BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 02, 2011 20:37 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Nie no chudzinką być nie musi, ale przytyło jej się szybko i znacząco, teraz wygląda lepiej, bo kosteczki nie sterczą, ale mogłaby się na tej wadze zatrzymać. Ja naprawdę nie daję im dużo jedzenia, a rosną mi babeczki konkretne ;) .
I tak jak mówisz, przyswajają kalorie bezbłędnie, żadnej nie przepuszczą :lol: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto sie 02, 2011 20:49 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Milowe hodują, bo to "materiał badawczy" w końcu :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 02, 2011 20:50 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

karola7 pisze:.
I tak jak mówisz, przyswajają kalorie bezbłędnie, żadnej nie przepuszczą :lol: .

Znam to z autopsji. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 02, 2011 20:52 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

karola7 pisze: Jestem pełna podziwu jak ona wyczuwa, że coś się szykuje. Na co dzień nie chowa się przecież pod kanapę, a dziś na pół godziny przed wyjściem ukryła się, kuszona przysmakami nie chciała w ogóle wyjść.
Jak ona się we mnie tam wtulała, tak mi jej było żal.
:roll:
No i jej waga też mnie zszokowała... przed sterylką ważyła 2,6kg , a teraz 3,7kg :oops: .

No właśnie !!! U mnie to samo !!! Kośka zawsze tak reaguje, jak się szykuje wyjazd do weta :mrgreen: Też pod kanapę. Smakołyki ? Mogą wówczas nie istnieć !
A y wet też się tuli. I ja tak strasznie czuję się winna. Bo ona szuka u mnie schronienia, pocieszenia, ratunku, a ja nie mogę wówczas dać jej tego, czego oczekuje :(
Za koteczki :ok: :ok: :ok: żaby zdrowe były już :kotek: :kotek: :kotek:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro sie 03, 2011 11:26 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Właśnie koty mają nadprzyrodzony zmysł i trzecie oko ;) .

Lola jest nadal na mnie trochę obrażona, choć daje się już głaskać, wczoraj obchodziła mnie szerokim łukiem i patrzyła na mnie z wyrzutem ;) . Ja natomiast żałuję, że tak późno ją zabrałam na tę wizytę, bo poprawa jest zdecydowana.

Jutro jakoś będę musiała ją podejść podstępnie, choć ona pewnie i tak wcześniej wyczuje i zwieje ;) .

Dziewuchy nad ranem natomiast przeszły dziś same siebie, totalna demolka. Dwa talerze rozbite - na szczęście żadnej nic się nie stało, w dodatku dobrały się do mojej torby, wywaliły wszystko na podłogę, a z chusteczek higienicznych zrobiły konfetti :evil: i rozchrzaniły wszędzie gdzie się da. :evil: Oprócz tego jedna z kuwet znowu wywalona i żwir wszędzie :evil: . Tylko je umordować :twisted: .

I śniło mi się dziś, że Mila uciekła :roll: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro sie 03, 2011 23:05 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Chyba to pobudzenie, to efekt zmiany pogody. :wink:
U mnie szalał głównie Miód. W efekcie jego zabawy, sprzątałam doniczki, zamiatałam ziemię, wycierałam podłogę, a wszystko to o 3-ej nad ranem. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 04, 2011 9:44 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Są strasznie pobudzone, a Pixi to już w ogóle, ma taki dziki obłęd w oczach i szaleje do upadłego, Mila jej niezmiennie towarzyszy. To co zastałam znowu w przedpokoju po nocy wprawiło mnie w osłupienie, sajgon totalny, dostały się jakoś do szafy i wywlekły co się dało :twisted: .

Niestety z Lolą znowu gorzej, cholera :( .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw sie 04, 2011 9:59 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

karola7 pisze:
Niestety z Lolą znowu gorzej, cholera :( .



Martwię się i niepokoję :(
Co to do licha jest ?
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sie 04, 2011 10:16 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Wczoraj rano już było lepiej - ucieszyłam się, a wieczorem i dziś rano znowu źle. Wieczorem jedziemy do wetki, zobaczymy co powie.

Może zrobię jej jeszcze posiew na pasożyty, skoro to nie bakterie, powodują u niej te sensacje.

Też się bardzo martwię.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw sie 04, 2011 15:03 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

posiew na pasożyty to dobry pomysł, skoro przy bakteriach nic nie wyszło :roll:
i może powinnaś przestawić je razem z Milą na intestinal ..

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Czw sie 04, 2011 20:12 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Odebrałam wynik posiewu Mili, nie ma żadnych złych bakterii.

Lola znowu przeżyła traumę, teraz mnie nienawidzi. Dostała leki i próbki karmy Gastro.

Ogólnie nieco mnie już to wszystko dołuje...

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw sie 04, 2011 20:45 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Ogólnie mówiąc ma prawo.
Takiego uczucia bezsilności, jakiego doświadczałam w związku z chorobą Noisa, nie życzę nikomu.
Teraz Silence leczę, badam, leczę, badam,......
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 04, 2011 21:03 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

W dodatku teraz się zorientowałam, że zapłaciłam za tabletki na wątrobę dla Mili i ich nie dostałam, przeszukałam wszystko i nie ma i jak odtwarzam w głowie, to rzeczywiście tak się zakręciłyśmy, że wet wcale mi ich nie dała.

Martwię, bo ja teraz w niedziele wyjeżdżam, boję się, żeby coś nagle nie wyskoczyło, bo wiem, że moi rodzice nawet jak przyjdą to nie zauważą, zwykle Lola i Mila się przed nimi chowają, a Lola odmówiła właśnie jedzenia - mam nadzieje, że to tylko przez stres jaki przeżyła i jutro będzie już normalnie.

To wykańcza, bo ja się naprawdę bardzo o nie martwię, czuje cholerną odpowiedzialność, a ostatnio jakoś tak się dzieje, że ciągle coś jest nie tak, a bezsilność która mnie ogarnia strasznie przytłacza. O !

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw sie 04, 2011 21:08 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Rozumiem Cię, aż za dobrze.
Trochę się pogubiłam więc jeśli możesz przypomnij mi.
Badanie wcześniejsze badanie kału miały obie kotki? (obie tzn, te qpkające)
Nic niepokojącego nie wyszło.
Badanie krwi miały obie kotki?
Jak wyszła w nich trzustka?
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 04, 2011 21:25 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Mila miała posiew na bakterie i badanie pod kątem pasożytów, biochemię krwi z czego tylko ta wątroba wyszła kiepsko, trzustka ok.
Lola tylko posiew bakteryjny - nic niepokojącego nie wyszło. Jest na mnie teraz potwornie obrażona. Ona tak strasznie się boi wszelkich wyjazdów, jest dosłownie jak kamień, cała sparaliżowana, skulona, no ciężko na to patrzeć, skóra jej się robi tak napięta i twarda, że ciężko zrobić zastrzyk, w kark się nie da, tylko w tyłek. Wiadomo, że jak jej nie przejdzie to trzeba będzie zrobić gruntowne badania, ale przyznaję, że to będzie koszmar dla tego kota.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Darkmatter, Kankan i 56 gości