Mokate & Zen. Zapraszamy na Kawę :)

[magdar77]

Byliśmy, w środę, pamięć masz dobrą Do usunięcia wszystko niemalże, inaczej stany zapalne i kamień w dziąsłach będą nawracały. Zen nie odstawiał już takiej szopki, ale też stan zapalny po antybiotyku ustąpił, więc nie bolały go tak te oględziny. Wetka kiedy się dowiedziała, że ja mu od miesiąca trzy razy dziennie miksuję jedzenie i karmię go w łóżku, powiedziała że jej mąż na pewno by dla niej tego nie robił, gdyby miała chore zęby Odpowiedziałam jej zgodnie z prawdą, że ja dla swojego męża też bym tego nie robiła
W tym tygodniu trzeba mu zrobić morfologię i mocz. Jeśli wyniki nie pogorszyły się, operacja byłaby możliwa 26.02.
Jest sugestia, żeby morfologię i mocz zrobić raz jeszcze po operacji, po jakiś dwóch tygodniach, bo wtedy będzie można zobaczyć czy parametry spadły i jeśli tak, dać mu spokój z renalem, bo jak słusznie zauważyła wetka, poza skrajnymi przypadkami nerkowymi, tak karma ma za mało składników zwierzęcych i białka, żeby kot mógł na niej mieć energię i dobre zdrowie.
Poza zębiskami Zen został oceniony jako kot w doskonałej kondycji, z "błyszczącą, piękną sierścią młodego kota" i wyłączając stan paszczy został oceniony na nie więcej niż 8-10 lat I kurczę, to jest mój osobisty powód do dumy.

[kuba.kaczor13]

Gratulacje ,psze Pani ,Wielkie gratulacje

[Nowa_Sztno]

No masz powód do dumy, masz!
W takim razie trzymam kciukasy za szybką operację

[dana.b]

Ja też potrzymam
Kociastym buziole i miziaki z okazji Dnia Kota

[magdar77]

Nakręciłam w poniedziałek filmik jak Zen bawi się plastikową rurką. Wygląda jak kociak, chociaż zabawy to on się dopiero uczy Niestety na koniec złapał ją zębami i oczywiście był płacz
Zen rozdzielił obowiązki domowe. Kiedy Młoda śpi lub jej nie ma, mogę kotka nosić, karmić, wszystko mogę. Ale po powrocie Młodej powinnam dyskretnie oddalić się do garów - już ode mnie nie zje, do mojego łóżka nie przyjdzie . Ja mu zupki miksuję, karmę przecieram, leki podaję a on co? Czarna niewdzięczność. Kiedy mu to wypomniałam wczoraj wieczorem, moje dziecię podsumowało temat "Ty byś chciała, żeby ciebie wszystkie chłopaki kochały mamusiu? Zostaw mi jednego". Wobec takich argumentów skapitulowałam.
Lana i Zen zostali zgłoszeni do konkursu na Miss/Mistera w kategorii przyjaciele.

[Nowa_Sztno]

Prześlij filmik pliiiisssss.

Na pary przyjaciół już głosy oddałam

[magdar77]

Filmik jest fatalnej jakości, bo ciemno było a ja jeszcze nie do końca ogarniam funkcje aparatu, który nie jest automatyczną małpką
Ale kota widać Odprowadzę Młodą do przedszkola i prześlę. Za głosy oczywiście dziękujemy Mówiłam, że Zen jedzie się lansować

[Nowa_Sztno]

Filmik rozjaśnię, ważne, że Zenia widać

[alab108]

A kiedy wyniki Zena? Żeby stwierdzić czy można ten zabieg 26.02. przeprowadzić

[magdar77]

Jutro morfologia (jak on mnie nie zeżre bez jedzenia do 9-tej) i mocz (jak złapię). We wtorek wyniki i one zdecydują.

[alab108]

Trzymam

[magdar77]

Zen chory Nie mam siły pisać, ale nie jest OK. Glut do pasa, kaszel okropny, poddusza się. Zaczęło się od tego, że wczoraj ukradłam kota dziecku. Poczekałam aż uśnie, zwinęłam i zabrałam do swojego łóżka. Wydawało mi się, że to potrzeba, ale to chyba była intuicja. Obudził mnie kaszel, duszenie się, łapanie powietrza. Zen, który nie lubi być na rękach, dał się postawić w pionie na moim ramieniu i tak przesiedzieliśmy do rana. O 9-tej wet, zainfekowane oskrzela, leki, zastrzyk. Kur.... czemu ten kot ma tak pod górkę? Wyjątkowo nie obraził się za mnie po wizycie, tuli się, leży u mnie, taki biedny ochłapek.
Mówcie co chcecie, nawet jak skończymy konkurs na ostatnim miejscu, ten kot jest moim misterem Ma charakter wojownika, im więcej go spotyka, tym bardziej walczy. Trudno, będę miksować a nawet gryźć mu jedzenie o ten tydzień, dwa dłużej, on ma taką wolę walki z przeciwnościami, że na tę "kosmetykę" poczekamy.

[kuba.kaczor13]

Tulamy w niedoli i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia Zenowi Wojownikowi.
Wszyscy jesteście bardzo dzielni .Trzymamy kciuki .

[EVA2406]

Rozumiem Was dobrze, bo my też walczymy z gilem u Kacperka. W czwartek byliśmy u wetki. Na dodatek ma zaatakowane oczko, więc mamy krople do oczka, krople do picia na lepsze pozbywanie się wydzieliny z noska, a na miejscu miał płukanie. W następny czwartek kontrola.

Trzymajcie się i walczcie. Musi być dobrze

[alab108]