Moje koty X. Puti ['] Mikuś [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 24, 2012 9:02 Re: Moje koty X. Puti walczy

Slonko_Łódź pisze:
casica pisze:Sytuacja czasem wymusza, na parterze to oczywiste.


A wcale nie- ja na parterze nie mam ani cienia firanki. Mam tylko rolety zasuwane wieczorem- w ciągu dnia okna są gołe. Mam w głębokim jarze, że zboki z bloku naprzeciwko filują jak się rano przebieram z koszuli nocnej. Niech się cieszą :twisted: Chociaż równie możliwe, że koś przeżył traumę..... Mam to w głębokim jarze.

:ryk:

Za Puti od rana :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jak Puti czuje się dzisiaj :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 24, 2012 10:50 Re: Moje koty X. Puti walczy

Mamy cały czas huśtawkę. Raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie marnie niestety.
Śniadanie nie jest jedzone, mimo peritolu.
Puti marnieje w oczach.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 24, 2012 11:02 Re: Moje koty X. Puti walczy

casica pisze:Mamy cały czas huśtawkę. Raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie marnie niestety.
Śniadanie nie jest jedzone, mimo peritolu.
Puti marnieje w oczach.



:(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lut 24, 2012 11:03 Re: Moje koty X. Puti walczy

Biedna Puti :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 24, 2012 11:06 Re: Moje koty X. Puti walczy

AYO, Jek,
dziewczyny, wybaczcie, że zawiodłam. Niestety w tych okolicznościach nie mogę planować żadnego wyjazdu w najbliższym czasie :cry: Nie mogę zostawić Justyna samego bo sobie nie poradzi z kroplówkami dwa razy dziennie, lekami i całym tym bagażem.
A przede wszystkim nie wiem co będzie z Puti :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 24, 2012 11:07 Re: Moje koty X. Puti walczy

bidulka...Puti, trzymamy :ok:
ObrazekObrazekObrazek

katka323

 
Posty: 4140
Od: Wto maja 19, 2009 21:20

Post » Pt lut 24, 2012 11:09 Re: Moje koty X. Puti walczy

Kurcze, mogę tylko kciuki trzymać.
Mogła by już przyjść prawdziwa wiosna, bo to co jest teraz, wszystkim daje w kość :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 24, 2012 11:16 Re: Moje koty X. Puti walczy

casica pisze:AYO, Jek,
dziewczyny, wybaczcie, że zawiodłam. Niestety w tych okolicznościach nie mogę planować żadnego wyjazdu w najbliższym czasie :cry: Nie mogę zostawić Justyna samego bo sobie nie poradzi z kroplówkami dwa razy dziennie, lekami i całym tym bagażem.
A przede wszystkim nie wiem co będzie z Puti :(


Zajmuj się Laleczką, reszta się wyklaruje. 3mam :ok:

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 24, 2012 11:18 Re: Moje koty X. Puti walczy

Biedna Puti :? , faktycznie nie mozesz jej teraz zostawic.
Ja zawsze wchodze najpierw do twojego wata , nie do swojego czy kazdego innego..codziennie sie boje ,ze beda jakies zle wiesci. Niby nie moj kot...a jakby moj :oops:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 24, 2012 11:42 Re: Moje koty X. Puti walczy

Ja tak jak moś. Zaglądam jak się czuję Putitka. Każdy dzień cieszy (nawet jeśli to nienajlepszy dzień).
casica, trzymaj się. Wiesz, że chciałabym to jakoś lepiej napisać niż "trzymaj się" :oops: ale znasz mnie, wiesz, że naprawdę Cię wspieram i przesyłam te ciepłe myśli.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt lut 24, 2012 11:48 Re: Moje koty X. Puti walczy

Też zaglądam i czuwam ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lut 24, 2012 11:52 Re: Moje koty X. Puti walczy

Nawet mi w głowie przez moment nie postało upominać się teraz o jakikolwiek wyjazd :?
Masz być przy Puti i kropka.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lut 24, 2012 12:23 Re: Moje koty X. Puti walczy

Też codziennie czytam, ale siedzę cicho, bo wszystko, co mogłabym napisać, wydaje mi się miałkie i zbyt powierzchowne.
Bardzo kibicuję malutkiej Laleczce.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 24, 2012 12:44 Re: Moje koty X. Puti walczy

Jak nie mogłam w sierpniu przyjechać do Was na spotkanie to nawet mi przez mysl nie przeszło, że następnym razem Ty będziesz w takiej sytuacji :(


Nie umiem Cię pocieszyć żadnymi słowami, choć wiem dokładnie jak się czujesz. Mogę tylko napisać, że bardzo mocno trzymam kciuki żeby Putitka przezwyciężyła ten kryzys :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lut 24, 2012 12:54 Re: Moje koty X. Puti walczy

Wiecie co? Sama nie wiem co napisać :(
Mogę tylko podziekować za wsparcie i zrozumienie.

Starość, a zwłaszcza schorowana starośc jest okrutna i smutna. I to też brzmi banalnie, ale co można poradzić?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Nul, Sigrid i 54 gości