Mam Szczypiorki, Nero-szkolenie psa czy mnie?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 19, 2014 0:23 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Anulka, ten film rozwala na drobne kawałki.
Szkoda, że już tak niewielu Powstańców żyje. Należałoby ich pytać o zupełnie inne rzeczy niż dotychczas. Chociaż... pewnie i tak nie chcieliby mówić.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 19, 2014 0:28 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Mnie ten temat jest bliski ze wzgledow rodzinnych- Niemcy wymordowali prawie cala rodzine ze strony matki :?

Uwazam ,ze po prostu powinnismy umiec wyciagnac wnioski z naszej historii :roll:
Ostatnio edytowano Nie paź 19, 2014 0:40 przez anulka111, łącznie edytowano 1 raz
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103070
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 19, 2014 0:38 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Femka pisze:Anulka, ten film rozwala na drobne kawałki.
Szkoda, że już tak niewielu Powstańców żyje. Należałoby ich pytać o zupełnie inne rzeczy niż dotychczas. Chociaż... pewnie i tak nie chcieliby mówić.

To nie tak, że nie chcieliby mówić. Inaczej się widzi i ocenia, gdy się tkwi wewnątrz, a inaczej z dystansu czasowego.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie paź 19, 2014 1:16 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Mnie się wydaje, że bardziej niż o czas chodzi właśnie o to, że komuś z zewnątrz pewnych rzeczy po prostu nie można opowiedzieć. Słów nie ma.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 19, 2014 1:19 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Coz pokolenie ktore pamieta wojne chocby z dziecinstwa odeszło lub odchodzi,a filmy to nie to samo. Brakuje wyobrażni do tego by zdawac sobie sprawe z tego jak naprawde bylo.
Ostatnio edytowano Nie paź 19, 2014 1:29 przez anulka111, łącznie edytowano 1 raz
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103070
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 19, 2014 1:22 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

ale jeśli ten film jest bliższy prawdziwemu obrazowi Powstania (a pewnie jest, bo wszystkie wcześniejsze filmy na ten temat pokazywały wyidealizowany i mocno złagodzony świat), to my właściwie nie wiemy, co się naprawdę działo.

EDIT: i niekoniecznie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 19, 2014 8:58 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Femka pisze:Szkoda, że już tak niewielu Powstańców żyje. Należałoby ich pytać o zupełnie inne rzeczy niż dotychczas. Chociaż... pewnie i tak nie chcieliby mówić.

Mój Ojciec nie był w powstaniu, ale i tak nie chciał mówić o swoich przeżyciach wojennych. To co się mu wymknęło/wyciągnęłam od niego wystarczyło by zrozumieć dlaczego chce o tym zapomnieć lub wyprzeć z pamięci by móc normalnie żyć. Powojenne zdjęcia Ojca pokazują szkielet jak z obozu - wiele lat trwało by wyszedł z nerwicy wegetatywnej.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie paź 19, 2014 9:31 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

MariaD, podejrzewam, że my, ludzie spoza, nawet 20% nie wiemy tego, co się tam działo. I nie jestem pewna, czy powinniśmy wiedzieć. Jeśli człowiek przeżywa traumę będąc świadkiem wypadku komunikacyjnego z ofiarą śmiertelną, to jak ludzki mózg reaguje, gdy nagle musi funkcjonować wśród ludzkich szczątków, musi się przystosować do życia w ciągłym bezpośrednim zagrożeniu życia.
Niby człowiek zdaje sobie sprawę, że to był dramat i takie tam. Tyle, że skwitowanie Powstania słowem dramat to tak jakby powiedzieć przykro mi, że tak się stało. Wymowa zupełnie nieadekwatna do rozmiarów.

Pisząc to widzę, że ja, całe życie posługująca się słowem jak narzędziem, nie znajduję stosownych sformułowań, żeby oddać własne odczucia. Jakbym zobaczyła zjawiska z innego wymiaru i nie umiała ich nazwać.
Spodziewałam się po recenzjach, że film mnie poruszy. Ale nie spodziewałam się, że mnie kompletnie rozwali.


EDIT: z drugiej strony, z punktu widzenia pracodawcy, też nie jest różowo. 2-3 razy do roku ogłaszamy nabór na płatny staż. Wymagania skromne: wykształcenie branżowe lub pokrewne. Szukamy świeżynek bez doświadczenia. 10% aplikacji pochodzi od osób, z którymi można rozmawiać. Pozostałe to najczęściej osoby, które same nie wiedzą, czego chcą, kim chcą być i czego tak naprawdę szukają. Pytanie, czego faktycznie nauczyły się na studiach, często wywołuje konsternację. Pytanie, co kandydat/kandydatka naprawdę umie robić, albo wywołuje wypowiedź na temat ukończonych szkół i kursów, albo zapada milczenie. Co charakterystyczne, najczęściej oczekiwania dotyczące pracy są odwrotnie proporcjonalne do posiadanych kwalifikacji.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 19, 2014 17:10 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Femka, mnie rozwaliła książka "Dymy na Birkenau". Z tego nikt nie nakręci filmu oddającego co rzeczywiście się tam działo. Przeczytałam ja raz, dziesiątki lat temu. Do dziś pamiętam cale fragmenty. Nie jestem w stanie przeczytać jej drugi raz, choć mam ją w domu.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie paź 19, 2014 17:21 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Czytałam, wrażenia mam podobne. I prawdopodobnie też nigdy do niej nie wrócę. Miasta'44 też nie obejrzę nigdy więcej. Mam dosyć.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 19, 2014 17:25 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Ja nawet nie zamierzam się wybrać. Oglądałam "Kanał". Raz. I starannie omijam powtórki. Za blisko moje pokolenie jest tych wydarzeń, w których brali udział rodzice i rodzina.
To są dzieła dla obecnego pokolenia 20-30 latków. By wiedzieli jak było.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie paź 19, 2014 18:22 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Wczoraj w kinie, w środku seansu, po jednej z drastyczniejszych scen, dwoje ludzi w wieku właśnie około 30. wyszło z sali. Ciekawe, czy znudzone, czy przerażone.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 19, 2014 19:32 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Wysłałam do CatAngel opis i foty Menela. Zaczynamy próby znalezienia mu domu.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 19, 2014 19:48 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Femka pisze:Anulka, ten film rozwala na drobne kawałki.
Szkoda, że już tak niewielu Powstańców żyje. Należałoby ich pytać o zupełnie inne rzeczy niż dotychczas. Chociaż... pewnie i tak nie chcieliby mówić.


Muzeum Powstania Warszawskiego ma Archiwum Historii Mówionej - http://www.1944.pl/historia/archiwum_historii_mowionej/. Niektóre z wywiadów są wstrząsające.
Deli

Deli

 
Posty: 14575
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Nie paź 19, 2014 19:59 Re: Adoptowałam Debi, Szczypiory, Miasto'44

Obiecuję sobie, żeby za którymś pobytem w W-wie odwiedzić Muzeum. Ciągle brak czasu między innymi dlatego szukam pomocy, ale na pewno tam dotrę.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości