Serce na dłoni - przestało bić

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 02, 2006 19:32

Anja pisze:W moim odczuciu ten watek zaczyna powoli dryfowac w niezbyt stosownym kierunku . Ale moge sie mylic :roll:
To byl watek o Dzidzi, chorej na serce, o jej codziennosci, walce zosi i ziemowita oraz smierci malenkiej. A teraz zaczynacie opisywac tu swoje koty i ich historie.

Poza tym watki powyzej 100 stron (o ile nie ma niezbednej koniecznosci pozostawienia ich) sa na forum zamykane, ze wzgledu na obciazenie serwera, ktory i tak pada.


Ale to właśnie historia Dzidzi, jej obecność sprawia, że ludziom przypominają się te historie, myślę, że nikt nie zamierzał urazić Zosi ani Ziemowita. To właśnie wspomnienie Dzidzi przywołuje opowieści o kotach, równie jak ona kochanych i utraconych.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro sie 02, 2006 20:26

Już usunęłam swoj post przepraszam :oops:
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Śro sie 02, 2006 20:37

watek ma juz 109 stron - wiec zamykam
zosia i ziemowit - jesli chca - moga oczywiscie zalozyc nowy
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości