Bazyliszkowa pisze:Czy ty na pewno masz tylko dwa koty?
Jeszcze raz przeliczyłam - i wychodzi na to, że tylko dwa

Morelowa, a może Ty powinnaś mieć trzy koty?

W najgorszym momencie jak Fiodor zamęczał Maurycego, a ten nie dość, że przed nim uciekał to jeszcze bardzo płakał (a mi serce pękało, bo myślałam, że unieszczęśliwiłam dwa koty) zastanawiałam się czy trzeci kot nie rozładowałby napięcia. Fiodor miałby z kim sie bawić, a Maurycy miałby święty spokój

naline pisze:...
dokańczają resztki po śniadaniu, i jak się zapomni drugiego śniadania do pracy, to chętnie się opiekują wędliną lub serem z kanapki - w końcu trzeba dbać aby nie zepsuło się poza lodówką
Ja już żadnego jedzenia nie zostawiam na wierzchu, bo wszystko jest natychmiast zjedzone. Wczoraj Maurycy ukradł frytkę i pożarł ją ze smakiem z obłędem w oczach

To co się da - zje Maurycy, a resztę Fiodor przerobi na zabawki
