Julka (2009) i Romek (2011) - wspólny dom i wątek

[Avian]

Syki właściwie całkowicie ustały. Julka syczy jeszcze na Romka, jak przychodzi pora jedzenia i on jest pierwszy przy miskach...

... i żyli długo i szczęśliwe w miłości

[Haker1]

Romku sprawdzenie zawartości misek jest najważniejsze i pamiętaj nawet jak mówią, że jest to samo w obu miskach, to nie wierz. Sam sprawdzaj.
Haker sprawdzający (węchem) zawartość wszystkich misek, ale jedzący tylko ze swojej miski

[dorota_d]

[Avian]

... i te czarne uszy położone, pewnie warczy przez zęby

Taki maleńki przy Julce, a jak dzielnie sobie radzi przy misce

[Haker1]

Duża jak zobaczyła foty to tylko powiedziała o ja, ale fajne koteczki i ten kontrast.
A mały wygląda przy misce jak mały odkurzacz
H

[Olinka]

Ja się wyrażę za pomocą obrazka:



Romanku, troszkę tęsknimy...

[Olinka]

... i te czarne uszy położone, pewnie warczy przez zęby

Na moje koty warczał, zwłaszcza, jak mięso było na kolację...

[dorota_d]

Wczoraj kilka razy Roman kładł się przed Julką na plecach, jakby w akcie "poddania", ale tylko chwilowego, zaraz potem skakał jej na plecy i znów zaczynała się gonitwa. Te ich dzikie biegi po mieszkaniu bardzo mi się podobają
Za wielki sukces trzeciej doby uważam fakt, że dwa razy było wspólne posiedzenie przy miskach. W obu przypadkach Roman zjadł/wypił najpierw ze swojej, a jak Julka odeszła od jej miski, Roman poszedł "dokończyć" także tam
Roman rzeczywiście przy Julce jest malutki, choć mam wrażenie, że i tak na zdjęciu tego nie widać. Julka w sumie też duża nie jest, na mojej wadze łazienkowej wychodzi 3,2 kg. Roman będzie miał coś ok 0,5 kg. Jest puchaty, bo nie ma jeszcze typowego futra, tylko wciąż jest - jak ja to mówię - kurczakiem

[dorota_d]

Ja się wyrażę za pomocą obrazka:

Romanku, troszkę tęsknimy...

Z niego naprawdę okropny gryzoń jest...

[Avian]

A ja myślę, że ma ok.1 kg
Ciekawe, kto jest bliżej

Może trzeba mu gryzaki jak dla psa kupić ?

[Haker1]

Gryzoń jest bo go dziąsła swędzą.
Jak ja ząbkowałem i wymieniałem garnitur zębów, to też więcej gryzłem.
I jeszcze miałem taki "gorszy" zapach z pysia.
Haker

[Olinka]

A ja myślę, że ma ok.1 kg
Ciekawe, kto jest bliżej

Może trzeba mu gryzaki jak dla psa kupić ?

W ubiegłym tygodniu ważył pół kilo, na domowej wadze co prawda, ale jakąś orientację to daje.

Avian - Roman najbardziej lubi, kiedy gryzak żyje, rusza się i czuje ból...

[Avian]

Pół kilo?
To bardzo malutko

Znam takie gryzące bestie - puszczają dopiero, gdy usłyszą krzyk bólu

[Hannah12]

On ma teraz z 3 miesiące? Zaraz odszukam wagę Hakera z tego okresu.

A tutaj mów wpis po pierwszej przespanej w miarę dobrze nocy, wiek Haker prawie 3 misące

Wiem, wiem, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale ...
Haker wczorajszą i dzisiejszą noc przespał
i to u nas w łóżku.
Noc tj. od 23.30 - 4.30 spał grzecznie,
a potem "zjadał" nas i mruczał przy tym słodko.
Chłopak jednak potrafi dłużej niż 30 min w nocy pospać.
Jak jest taki grzeczny, to nawet Pysia pozwoli mu się przytulić do siebie

O znalazłam

Haker ma już 3 miesiące.
Waży około 1,65 kg.
Jego ulubione zajęcia to:
- gonitwa,
- gryzienie,
- wspinanie się po nas i siedzenie na ramieniu,
- układanie fryzury,
- sprzątanie.
Chłopak, jest bardzo kontaktowy. Ostatnio bardzo serdecznie powitał studentkę zbierającą datki na dzieci. Od razu wdrapał się jej na ramię i .... uczesał.
Ulubiona potrawą Hakera okazało się spaghetti alla carbonara. To spaghetti to może nie jest najważniejsze w tym zestawie, ale stoczyliśmy ostrą walkę o boczek – dwa razy udało się marudzie wyrwać spory kawałek. A śmietanka z żółtkiem też okazała się przysmakiem, nie wspominając o parmezan – tarka nawet została wylizana.

[Olinka]

Pół kilo?
To bardzo malutko

O Jezuu, teraz to się wystraszyłam, pewnie mi Rozalia wagę rozregulowała, bo tam z boku jest takie pokrętło, a mała bardzo lubi się ważyć, kiedy jesteśmy w łazience...



To znaczy, że ja też ważę więcej, niż myślałam...