Calinka Mini i Kitka. Łatka [*]Lucas [*]Usia [*]Sabcia [*]

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:
lucas 2014 pisze:
pibon pisze:Czemu nikt nic nie pisze?

Bo sie i wstydzi i
Przychodze... kolejny raz "po popoludniowce" (po 23:00, swiecac malo swiatla) i wchodze po sciagnieciu zasniezonych kozakow znow w kocie "gow...". Dobra, mam jeszcze skarpetki.
Ale ... od dawna zaden kot mnie nie powital... nie dal "baranka"... nie zamruczal.
Smutno mi
Nie wiem czy takie wiadomosci ktos chcialbys czytac?
Lucas 2014 ❤️

Oczywiście, przeciez gdzies trzeba się wyżalić.
Szkoda, że Lucasek tKi nieustępliwy z tym kupkaniem poza kuwetą Coś nam w ten sposób mówi, tylko co? Jednak za mało rozumiemy kocią mowę...
Sabcia i Usia cos tam jedzą, za to Calineczka ma mniejszy apetyt. Moze się zakłaczyła?

co my mamy z tymi kotami

jedźcie ładnie kotki i bądźcie grzeczne

Staramy sie, Ciociu :oops:

Sabcia w imieniu niejadków

jolabuk5 pisze:
MB&Ofelia pisze:Miauuu! A ja się pozialę. Na Ofelku!
Amciałam se grzećmnie śniodanko, a Ofelku prawieże mię stratowała! Miauknęłam jej coby na mię uwaziała, a ona na to, że przecieź miaukała uwaga galopuję. No i co z tego że miaukała, mogła nie brykać tam gdzie stoi misećku, co nie?
Mała Ciorna Carmen

A wcześniej od świtu brykały obie po całym domu jak pijane zające
Duża

Czarnidełko, ja tez nie lubię, jak mi ktoś przeszkadza przy jedzeniu i piciu, a juz żeby ktoś na mnie wpadał, to w ogóle przerazajace Można się zakrztusić, albo stracić czujność i połknąć jakieś podrzucone podstępnie do jedzenia paskudztwo!
Sabcia współczująca

Sabcia, mrrrr mrrrrr. Jak dobzie że chociasz ty mię rozumisz.
Mała Ciorna Carmen

Moje koty jak wracam meldują się wszystkie przy drzwiach. Jest to bardzo miłe, jak wraca mąż to nie ma takiego orszaku powitalnego. Co do kup to Kitka od ponad roku ma brzydkie kupy konsystencji miękkiej plastelinki, śmierdzące. Przebadana została ale nie wiadomo co jest. Może alergia? Mam przejść na mięso gotowane i zobaczyć jak będzie ale pusty śmiech mnie bierze bo ona tego nie tyka. Czasem liźnie kattovit gastro i tyle. Je suche RC gastro ale efekt jest taki, że pozostAłe koty też to jedzą i nie chcą mokrego bo dosłownie się tym zażerają.
Myślę, że co Lucaska to trzeba ten stan zaakceptować. Nie ma co sciągać na tymczas kotków bo to stres i dla niego i dla nich, to nie zabawki przecież. I tak jest dobrze, że nie sika do łóżka bo z tym to nie wiem jak żyć

No niestety, koty są skomplikowanymi istotami i nie jest łatwe dociekanie czego chcą. Na pewno jakiś problem behawioralny jest. Łateczko, Sabciu pozdrawiamy

Dobrego dnia Kotki i Ciocie
Łacia

madrugada pisze:
mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:
lucas 2014 pisze:
pibon pisze:Czemu nikt nic nie pisze?

Bo sie i wstydzi i
Przychodze... kolejny raz "po popoludniowce" (po 23:00, swiecac malo swiatla) i wchodze po sciagnieciu zasniezonych kozakow znow w kocie "gow...". Dobra, mam jeszcze skarpetki.
Ale ... od dawna zaden kot mnie nie powital... nie dal "baranka"... nie zamruczal.
Smutno mi
Nie wiem czy takie wiadomosci ktos chcialbys czytac?
Lucas 2014 ❤️

Oczywiście, przeciez gdzies trzeba się wyżalić.
Szkoda, że Lucasek tKi nieustępliwy z tym kupkaniem poza kuwetą Coś nam w ten sposób mówi, tylko co? Jednak za mało rozumiemy kocią mowę...
Sabcia i Usia cos tam jedzą, za to Calineczka ma mniejszy apetyt. Moze się zakłaczyła?

co my mamy z tymi kotami

jedźcie ładnie kotki i bądźcie grzeczne

A dokąd mają jechać?

też się z siebie posmieję :ryk:

miau, zjadlam cwiartke nospy w kociej kielbasce, duza sie bardzo ucieszyła

Pozdrawiam
Łacia

Oj, moje koty by pewnie chciały jechać - do moich rodziców. Mają tam raj - Ofelia kulinarny, bo dostaje puszki i dużo smaczków. Ciorna - miziankowy, wytresowała tatę w czochraniu kotka.
Póki co obie właśnie smacznie śpią.

Łateczko, niech ci ta nospa idzie na zdrowie, kotusiu :201461

aga66 pisze:Moje koty jak wracam meldują się wszystkie przy drzwiach. Jest to bardzo miłe, jak wraca mąż to nie ma takiego orszaku powitalnego. Co do kup to Kitka od ponad roku ma brzydkie kupy konsystencji miękkiej plastelinki, śmierdzące. Przebadana została ale nie wiadomo co jest. Może alergia? Mam przejść na mięso gotowane i zobaczyć jak będzie ale pusty śmiech mnie bierze bo ona tego nie tyka. Czasem liźnie kattovit gastro i tyle. Je suche RC gastro ale efekt jest taki, że pozostAłe koty też to jedzą i nie chcą mokrego bo dosłownie się tym zażerają.
Myślę, że co Lucaska to trzeba ten stan zaakceptować. Nie ma co sciągać na tymczas kotków bo to stres i dla niego i dla nich, to nie zabawki przecież. I tak jest dobrze, że nie sika do łóżka bo z tym to nie wiem jak żyć No niestety, koty są skomplikowanymi istotami i nie jest łatwe dociekanie czego chcą. Na pewno jakiś problem behawioralny jest. Łateczko, Sabciu pozdrawiamy

Może masz rację, aga, ale ja zawsze staram się coś doradzić, chociaż czasem najlepiej nic nie robić.
O dobrostanie kociaków też myślałam, dlatego wspomniałam o dwójce. A dla małych kociaków np. ze schroniska taki dt to może być ratunek.

MB&Ofelia pisze:
jolabuk5 pisze:
MB&Ofelia pisze:Miauuu! A ja się pozialę. Na Ofelku!
Amciałam se grzećmnie śniodanko, a Ofelku prawieże mię stratowała! Miauknęłam jej coby na mię uwaziała, a ona na to, że przecieź miaukała uwaga galopuję. No i co z tego że miaukała, mogła nie brykać tam gdzie stoi misećku, co nie?
Mała Ciorna Carmen

A wcześniej od świtu brykały obie po całym domu jak pijane zające
Duża

Czarnidełko, ja tez nie lubię, jak mi ktoś przeszkadza przy jedzeniu i piciu, a juz żeby ktoś na mnie wpadał, to w ogóle przerazajace Można się zakrztusić, albo stracić czujność i połknąć jakieś podrzucone podstępnie do jedzenia paskudztwo!
Sabcia współczująca

Sabcia, mrrrr mrrrrr. Jak dobzie że chociasz ty mię rozumisz.
Mała Ciorna Carmen