Jaka temperatura w mieszkaniu jest najlepsza dla kotów? Tzn. nie wiem, jaka jest, ale wiem, że jest zimno. Coś mi się poprzestawiało i wciąż mi za ciepło. Byłam u sąsiadki, mało się nie udusiłam, a gdy wróciłam do siebie miałam wrażenie, że gdzieś jest otwarte okno. Taki zimny powiew. Wszyscy się dziwią, że kaloryferów nie odkręcam.
Nie bajka. Kaloryfery włączam tylko wtedy, gdy zmarznę. I wtedy na tych, które dostępne są od góry (sztuk jeden) odbywa się wyścig pt. kto pierwszy. Zwycięzca zalega na gorących żeberkach i leży tak godzinami. Reszta popatruje z zazdrością spod żeberek
A ja jestem niedobra pańcia i w zimie dzięki kaloryferowi pozbywam się Teofila z łóżka. Z przyjemnością, bo on się rozpycha. W sypialni prawie kaloryfera nie odkręcam, a w dużym pokoju tak. I Teofil woli spać w dużym na hamaku.