Kocińscy

Jak zawsze towarzystwo pięknie się prezentuje :1luvu:

Dzięki Petka

Tymczasem dziś poszliśmy z Fartem na zimowy spacer - my byliśmy tak średnio zachwyceni, bo śnieg i wiatr prosto w twarz nie są ulubionymi okolicznościami przyrody :wink:

Ale Fart... był po prostu zachwycony

Już dawno go nie widziałam ogarniętego taką wielką radością. Nawet letnie spacery przy ładnej pogodzie nie wzbudzają aż takiego entuzjazmu :wink:

Szaleństwom w śniegu nie było końca.
Fakt, że nie ma mrozu, więc nie jest jakoś zimno bardzo ale i tak zaskoczył mnie, że aż tak mu się spodobało. Nie pamiętam, żeby aż tak reagował w tamtym roku. Może to dlatego, że dziś był pierwszy taki zimowy spacer w tym roku

Kochany Farcik!

Fotki piękne ,a zachwyty Farta z zimy obłędne

)

Dziękujemy za odwiedziny

mahob pisze:Tymczasem dziś poszliśmy z Fartem na zimowy spacer - my byliśmy tak średnio zachwyceni, bo śnieg i wiatr prosto w twarz nie są ulubionymi okolicznościami przyrody
Ale Fart... był po prostu zachwycony Już dawno go nie widziałam ogarniętego taką wielką radością. Nawet letnie spacery przy ładnej pogodzie nie wzbudzają aż takiego entuzjazmu
Szaleństwom w śniegu nie było końca.

Faktycznie coś w tym jest. Kiedy spada pierwszy śnieg często widzę z okien samochodu rozradowane, biegające gromadnie psiaki. Widać, że taka zimowa aura wprawia je w wyborny humor

Czekam na fotki śnieżnego Farta :wink:

JoasiaS pisze:..Czekam na fotki śnieżnego Farta

Zobaczę co się da zrobić :wink:

To może jeszcze fotki innych Kocińskich w zimowym plenerze ? , np Zuzi .......

Bo zima jest fajna!
To mówią Carmella i Shila

Tak mówicie? Że zima fajna? :roll:

Jakoś mnie to nie przekonuje... :wink:

bardzo baaardzo fajna!!!
kochamy las pod śnieżną pelerynką!!!

to mówiłem ja -Scooby zachwycony bialym puchem i uwielbiający śnieżne kąpiele..
i ja niemniej zachwycona białą zimą :1luvu:

No las to może i jest fajny w śniegu

Ale zaśnieżone ulice w mieście i konieczność odśnieżania przynajmniej dwa razy dziennie przy dwóch domach (bo u mojego ojca też :roll:

) są już dużo mniejszą przyjemnością :wink:

Tyle, że psy nie mają takich problemów... :wink:

No zima w mieście nie ma takich uroków

Niestety dojazd do pracy straszny (drogowcy jak zwykle zaskoczeni), odśnieżać trzeba. Ale las i góry pięknie wyglądają. Shila nie wygląda na niezadowoloną - zamiast w budzie to leży na trawie albo podjeździe, śnieg na nią pada. Potem wstaje, otrzepuje się i jest sucha. A ile kłaków ma, masakra.

To z niej naprawdę zimowy pies

o to Scooby pobiegać owszem, wskakiwać w zaspy owszem, kąpiel śnieżna i masaż śniegiem owszem, tropienie saren i jeleni w lesie owszem...ale żeby spać na śniegu!!!! never!! dupcia marznie, łapki marzną a w domu przecież czeka cieplutki kocyk :mrgreen:

Kocińscy

Kto przegląda forum