
Jak ja kocham te chwile błogiej ciszy!

Alek się wyniósł do Michaliny do kuchni, Zofia poleciała przepatrzyć podwórko, Plamek i Punio drzemią....
A ja zaraz po chlebek sie zbieram, bo jedna forumowiczka zagroziła mi wczoraj karmieniem na siłę

No to musze choć z 10 deko przybrać, zanim mnie nawiedzi
