Himalaya - ach, Himalaya

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 06, 2012 19:41 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

znęcanie się nad kotem, nie może sobie wziąć :ryk:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lip 06, 2012 20:11 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

Czy uprane szczury licza sie jako nadajace do kochania? :)

Piekne brzunio ksiezniczki :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87929
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lip 08, 2012 21:35 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

Olat pisze:Spiżarnia Malaśki? :twisted: :lol:

:lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lip 10, 2012 20:32 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

zuza pisze:Czy uprane szczury licza sie jako nadajace do kochania? :)

liczą :twisted:
zresztą szczury sa prane często,
jako, że pełniąc rolę dzieci, trafiają zarówno do miski z jedzeniem, do kuwety, jak i do naszego łóżka :roll:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57353
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lip 10, 2012 20:33 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

I ona faktycznie nosi takie wielkie szczury? 8O

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33206
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lip 10, 2012 20:36 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

ba, nawet podrzuca wysoko
często do żyrandola :D
ale one leciutkie są

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57353
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lip 10, 2012 20:38 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

evanka pisze:ba, nawet podrzuca wysoko
często do żyrandola :D

:lol:
evanka pisze:ale one leciutkie są

Aha. A wyglądają na masywne :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33206
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lip 10, 2012 20:39 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

w sobotę i w niedzielę Malaśka była "na hotelu" u dziecia naszego
on z pewnych powodów nie mógł do niej dojeżdżać
obie bardzo to przeżywałyśmy - ona za kanapą, ja przy telefonie :?
od powrotu do domu nie odstępuje mnie na krok :1luvu:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57353
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lip 10, 2012 20:42 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

Czytałam już gdzieś, że dziecię cię obtańcowało za te telefony.
Ale nie dziwię się - sama bym wariowała z niepokoju.
We wrzeniu szykuje mi się wyjazd tak na mniej więcej sześć dni - już mnie żołądek z nerwów boli :-( Mrusielda nigdy sama na tak długo nie zostawała - najdłużej dwa dni jak byłam w szpitalu. Potem dwa dni ze mnie nie schodziła chociaż z niej nie żadna przylepa. Nie wiem, co będzie teraz - albo sześć dni nie zejdzie albo się obrazi...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33206
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lip 10, 2012 20:47 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

my też, jak dotąd, nie dłużej niż na 2 dni
i zawsze dzieć sie do nas przeprowadzał, żeby jej nie stresować

się nie martw, będzie dobrze :D
tylko trochę nerwów będzie to was kosztować :roll:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57353
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro lip 11, 2012 6:54 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

evanka pisze:tylko trochę nerwów będzie to was kosztować :roll:

Nie wątpię :twisted:
Przyjemna wycieczka zamieni się w tortury :twisted:
Gorzej, że do mnie nie ma się kto przeprowadzić...
Musi z doskoku.
Już prosiłam rodziców (mieszkają pięć km dalej) ale minę mieli nietęgą

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33206
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 11, 2012 10:48 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

moje dzieci mieszkają wprawdzie w tym samym mieście, ale jakieś kilometry to też są
i pracują przecież
dlatego najgorzej jest z porannym dojazdem
całe szczęście, że my rzadko wyjeżdżamy
najczęściej raz w roku
i właśnie na 2 dni tylko
kiedyś na swojej klatce miałam dwie cudne sąsiadki
ale od kilku lat obie mieszkają za granicą :(

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57353
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Czw lip 12, 2012 21:32 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

Malaśka, w przeciwieństwie do mnie, chce już spać
a że sama w łóżku, to ona niekoniecznie, zatem umościła się u mnie na klacie
mruczydło położyła mi na szyi
a łapy na twarzy :roll:
wygody zaznać nie jest mi zatem dane
za to mruczenie ma boskie :1luvu:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57353
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pt lip 13, 2012 6:01 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

:1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87929
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lip 13, 2012 6:56 Re: Himalaya - czyli przywra Malaśka :)

evanka pisze:Malaśka, w przeciwieństwie do mnie, chce już spać
a że sama w łóżku, to ona niekoniecznie, zatem umościła się u mnie na klacie
mruczydło położyła mi na szyi
a łapy na twarzy :roll:
wygody zaznać nie jest mi zatem dane
za to mruczenie ma boskie :1luvu:

Czyli po prostu lepiej byś zrobiła, jakbyś się zwyczajnie położyła do łózka, wtedy, kiedy Malaśka chciała się położyć - ot i wszystko 8)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33206
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości