Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Chcialabym zobaczyc mine sasiada poszczutego duzym Druidem :ryk:

Ciesze sie, ze zarzadca jest kociarzem i ze sie ulozylo z tym okienkiem

Snieg

A co tu tak cichutko?

Też się wczoraj zastanawiałam, już myślałam że zgubiłam watek :roll:

Ja też już go szukałam na dalszych stronach :evil:

Jestem zmęczona, skończyliśmy właśnie, dopięliśmy/spięliśmy 5 lat pracy. Końcówka była jak horror. Jak zamykam oczy śnią mi się plany. Zwłaszcza, że przez ostatnie 3 dni rozdzielałam plan w fotoszopie, mam więc tzw powidoki w postaci kolorowych kółek.

Poza tym forum mnie wnerwia, wnerwia i osłabia. Zobaczymy co z tego będzie, ale nie będzie dobrze. Bo głupota, która raczej mnie bawiła, zaczyna wzbudzać moją agresję. Takoż histeria. Zaś połączenie głupoty z histerią wywołuje u mnie żądzę mordu :evil:

A poza tym miło mi, że są tacy, co za mną tęsknili

Teraz wymagam odnowy, kosmetyczki, fryzjera, manicurzystki i generalnej odbudowy. Dni dobroci dla siebie, dzisiaj więc nie zamierzam się ubierać, nie. Zamierzam się wylegiwać i lenić.
Jak już się wylenię, to wkleję może jakieś zdjęcia i stosowne do nich komentarze

Te dni dobroci dla siebie ile beda trwaly?

Ooo, super, ze skonczylas te prace i sie pokazujesz

Pewnie, ze odpoczywaj teraz i sie pielegnuj :ok:

Fotki i komentarze tak marginalnie mozesz wkleic, jak sie wylenisz i Ci sie nudzic zacznie Obrazek

Na razie to nam sie nudzilo bez Ciebie :kotek:

Dorota pisze:Te dni dobroci dla siebie ile beda trwaly?

Dni dobroci dla siebie planuję do wiosny :oops:

Czyli do momentu gdy zejdą śniegi trzeba będzie ruszyć w pole.
To bardzo trudne pytanie, tak serio. Po raz pierwszy w życiu mam komputerowstręt :strach:

Birfanka pisze:Ooo, super, ze skonczylas te prace i sie pokazujesz

Pewnie, ze odpoczywaj teraz i sie pielegnuj
Fotki i komentarze tak marginalnie mozesz wkleic, jak sie wylenisz i Ci sie nudzic zacznie

Na razie to nam sie nudzilo bez Ciebie

Wkleję, wkleję. Muszę się przecież pochwalić rodziną kocią oraz opisać jakie straszliwe niebezpieczeństwa grożą małym wielkim kotkom o niewielkim rozumku gdy wchodzą do bezpiecznego miejsca jakim wydawać by się mogło moje osobiste łóżko

edit: a jednak, ohydna rzeczywistość zaskrzeczała. Muszę się zabrać do poprawek. Poprawki tzn przeliczenie kilkuset tysięcy zabytków, sprawdzenie gdzie się walnęłam, jakiej to kości nie policzyłam, a którą dwa razy :evil:

A najpierw, to po prawdzie, muszę się zastanowić (wyłapać) czy to aby napewno była kość, a może jakiś paskudny ceramiczny glut, albo kawał skorodowanego żelastwa nie nadający się do niczego, a już napewno nie do konserwacji. Dni dobroci dopiero nadejdą. Chyba się porzygam :roll:

Do womitowania z nadmiaru dobrego jeszcze trochę :piwa:

To miłych poprawek Ci życzymy :ok:

Ale nie zapominaj o nas aż do wiosny

Kasia wracaj :ok:

Tylko koty karm !

Avian pisze:Tylko koty karm !

i o nas nie zapominaj. A jak już się zaczną dni dobroci dla Ciebie to i komputerowstręt minie.

Przed chwilą skończyłam poprawki, i nie zgadza się. Zaraz mnie cholera weźmie.
No ale przynajmniej wiem gdzie zrobiłam błąd :roll:

Koty dzielnie mi towarzyszą. Po prawicy Druid, po lewicy Putita. Teraz przenosimy się na posłanko

A koty są karmione, nie wiem w sumie za co, przecież nieroby to są i darmozjady. W każdym razie są to jedyni domownicy na których nie odbiła się nasza wytężona praca :evil:

No jak ty mozesz tak pisać brzydko o koteczkach :evil:

Przeciez wszystko co robicie to robicie dla nich, przede wszystkim. :mrgreen:

AgaPap pisze:No jak ty mozesz tak pisać brzydko o koteczkach Przeciez wszystko co robicie to robicie dla nich, przede wszystkim.

A gdzie ja skłamałam?

Koteczki, koteczki, ale nieroby swoją drogą :twisted:

Druid nie życzył sobie żebym pracowała, zapewne w dbałości o moje zdrowie i samopoczucie, oczywiście nie były to wcale egoistyczne pobudki - no! co ty robisz? pobaw się ze mną, no! No dobra, jak się nie chcesz bawić to mnie chociaż przytul.
Takoż Rysia i Zawieszka nagminnie molestujące mnie i odpędzające od laptopa. Takoż Puti łażąca po mnie i po biurku. Jakie mądre te moje kotki, te nieroby, chciały żebym "nierobiła" z nimi wspólnie

Chyba skończyłam. Z naciskiem na chyba, ale też nadzieją, że nic więcej nie wyskoczy.

Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

Kto przegląda forum