Kocianny... Coś się kończy :( coś się zaczyna :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 11, 2004 16:28

Na razie efekt jest taki, że kota starannie się myje - jeśli pójdzie do kuwetki w celach konkretnych, będę ją obserwować :wink: (pewnie też potem obejrzę jej pupcie, coby sprawdzić, czy parafinka przeszła ładnie przez całego kota).
Wet kazał dać łyżkę stołową, ale zważywszy na moją "fachowość" :twisted: na pewno tyle w nią nie wlałam... :roll:

Rany, dobrze, że nikt z forum nie widział mnie w trakcie tej operacji... :lol:
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2004 16:31

zuza pisze:upierz ja juz po tym jak parafina skutek przyniesie, bo zwykle na jednorazowym podaniu sie nie konczy... a leki czy paraleki zawsze jedza nie te, co powinny ;-)

Tiaaaa :twisted:
To co, mam ją zamykać w łazience jeszcze raz, przyduszać metodą Kocurro, ścigać po całej łazience i słuchać błagalnego miauczenia przycupniętej pod drzwiami Banshee? O nieeee... :?
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2004 16:31

:lol:
przy zaklaczeniu dobrze jest podawc parafine w ten sposob
2 ml, jesli nie dziala przez 3 h to jeszcze 3 :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie lip 11, 2004 16:35

a paste odklaczajaco lubi?
Bo moze pasta na przemian z parafina?
Ja nie wiem... Czarna jakos sieparafinowaniu poddawala... nie powiem, zeby ja lubila, ale wlewac w siebie dawala...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lip 11, 2004 16:35

eve69 pisze::lol:
przy zaklaczeniu dobrze jest podawc parafine w ten sposob
2 ml, jesli nie dziala przez 3 h to jeszcze 3 :wink:

2 ml? To chyba mniej, niż zalecił ten wet?
Dzięki za radę, Eve :) Trzymaj kciuki, skoro mam znowu grać rolę potwora gnębiącego sierściucha :twisted:

Chyba jest lepiej niż wczoraj - rano co prawda sprzątałam jeszcze jakieś pawie, ale już po południu nie było żadnego... no i trochę żarcia zniknęło. Choć nie mam pewności, która kota je zjadła :?
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2004 16:36

3mam 3mam
baw sie dobrze :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie lip 11, 2004 16:38

zuza pisze:a paste odklaczajaco lubi?
Bo moze pasta na przemian z parafina?
Ja nie wiem... Czarna jakos sieparafinowaniu poddawala... nie powiem, zeby ja lubila, ale wlewac w siebie dawala...

Moja czarna lubi pastę i zwykle zżera wszystko, co podaje, również porcję Skierki - ona tylko czasem sobie liźnie, ale zasadniczo jest ponad to... :?
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2004 16:44

czyli niestety typowo...
ja Czarnej dawalam 5 ml... ale ona byla zatkana strasznie. Po 3 podaniu sie odetkala.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lip 11, 2004 19:14

Odbyła się operacja parafinowa nr 2... jak na razie bez efektów. :roll: :(

Chyba że za te efekty uznamy kota w parafinie :twisted: Tym razem nie obyło się bez mycia, ale Skierka i tak wygląda jak mokry szczurek. Jakie te kićki mają chude szyjki... :? Prawie cała parafina na bródkę poszła. Kłaki posklejane mimo mycia. Więcej podawania parafiny domowym sposobem nie będzie :evil:

Skierka zjadła niedawno trochę chrupek... Czekam teraz z niecierpliwością, co z tego będzie. Ale może moja rzygawka się odetkała :?
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2004 19:16

trzymam kciuki za efekt :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lip 14, 2004 14:54

Oj co tu sie dzialo z moim maleństwem? Zaraz sobie doczytam.Sporo tego doczytywania mam wiec troche to potrwa :roll:
czy teraz juz z panienką wszystko ok? Ślemy mizzzziakiiii :)
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro lip 14, 2004 15:11

Doczytałam własnie. :o To mieliscie wesoło :lol: 8O tzn to co sie tyczy przygód z pralka i balkonem 8O Madre koteczki w domu zostały :wink:
No a jak z tym zaklaczeniem 9kota) puściło?
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro lip 14, 2004 18:55

Byla kupa? ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob sie 14, 2004 15:41

A niech to, Banshee najprawdopodobniej dziabnęła osa :conf: :? W lewą łapkę. Chowa się teraz na szafkach kuchennych, a Skierka pomiaukuje do niej z lodówki.
Na pewno były już takie wątki, ale napiszcie, proszę, czy powinnam pakowac kota do kontenerka i jechać do weta, czy szukać jakichś domowych środków (soda, jak przy ukąszeniach ludzi, czy cuś?)

Plissss
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 14, 2004 15:43

Jeżeli nic się z kotem nie dzieje to spróbuj może sodą oczyszczoną.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 29 gości