2015 17:32 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-nocna ucieczka hurtem...

Ale cwaniaki.Jak się w czwórkę zawzięły to i okno otworzyły i okolicę zwiedziły.
:strach: :strach:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto kwi 14, 2015 21:44 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- wiosna?Jest!!!Jest!!!!

czitka pisze:
Ja w pracy, a one śpią snem kamiennym. Dzwoniłam, Czitka odebrała i zaspanym głosem powiedziała, żeby nie przeszkadzać, bo noc była pełna atrakcji i teraz odpoczywają i żebym nie wracała za wcześnie.
Czy jest na forum kardiolog :roll: ?


Padłam i kulam się :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Oesu, jak ja dawno się tak nie śmiałam :lol: :lol:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto kwi 14, 2015 22:19 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-nocna ucieczka hurtem...

Bo tak było.
Mić w bardzo złym stanie, przestało być zabawnie. Musimy doczekać do jutra rana.
:(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto kwi 14, 2015 22:54 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-nocna ucieczka hurtem...

A co się dzieje?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 15, 2015 6:00 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-nocna ucieczka hurtem...

Miciu, zdrowiej
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro kwi 15, 2015 6:15 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-nocna ucieczka hurtem...

Kciuki zaciskam z całych sił ...
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro kwi 15, 2015 7:28 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić-nocna ucieczka hurtem...

O matko... proszę... :(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek, puszatek i 21 gości