Moderator: Estraven
Aniada pisze:Rety, ciotki kochane! Chyba trzymałyście kciuki nie za tego Tygryska, co potrzeba. Za II-go, mówiłam, za II-go. Tymczasem to I-szy zrobił kupę, a jako że spały jeden na drugim, os...ł dokumentnie całe rodzeństwo, które rozniosło potem ów rzadki, niemowlęcy urobek po calutkim gnieździe...
Nie ten Zbójcerz zły, co swoje gniazdo kala, ale ten co innym roznosić pozwala.
O mamo! Cała dziatwa do "kąpania" wacikami, kwik, pisk, wrzask, gradobicie i pioruny. Chyba wolem duże koty...
o kurczę
tylko kolego nie po całym rodzeństwie Aniada pisze:O mamo! Cała dziatwa do "kąpania" wacikami, kwik, pisk, wrzask, gradobicie i pioruny. Chyba wolem duże koty...
współczuję
majencja pisze:jak jest słabszy to nie każ mu ssać - to jest bardzo duży wysiłek-przez to zje mniej. Ja wszystkie karmiłam przez łykanie bez ssania-tzn na strzykawkę gumowa końcówka- ok 2-3 cm - uzżywałam fragmentu cewnika Foleya- to jest to co siem do siusiaków zakłada- można kupić w aptece. Pomalutku popycha się strzykawkę, kocio przełyka i nie marnuje energii na ssanie , połykanie i oddychanie w jednym czasie.
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 14 gości