Puszek, Garfildosek mają swój nowy dom.

joarkadia pisze:I to umowa o pracę na cały etat, opieka lekarska i zero pytań o stan cywilny i chęć posiadania dzieci
Az koty zostały wycałowane i wymiziane na dzień dobry na maksa przeze mnie

to jeszcze są takie oferty pracy?Ale cieszę,że udało ci się taką pracę znaleźć

rudy kociak pisze:
joarkadia pisze:I to umowa o pracę na cały etat, opieka lekarska i zero pytań o stan cywilny i chęć posiadania dzieci
Az koty zostały wycałowane i wymiziane na dzień dobry na maksa przeze mnie

to jeszcze są takie oferty pracy?Ale cieszę,że udało ci się taką pracę znaleźć

Sa,,,, za te wszystkie udogodnienia mniejsza pensja będzie... ale obligatoryjnie :evil:

Joarkadio! Bardzo się ciesze, gratulacje :ok:

Zdrowych świat, dla Ciebie, Karinki i stadka :ok:

Stadko właśnie zbiło czwartą bombkę - najbrzydszą na świecie, której chciałam się pozbyć od kilkunastu już lat :mrgreen:

Najbrzydszy i najohydniejszy muchomor na świecie odszedł w siną dal :mrgreen:

Kochane kociaste wiedziały którą zbić :twisted:

Karina śpi po wyprawie do sklepu po ostatnie drobiazgi. Urosła

ząbki się zatrzymały chwilowo :twisted:

Puszek, Garfildosek i Chmurek siedzą przed choinką i się gapią na nią.... jakby chciały wskoczyć na nią

Ryś za to siedzi w misce w łazience- wcale nie za karę, ale z własnej inicjatywy - i czeka na pierwszą gwiazdkę aby dostać prezent pod choinkę :1luvu:

Naszym podopiecznym domów najlepszych na świecie, z zabezpieczonymi oknami, pelnymi miskami, głaskającymi rękoma i miękkimi kolanami. Dla nas braku konieczności wybierania tymczasów w pierwszej kolejności potrzebujących pomocy tylko ewentualnego szukania tymczasów :mrgreen:

Moje kociaste przejadły się.....

a sądziłam, że to niemożliwe :ryk:

Prezent jedzeniowy pod choinką koty próbowały zeżreć z torebkami włącznie, ale nie zjadły nawet połowy - każdy kociak miał na osobnym talerzyku :twisted:

Bebzunki się wyraźnie powiększyły u wszystkich :mrgreen:

ale raz na jakiś czas można ich trochę porozpieszczać :1luvu:

Karinka ubrana w białą sukieneczkę wypluła kawałek karpia, pozowała do zdjęć, pobawiła się z Puszkiem ciągnąc go za ucho, a teraz śpi jak susełek :1luvu:

Cieszymy się Ryszardem z bebzunków kociastych :mrgreen:

, Karinki i jej postępów, i z tego, że tak sobie radzisz :ok:

P.S. Czekamy na fotki

A u mnie pod choinką się ganiają... choinka się chybocze, ale nadal twardo stoi :mrgreen:

Ale Rysiek nie tylko pod nią leży- on gania tam swoją piłeczkę z gąbki (ma chyba 4 ale woli tą, choć już wcale piłeczki nie przypomina...).

Najczęściej pod choinką śpi Ryszard właśnie :mrgreen:

ale każdy kociak lubi tam leżeć pod błyskającymi lampkami. Chyba że wpadnie Torpeda Chmurek - wtedy każdy ucieka w popłochu :ryk:

joarkadia pisze:Moje kociaste przejadły się..... a sądziłam, że to niemożliwe
Prezent jedzeniowy pod choinką koty próbowały zeżreć z torebkami włącznie, ale nie zjadły nawet połowy - każdy kociak miał na osobnym talerzyku Bebzunki się wyraźnie powiększyły u wszystkich ale raz na jakiś czas można ich trochę porozpieszczać
Karinka ubrana w białą sukieneczkę wypluła kawałek karpia, pozowała do zdjęć, pobawiła się z Puszkiem ciągnąc go za ucho, a teraz śpi jak susełek

No to Rysiowi po świętach wyraźnie fałdka powiększy się :lol:

ależ święta właśnie służą do rozpieszczania żywieniowego zwierząt i ludzi.Karinka jesteś mądrą dziewczynką-karp jest blllllllllllleeeeeeeeeeeeee ze względu na dużą ilość ości.Ryby ogólnie lubię,ale karpia nie znoszę głównie za ości.Kto to widział,żeby przy jedzeniu stresować-jeszcze wrzodów można nabawić się :wink:

Czekam na zdjęcia małej modelki Karinki

Trzymajcie się dziewczyny i kocia ferajno

rudy kociak pisze:
joarkadia pisze:Moje kociaste przejadły się..... a sądziłam, że to niemożliwe
Prezent jedzeniowy pod choinką koty próbowały zeżreć z torebkami włącznie, ale nie zjadły nawet połowy - każdy kociak miał na osobnym talerzyku Bebzunki się wyraźnie powiększyły u wszystkich ale raz na jakiś czas można ich trochę porozpieszczać
Karinka ubrana w białą sukieneczkę wypluła kawałek karpia, pozowała do zdjęć, pobawiła się z Puszkiem ciągnąc go za ucho, a teraz śpi jak susełek

No to Rysiowi po świętach wyraźnie fałdka powiększy się ależ święta właśnie służą do rozpieszczania żywieniowego zwierząt i ludzi.Karinka jesteś mądrą dziewczynką-karp jest blllllllllllleeeeeeeeeeeeee ze względu na dużą ilość ości.Ryby ogólnie lubię,ale karpia nie znoszę głównie za ości.Kto to widział,żeby przy jedzeniu stresować-jeszcze wrzodów można nabawić się Czekam na zdjęcia małej modelki Karinki Trzymajcie się dziewczyny i kocia ferajno

Karp był bez ości - kupiłam filet :twisted:

Karinie i tak się nie spodobal... za to opłatek zjadła cały - sam się rozpuszczał jej w buzi. Ryś dziś zrezygnował ze śniadania - dopiero łaskawie zszedł z szafy i gania się z Chmuraskiem po całym mieszkaniu, włącznie z wanną. Chmurek wylądował grzbietem w kuwetce (jeszcze nie wyczyszczonej bo mi się z deka zaspało :oops:

), ale chodzi i biega czysty - Garfildosek pomógł mu wyczyścić futro

Garfildosek za to dorwał się do kubełka śmieci - znalazł tam jedną, ostatnią płetwę karpia i trochę się z nią pobawił - podrzucał i łapał :ryk:

Puszek leży koło Kariny i daje się kopać i łapać za ucho, wąsy i ogon nie pisnąwszy nawet raz.
Kochane kociaste gadają sobie z moją rozmowną córeczką - szczególnie Ryś. Siedzi obok małej i odpowiada na jej gaworzenie :1luvu:

Chmurek zezarł mi połowę talerza barszczu z uszkami

teraz chodzi z czerwoną mordką i próbuje się wylizać :ryk:

jakby było bliżej dorzuciłabym mu jeszcze drugą porcję barszczu z uszkami :ryk:

masz wesoła kocią ferajnę :ryk:

Cała kocia ferajna jest wyjątkowa i w bardzo świątecznych nastrojach - cała czwórka leży na łóżku otaczając Karinę i grzejąc ją własnymi ciałkami, mrucząc tak głośno, że telewizor musiałam podgłośnić :mrgreen:

Puszek, Garfildosek mają swój nowy dom.

Kto przegląda forum