U mnie to wyglada tak:
O której bym się nie połozyla, to koty nawet jesli spaly kamiennym snem.....zaczynaja sie gonic....dusic ,psykac jakbym miala armie wezy

tupot jest porownywalny z odglosami atakujacego nosorozca

- a ja leze prawie zasypiam i slysze te odglosy ,zdarza sie komus przeleciec przez lozko, ostroznie na szczescie zazwyczaj udaje sie PRZELECIEC KOTOM BEZKOLIZYJNIE -
a jesli male cos zbroi ,to wieje do mnie do lozka kladzie sie przy moim boku lub pod reka....ze niby mam bronic malego koteczka....
potem jest chrupanie nocne, picie i zalatwianie i wreszcie ida spac

) trwa to kolo 45min-1h i tak codziennie

))
Rys mnie zaskakuje ,wyglada jakby w nocy sie ofutrzyl...włosy mu stercza ,takie ma geste futerko......rety co to bedzie jak zacznie gubic;))) w zwiazku z tym zrobil sie jakby grubszy ,bo te wlosy mu dodaja gabarytow.....
Po powrocie z pracy, wszystkie koty mnie przywitaly, Gucio mruczal rozkosznie jak głaskałam, Smakusia nadstawiala tyleczke do głaskow

)) A Rys jak zwykle wlazl mi na kolana w toalecie i nadstawial wszystkie czesci cialka do glaskow mruczac z zadowolenia;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.