
Moderator: Estraven
Trufelia pisze:jako dumna mamuśka swojego straszyka, oświadczam publicznie, że przeszedł wylinkę, ma się dobrze i jest wieeelki.
a radość podwójna, bo wylinka to bardzo ciężki czas - gdyby podczas niej spadł, to byłoby ... zasadniczo, już nic by nie było. a jest, żyje, ma się dobrze. czyli wszelkie przyczyny nie jedzenia zostały wyjaśnione.![]()
Trufel od rana mnie zaczepia, domagając się porannej porcji pieszczot. a TŻ? mięknie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 529 gości