Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.7

Chociaż fajnie było. Molestowała mnie Neska nie dając się wyeksmitować z moich kolan i malutka Malcia. Ostatnio wraz z siostrzyczką Belcią bardzo chorowały ale w tym tygodniu Belcia poszła do nowego domku a Melcia została sama.

Denerwuje mnie ten komputer. Jest głupi i tyle :evil:

Ewa L. pisze:Denerwuje mnie ten komputer. Jest głupi i tyle

Ojtam ojtam, wcale nie głupi, tylko leniwy.

To co mam mu wszystkie programy po usuwać bo mu miejsca mało :evil:

Zdjęć nie dam ruszyć - moje ci one i już :evil:

witam piękne dziewczynki i ich Dużą :kotek:

zdjęcia najlepiej zgraj na płytkę/płytki bo jak Ci komputer padnie to stracisz wszystkie :twisted:

no chyba, że masz dysk podzielony i zdjęcia na tej drugiej partycji nie na C

Nie leniwy , tylko upał mu nie służy . Na moim lapku zaraz będzie można jajko usmażyć . :roll:

barbarados pisze:Nie leniwy , tylko upał mu nie służy . Na moim lapku zaraz będzie można jajko usmażyć .

radziłabym wyłączyć bo temperatura lapkom nie służy i możesz go faktycznie usmażyć :evil:

a na czym go stawiasz jak używasz ???

Khm , khm , Na kolankach najczęściej . Już mnie zdążył oparzyć parę razy . Na stołeczku , z takią podkładką z jednego boku , żeby miał chłodniej . Nic mu nie będzie . To jest samsung :mrgreen:

barbarados pisze:Khm , khm , Na kolankach najczęściej . Już mnie zdążył oparzyć parę razy . Na stołeczku , z takią podkładką z jednego boku , żeby miał chłodniej . Nic mu nie będzie . To jest samsung

nie ma niezniszczalnego sprzętu :evil:

mój mąż 99 % lapków które naprawia to uszkodzone w wyniku przegrzania - nie wszystkie dają się naprawić, lub naprawa jest nieopłacalna

Lapuś ma 3 latka i całkiem dobrze się trzyma , tylko trzeba by mu system przeinstalować . Zapchany wszystkim , co sie da . Oczywiście co jakiś czas robie porządki na dyskach i nie wiem , skąd się bierze tyle śmieci na nim :wink:

Niestety nie ma takich , niezniszczalnych sprzętów . Podłożyłam pod niego podkładki i już trochę ostygł :ok:

zaraz nas Ewa pogoni za zaśmiecanie wątku :wink:

Ewa L. pisze:Witajcie Kochane!
Już jestem zmęczona ale szczęśliwa
Planowałam pójść do Joli do południa posiedzieć z dwie godz. obejrzeć kotusie i na 14 wrócić do domu.
Okazało się to nie możliwe Jak poszłam po 11 tak wyszłam przed 17 .
Kotusie oczywiście cudne i mam mnustwo fot.
Niestety części a nawet większej części z nich nie pamiętam imion więc nie potrafię opisać który kot to który ale to chyba nie będzie wam przeszkadzało