» Sob lip 31, 2010 18:17
Re: Rozstania i powroty. Prezes Bis. Mamy bloga s. 12
proszę o pomoc, bo serce mi się kraje.
Bisik był w czwartek odrobaczany połówką milbemaxu, bo w środę miał biegunkę i wszystkie objawy przypominające robaczycę sprzed 1,5 tyg (nicień w kale).
Już w czwartek kupki były dużo ładniejsze, a wczoraj i dziś są wzorowe.
Jednak martwię się o niego strasznie, bo jego ciągle coś boli, a ja nie wiem co!
On płacze, jak się go bierze na ręce. Nie wiem, czy to brzuszek, bo jak uciskam sam brzuszek, to kiciuś nic.
Nie wiem, jak miękki jest zdrowy brzuszek takiego maluszka, a weci nic nie mówili, przy badaniu go (że twardy/wzdęty/cokolwiek).
Jak przyłożę mu ucho do brzuszka, to się tak przelewa, jakby tam Niagara była, poza tym troszkę pupcia mu wystaje.
Co robić?
Krew? USG? Domagać się na własne żądanie rozumiem, bo do tej pory nikt mi tego nie zasugerował.
No nie mogę, śpi mi na kolanach, chcę go obrócić, żeby nie spadł, a on płacze jak go biorę.
Już go nawet nie ściskam, tylko biorę od dołu i kładę na otwartych dłoniach.
I dziś śpi więcej, niż zwykle.
Aha, dodam, że ma osad w środku uszu, taką ciemnobrązową cieniutką skóreczkę, która schodzi normalnie przy potarciu ręką.
Poza tym świerzba już nie ma, ale ma strasznie brudne uszy. Może to od tego ta skóreczka, zaraz mu wyczyszczę uszka Oridermylem
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM
Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.
Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!