» Śro lip 24, 2019 11:35
Re: MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)
Pisałam kiedyś na wątku że przychodzi do nas pod biuro na taras piekny bury kociak. dokarmiałyśmy go. Ostatnio ( 5 miesiecy temu) kulał. Zjadł troszke i potem długo sie nie pojawiał. Podjęłyśmy wtedy z koleżanką decyzje ze go bedziemy łapać. Próbe podjełyśmy gdzieś z półtora m-ca temu. Ale uciekł. Nie pokazywal sie aż do dziś. Dzis jak przyszedł to ja aż sie poryczałam-skóra i kości, pysk poraniony. Nie ten sam kot.
Jest złapany, już w lecznicy. Czekamy na wyniki krwi. Jak bedą ok i wyjdzie że jest zdrowy tylko niedożywiony to bedziemy robić bazarek dla niego na pokrycie leczenia i szukać domku.
Koleżanka która sie nim dzisiaj zajęła ma DT ale nie ma miejsca ma 13 kotów.
Ten kot jest cudny, oczy ma takie ufne. Myślę że jak sie oswoi to bedzie mega przyjacielem. W klatce w lecznicy uspokoił sie choć był wystraszony. Myśle ze przyszedł do nas po pomoc (taką mam cicha nadzieje).