Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 17, 2012 19:06 Forum

Mnie sie tez pomyslalo ze moze cos zjadla, moze jakas podtruta mysze, albo cos lisowi felernego ktos cos rzucil. Ale to chyba slinotok by byl . A ma bólesnosc brzuszka. Jak co dzwoń do majencji oną dobra w analizowaniu objawow jak co to dam numer
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 17, 2012 19:12 Re: Forum

Dorota Wojciechowska pisze:Mnie sie tez pomyslalo ze moze cos zjadla, moze jakas podtruta mysze, albo cos lisowi felernego ktos cos rzucil. Ale to chyba slinotok by byl . A ma bólesnosc brzuszka. Jak co dzwoń do majencji oną dobra w analizowaniu objawow jak co to dam numer

Dzięki, Dorotko, mam numer do Mai, ale jak jej nie ma na forum, to jest w pracy, a tam jej nie chcę przeszkadzać.
Jak tylko wyhaczę, że jest na forum, zadzwonię, albo pw napiszę.
Brzusio jej chyba nie boli, starałam sie sprawdzić, ale nie reaguje jakoś specjalnie na nacisk.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon wrz 17, 2012 19:19 Forum

To wyslij smsa czy moze rozmawiac. Czasami nie ma kompa ale rozmawiac moze
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 17, 2012 19:21 Re: Forum

Dorota Wojciechowska pisze:To wyslij smsa czy moze rozmawiac. Czasami nie ma kompa ale rozmawiac moze

No widzisz, ale ze mnie inteligentna inaczej! :evil:
Już wysyłam.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon wrz 17, 2012 19:24 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Gosiu obejzyj ja czy nie ma śladow walki z jakims innym kotem bo moze po prostu być przestraszona , pobita i zziajana biegiem bo jeśli zjadła kolacje to mam nadzieje ze nic paskudnego nie zjadła .

boni 4

 
Posty: 241
Od: Czw wrz 08, 2011 19:54

Post » Pon wrz 17, 2012 19:27 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Gosiek a może ja tfu tfu jakiś samochód potrącil i jest w szoku......
bo tez pomyslałam, że może coś zjadła paskudnego....
albo może miala jednak spotkanie z tych cholernym lisem.....
trzymam kciuki za Zofijkę :ok:

gosiaa pisze:johaśka, aby wybić robale trzeba dokładnie przestrzegać terminu podania drugiej tabletki, zgodnie z cyklem rozwoju robala.

no własnie chyba zacznę w telefonie zapisywać bo wtedy bankowo będę pamiętać....
eh.... głupia durna blondynka ze mnie....
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Pon wrz 17, 2012 19:32 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Jakie Zosiulka ma objawy?
Ma tkliwy brzuszek?
Czy ktoś w okolicy nie chciał pozbyć się lisa?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pon wrz 17, 2012 19:37 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Jakby ją kleszcz dziabnął, to pewnie apetytu by nie miała........
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2012 19:51 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

boni 4 pisze:Gosiu obejzyj ja czy nie ma śladow walki z jakims innym kotem bo moze po prostu być przestraszona , pobita i zziajana biegiem bo jeśli zjadła kolacje to mam nadzieje ze nic paskudnego nie zjadła .

Boni, obejrzałam od razu, nic nie ma :( .
Tutaj zresztą obce koty nie zaglądają, ten od sąsiada był tylko raz, na samym początku, ale jak go Michasia pogoniła, to teraz sie trzyma z daleka. Innych kotów nie widziałam nigdy.
Cały czas myślę, że może faktycznie jakie paskudztwo zeżarła :( .
A na kolację zjadła troche surowego mięsa...nie wiem, co musiałoby się dziać, żeby mięcha nie zjadła...
Ale dużo tego nie było, no i Antoni jej wisiał nad łebkiem, więc wsunęła.
A te oczy...jezu, jakby była ślepa!

Asiu, Zosia nigdy nie byla po tamtej stronie ogrodu, gdzie jest ulica, żaden mój kot nie był, nawet nie chodza w tamtą stronę.
Jedynie Ringo i Michasia czasem sie w tamtym kierunku ganiają.
No nic nie wymyslę, tak czy siak bez weta się nie obejdzie...

Ilonka, nie wydaje mi sie, macałam, ale nie reagowała jakoś specjalnie.
A o lisie nic nie wiem, sąsiad ma kury, tamten dalej chyba też, ale nawet gdyby, to i tak nie powiedzą przecież.

Ewuś, wszyscy są odkleszczaczem potraktowani.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon wrz 17, 2012 19:54 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Gosia a może ona jednak się spotkała z tym lisem i po prostu się wystraszyła... i w szoku jakimś jest.....
no dobra, na kotach się nie znam..... ale tak sobie kombinuje......
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Pon wrz 17, 2012 19:57 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Gosiu... Kruszynko... Moc siły i :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: ślemy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pon wrz 17, 2012 20:06 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Cioteczce Caragh dziękujemy za kciuki, jakoś tak wierzę, że pomagają, jak trzymacie :1luvu:.

Nie gniewajcie się, pójdę sobie.
We łbie mam pusto, nie wiem, co pisać...
Jakby mnie jednak jutro nie było, to poprosze Asię, żeby pisała, co u Zosi.
Dobrej nocy Wam życzę, no i ten...do zobaczenia! :ok:
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon wrz 17, 2012 20:10 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Oj... trzymamy! :ok:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2012 21:43 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Trzymamy kciuki za Kruszynkę!
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 17, 2012 21:53 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Gosiu, to że potraktowane preparatem przeciw kleszczowym, to nie dowodzi, że nie mogą załapać, niestety :(
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 23 gości