Kotyszki amyszki

Aż mnie otrzepało, biedny kiciuś

O rany, jak on tam zlądował?
Spadł, czy wlazł sam? Jak myślisz?

... a to nasikanie do pudełka bardzo przypomina zachowanie mojego Rudego. On często obsikuje miejsca, gdzie przed chwilą był Gagat, albo miejsca, które Gagat lubi ... Nie wiem, czy to chęć pokazania dominacji, czy niezadowolenia, że jest jeden taki być moze lepiej traktowany

Właśnie dziś obsiurał kocyk, z którego na chwilę zszedł Gacio :roll:

Poobserwuj, czy Mikesza nie interesują miejsca i przedmioty Karmelkowe

Np czy koniecznie nie musi wylizać natychmiast po Karmelku miski :kotek:

No niezła 'przygoda'... Dobrze, że się znalazł.

Avian pisze:O rany, jak on tam zlądował?
Spadł, czy wlazł sam? Jak myślisz?

... a to nasikanie do pudełka bardzo przypomina zachowanie mojego Rudego. On często obsikuje miejsca, gdzie przed chwilą był Gagat, albo miejsca, które Gagat lubi ... Nie wiem, czy to chęć pokazania dominacji, czy niezadowolenia, że jest jeden taki być moze lepiej traktowany
Właśnie dziś obsiurał kocyk, z którego na chwilę zszedł Gacio

Poobserwuj, czy Mikesza nie interesują miejsca i przedmioty Karmelkowe Np czy koniecznie nie musi wylizać natychmiast po Karmelku miski

Zaraz jak się u nas pojawił próbował wykopać dołek w kocyku na kociej oponce

Podejrzewam że chciał zrobić siku...
Zaniosłam do kuwety i tam się załatwił

A tak , jak jest spokojnie to sam maszeruje do kuwety. Jak jest zadyma i kotki są rozbrykane - ganiają się napadają i takie tam ,to bywa że przyciśnie w biegu :roll:

Mam nadzieję że z czasem ,wypracuje jakiś system żeby zdążać do tej właściwej kuwety

Gutek jak był mały to nie miał czasu na qupkę . Jeszcze nie skończył robić jak wybiegał z łazienki i gubił po drodze ,albo rozcierał gdzie popadło. Myślę że tu jest podobnie :wink:

Karmelkowa miska go raczej nie interesuje ...

A z tym sikaniem zaznaczaniem to na pewno też coś jest.
Gucio już sika do Mikeszowej kuwety - ale do tej z drewnianym żwirkiem też lubi siknąć chociaż kropelkę

Mikesz czasem siknie do brykietu ,tylko Karmel jest wierny jednej kuwecie :mrgreen: