Emi,Pusia,Hugo z Migotka odeszła *

Gosiagosia pisze:Zostawiłam bidulka i czekam na telefon. Nie wiem ile operacja potrwa ale dr. jest dziś do końca.

Czekamy na wieści! Oby były dobre :ok:

jolabuk5 pisze:Czekamy na wieści! Oby były dobre

tylko takie mają być :ok:

Nic nie wiem a mnie jest niedobrze ze zdenerwowania. :cry:

Na pewno już się wybudza po operacji.

Już po wszystkim dzwonili ze juz jest wybudzona operacja odbyła się bez problemów za dwie godziny mogę ją odebrać. Resztę się dowiem od dr. Paszkowskiej która ją operowała.
Dziękuję Wam wszystkim za kciuki i słowa wsparcia. Dla mnie to było ważne że jesteście że mną i że rozumiecie moje rozterki, strachy . :1luvu:

Super że wszystko dobrze :1luvu:

No, teraz będzie już tylko lepiej!

Ja chyba jestem strachulec :strach:

Po operacji trzeba będzie podawać jej jakiś czas leki przeciwbólowe a wiecie jaka z niej waleczna kocica i jakie jest trudne podawanie. Mam nadzieję że będzie wolniejsza i ją dogonie.

super, niech szybko dochodzi do siebie :ok:

Wspaniale, że już po! :ok:

Żeby nie było za spokojnie wlazłam na stołek żeby powiesić na kaloryferach posłanko Migotki i spadłam :strach:

uderzyłam się w piszczel i leżę z lodem na nodze. Migotkę odbiorę później :placz:

Gosiagosia pisze:Żeby nie było za spokojnie wlazłam na stołek żeby powiesić na kaloryferach posłanko Migotki i spadłam uderzyłam się w piszczel i leżę z lodem na nodze. Migotkę odbiorę później

To wszystko przez stres. A nic nie złamałaś? :strach:

Emi,Pusia,Hugo z Migotka odeszła *

Kto przegląda forum